W Daylight widzowie będą mogli przestraszyć gracza
Znajdując się w ciemnym i ciasnym pomieszczeniu o niewiadomej lokalizacji można przestraszyć się nawet własnego cienia, nie mówiąc już o odgłosach pochodzących z przerażających miejsc. Często taki klimat można spotkać w horrorach, jednak większość z nich działa na sprawdzonych schematach - mrok, my i nasz wierny przyjaciel w postaci latarki. Te elementy mogły się nie jednemu wprawionemu graczowi znudzić. Co byście powiedzieli na grę, w której gracz mógłby straszyć gracza? Na takiej mniej więcej zasadzie działać będzie Daylight. Przystępujecie do gry i abyście się lepiej czuli uruchamiacie streama - kilkaset ludzie patrzy na wasze poczynania, wspiera w trudnych momentach, ogólnie człowiekowi jest lżej podczas przeżywania horroru, a w Daylight tak nie będzie... Deweloperzy gry planują zaimplementować funkcję, przy pomocy której oglądający będą mogli dodawać dodatkowe elementy straszące gracza - kroki, krzyki, spadające przedmioty na ziemię i wiele innych pomysłów, które dodatkowo będą podkręcały klimat.
Pomysł bardzo fajny, gdyż w pewnym sensie przybliży możliwość integracji oglądających z samym graczem - nie będziemy biernie oglądać materiału wideo, tylko sami dołączymy do rozgrywki. Daylight to produkcja, która ma się ukazać na pecety oraz Playstation 4. Akcja gry rozgrywać się będzie w szpitalu, do którego nie wiemy jak trafiliśmy, a jedynym naszym przyjacielem będzie smartphone rozjaśniający złowieszcze mroki. Jeżeli słowa deweloperów się spełnią, to mało który gracz odważy się włączyć opcje straszenia go przez widzów ;-). Nie wiadomo jeszcze jakie możliwości będzie miał opisywany moduł.
Po premierzy gry liczba zawałów wzrośnie dwukrotnie? ;-)
Źródło: Playstation Blog
Powiązane publikacje

Bloodborne - mija 10 lat od premiery prawdopodobnie najlepszej gry FromSoftware. W otchłani szaleństwa
29
Netflix - filmowe i serialowe nowości VOD na 24 - 30 marca 2025. Wśród premier Na gorącym uczynku i Przewodniczki młodych dam
1
Ubisoft chwali się pierwszymi wynikami gry Assassin's Creed Shadows. Niby jest dobrze, ale czy na pewno?
111
Silent Hill 4: The Room - do GOG Preservation Program dołączono kolejny klasyk. Pojawi się zawartość niedostępna dotąd na pecetach
7