Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowaniaNiezależnie od osobistych preferencji co do smartfonów raczej trudno się nie zgodzić, że najciekawszym wydarzeniem tegorocznych targów IFA w Berlinie jest premiera LG V30. Nowy produkt Koreańczyków jeszcze na długo przed premierą budził olbrzymie zainteresowanie i trzeba przyznać, że nie bez powodu. W końcu seria V od swojego początku znana jest jako ta bardziej innowacyjna w ofercie LG, a plotki m.in. o sześciocalowym wyświetlaczu FullVision wykonanym w technologii OLED czy podwójnym aparacie, którego główny obiektyw wyposażono w optykę f/1.6, działały na wyobraźnię. Teraz kiedy już kurtyna opadła, a smartfon można samodzielnie obejrzeć na targach IFA postanowiliśmy się mu przyjrzeć i ocenić czy rzeczywiście ma szansę sprostać wygórowanym oczekiwaniom.

LG V30 ma w zanadrzu wiele atutów, takich jak aparat z optyką f/1.6 czy wyświetlacz FullVision wykonany w technologii P-OLED, jednak jest zbyt wcześnie by stwierdzić, czy to wystarczy by odniósł sukces.

Jeśli miałbym opisać wygląd LG V30, to powiedziałbym, że jest to krzyżówka LG G6 z Samsungiem Galaxy S8. Skojarzenia z koreańskim konkurentem naprawdę nasuwają się same i trudno od nich uciec. Wszystko za sprawą wyraźnie bardziej zaokrąglonej sylwetki niż w przypadku G6, która jednocześnie sprawia, że nowy model wydaje się być od niego o wiele bardziej delikatny. Dodatkowo nad stylistyką urządzenia mocno dominuje wykończona na wysoki połysk obudowa, która przypomina tą stosowaną m.in. w Honorze 9 czy Motoroli Moto X4. Osobiście nie jestem do końca fanem obranego tutaj przez LG kierunku, ale jest to raczej kwestia gustu. Smartfon nadal może się podobać i w dalszym ciągu zachowuje swój indywidualny charakter, co w dobie towarzyszącego nam zalewu identycznych produktów jest istotne. Bardzo dużym plusem jest komfort obsługi urządzenia, które choć śliskie (jak to szkło) i duże (jak to 6") spokojnie daje się obsłużyć jedną dłonią i jest lekkie. Niewielka waga budzi wątpliwości co do wytrzymałości telefonu, ale o tej przekonamy się dopiero po premierze.

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania [1]

LG V30 - flagowy smartfon zaprezentowany na targach IFA 2017

Na pewno największe wrażenie w przypadku modelu V30 robi jego wyświetlacz o przekątnej 6" i rozdzielczości 2880x1440. Wykonany został w technologii P-OLED, więc dostajemy absolutną czerń i nieskończony kontrast. W połączeniu z wysoką jasnością i bardzo ładnymi, żywymi kolorami prezentuje się on naprawdę dobrze. Tutaj nie mam żadnych uwag. Jeśli chodzi o działanie urządzenia, to jest ono bardzo szybkie, ale nie powinno to być zaskoczeniem, skoro na pokładzie mamy Snapdragona 835 i 4 GB RAM. Na dokładniejsze testy wydajności pora przyjdzie dopiero przy okazji testu urządzenia.

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania [2]

LG V30 - znamy datę rozpoczęcia sprzedaży w Azji i USA

Więcej uwagi warto moim zdaniem poświęcić zastosowanemu w urządzeniu aparatowi. Producent ponownie zdecydował się zastosować podwójną jednostkę łącząc tym razem standardowy moduł o rozdzielczości 16 MP z szerokokątnym o rozdzielczości 13 MP. W przypadku tego drugiego nie dostrzegłem znaczących różnic w porównaniu z modelem G6. Jakość zrobionych z jego pomocą zdjęć jest jedynie przeciętna, co wyraźnie widać nawet na wyświetlaczu urządzenia. Mimo to same możliwości oferowane przez szeroki kąt są naprawdę ciekawe i pewnie wielu użytkowników będzie z nich chętnie korzystało.

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania [3]

Test smartfona LG Q6 - Wyświetlacz FullVision trafia do mas

Bardziej interesujący jest natomiast główny moduł o rozdzielczości 16 MP i rekordowo jasnej optyce f/1.6. Muszę przyznać, że po lekkim blamażu jakim okazał się aparat w LG G6 miałem co do tego tutaj duże oczekiwania. Spodziewałem się powrotu do formy LG G5 w połączeniu ze znacznie lepszą jakością zdjęć w słabym oświetleniu. Niestety kontakt z V30 nieco ostudził mój zapał. Zrobione z jego pomocą zdjęcia wyszły nieźle, tego nie mogę im odmówić, jednak mam poważne wątpliwości czy jest to poziom chociażby Samsunga Galaxy S8. To jednak będzie trzeba zweryfikować podczas pełnych testów, ponieważ panujące w halach wystawowych warunki oświetleniowe zdecydowanie nie pozwalają na wyciąganie definitywnych wniosków.

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania [4]

Porównanie aparatów w Samsung S8+, LG G6 i Huawei P10 Plus

Urządzenie pracuje pod kontrolą Androida 7.1.2 Nougat wraz z nakładką LG UX 6.0+. Ta nie zmieniła się praktycznie w ogóle od czasów LG G6, więc jeśli ktoś jest zainteresowany jej dokładniejszym opisem, to odsyłam do testu tamtego modelu (LINK). To co jest tutaj nowością, to pływający pasek ze skrótami, który zastępuje dodatkowy ekran znany z modeli V10 i V20. Możemy na nim umieścić m.in. skróty do wybranych funkcji, kontaktów czy sterowanie odtwarzaczem muzycznym, do których będziemy mieli w ten sposób dostęp w dowolnym miejscu interfejsu. Pasek ze skrótami wyświetla się nad aktualną aplikacją, a kiedy nie jest potrzebny, minimalizuje się do formy niewielkiego skrótu przy krawędzi ekranu. Jest to fajny, praktyczny gadżet, który pewnie wielu użytkownikom przypadnie do gustu, ale zdecydowanie nie ma on tyle charakteru, co drugi wyświetlacz w starszych urządzeniach Koreańczyków. Na dobrą sprawę to trudno w ogóle nazwać go oryginalnym, bowiem podobną funkcję znaleźć możemy także na urządzeniach innych firm (np. w postaci paneli Edge w Samsungach).

LG V30 - nasze pierwsze wrażenia z użytkowania [5]

Test smartfona LG G6 - Smartfon wywołujący szeroki uśmiech

Generalnie moje krótkie spotkanie z LG V30 oceniam pozytywnie, ale jestem tym urządzeniem troszeczkę zawiedziony. Co prawda nigdy nie byłem fanem podwójnego wyświetlacza w LG V10 i V20, ale było to coś, co te urządzenia wyróżniało na tle konkurencji. Ba, niektórzy z rywali Koreańczyków zdecydowali się nawet na "pożyczenie" tego pomysłu (np. HTC w modelu U Ultra). Mam też pewne obawy czy nowy aparat ponownie nie okaże się zawodem. Co prawda optyka f/1.6 to bardzo poważny atut, ale w dalszym ciągu można go zaprzepaścić przy sparowaniu ze słabym sensorem, a krótka inspekcja podczas targów nie wypadła do końca korzystnie. Na pewno będzie trzeba zwrócić na to uwagę w pełnym teście. Wtedy też będzie można dopiero odnieść się do oferowanej przez niego jakości audio, która rzekomo ma być rewelacyjna, a także wydajności urządzenia oraz walorów użytkowych. Na razie zachowuję umiarkowany optymizm. Ten telefon naprawdę ma szansę stać się poważnym konkurentem dla Samsunga Galaxy Note8 (oczywiście dopóki ktoś nie potrzebuje rysika S-Pen), ale na razie jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie by wydawać takie wyroki.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.