Windows 7 bez dalszych aktualizacji. Koniec cyklu życia systemu

Windows 10 jest z nami już kilka długich lat i ciągle zdobywa coraz większą popularność. Duża w tym rola kolejnych aktualizacji, które wprowadzają kolejne ulepszenia, ale w gruncie rzeczy nie może być inaczej, skoro prawie wszystkie poprzednie wersje zakończyły już swój cykl życia. Dziś do tego grona zaliczać będziemy uznany system Windows 7, który debiutował w 2009 roku, a więc ponad 10 lat temu. To smutna informacja, bowiem popularna "siódemka" w oczach wielu osób pozostaje najlepszym systemem operacyjnym dla komputerów PC. Czasu jednak nie zatrzymamy - technologie rozwijają się niezwykle szybko i rzeczy, do których się przywiązujemy równie szybko się starzeją...

Komputer z "siódemką" będzie od teraz znacznie bardziej narażony na ataki. Ponadto Microsoft nie zapewni już pomocy technicznej dla tego oprogramowania. Poza tym jednak wszystko pozostaje po staremu.

Dzisiejszego dnia, 14 stycznia 2020 roku wygasło rozszerzone wsparcie systemu Windows 7 - warto tutaj wspomnieć, że wsparcie podstawowe zakończyło się 13 stycznia 2015 roku. Co to oznacza? System nie otrzyma już żadnej poprawki błędów oraz łatki bezpieczeństwa - nie trzeba chyba dodawać, że w rezultacie komputer z "siódemką" będzie od teraz znacznie bardziej narażony na ataki. Ponadto Microsoft nie zapewni już pomocy technicznej dla tego oprogramowania. Poza tym jednak wszystko pozostaje po staremu - nic nie zmieni się w działaniu systemu, przez co dla wielu niedzielnych użytkowników ta informacja może nie mieć większego znaczenia, nawet pomimo wyświetlanego komunikatu.

Microsoft woli byś używał Windows 10, nawet jeśli nie zarobi na tym

Przedsiębiorcy zostający przy Windows 7 zapłacą do 760 zł rocznie

Windows 7 pomimo wielu lat na rynku nadal cieszy się w miarę dużą popularnością, zwłaszcza w przedsiębiorstwach, dlatego akurat dla firmy nie zostaną zmuszone do migracji na nowszą wersję Windows - do kwietnia tego roku jest opcja rozszerzenia dodatkowego wsparcia na następne 3 lata. Jest to jednak dodatkowo płatne i ma co ukrywać, że lepszym pomysłem wydaje się być przejście na "dziesiątkę" czy chociażby Windowsa 8.1 (wsparcie do 10 stycznia 2023 roku). Szczególnie polecam to pierwsze rozwiązanie - nadal możliwa jest bezpłatna aktywacja Windowsa 10 kodem z "siódemki". Wystarczy użyć narzędzia Media Creation Tool i postępować wedle instrukcji w nim zawartych.