W jaki sposób Intel przygotował rynek na premierę Skylake?
Na początku sierpnia odbyła się premiera procesorów Intel Core i5-6600K oraz Core i7-6700K należących do rodziny Skylake - na wspomniane układy przyszło nam czekać naprawdę wiele miesięcy, bowiem debiut jednostek Broadwell nie można traktować jako wprowadzenie do sprzedaży kolejnej generacji procesorów desktopowych. W sklepach pojawiają się modele z zablokowanymi mnożnikami, a dystrybucja serii Skylake rusza na całego. Czy Intel w jakiś szczególny sposób przygotowywał się na rozpoczęcie dystrybucji nowych układów? Oczywiście, jest to skomplikowany proces, który trudno opisać w tak krótkiej wiadomości, jednak dzisiaj skupimy się na ciekawej informacji pochodzącej z sieci. Okazuje się, że "niebiescy" wzięli pod uwagę zmniejszone zainteresowanie komputerami PC i przygotowali się na ten scenariusz.
Ten rok był wyjątkowy również dla Intela.
W pierwszej połowie obecnego roku Intel zmniejszył dostawy swoich produktów w celu zachowania odpowiedniego poziomu zapełnienia magazynów - producent bardzo dobrze wiedział, że pozwoli to na "miękkie" przejście na rodzinę Skylake, która zadebiutowała na rynku kilka miesięcy później. Zazwyczaj Intel dostarczał więcej procesorów w pierwszej połowie roku z myślą o rosnącym zapotrzebowaniu w kolejnych miesiącach, jednak tym razem wzięto pod uwagę premierę systemu operacyjnego Windows 10 (koniec lipca) oraz planowane wprowadzenie układów Skylake (sierpień).
Analitycy mówią wprost, że największy producent układów CPU dosłownie wyczyścił magazyny swoich partnerów przed premierą nowych modeli, co pozwoli na zwiększenie ich popularności. W sklepach już za chwilę pojawią się procesory Skylake z zablokowanymi mnożnikami, które przejmą pałeczkę po układach Haswell Refresh.