Google Pixel 2 i Pixel 2 XL mogą nie działać w Polsce
Mniej więcej rok temu Google porzuciło swoją popularną serię Nexus, żeby wprowadzić na rynek smartfony mające oficjalnie rywalizować z flagowcami czołowych producentów, takich jak Samsung i Apple. Mowa o modelach Google Pixel oraz Google Pixel XL, które spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem. Niektórych ciepłe opinie w prasie skłoniły nawet do tego by telefony ściągnąć na własną rękę do Polski, choć oficjalnie nie były u nas dostępne. Na całe szczęście nie stanowiło to najmniejszego problemu. Najnowsze przecieki sugerują jednak, że w przypadku nowej generacji smartfonów Google tak różowo już nie będzie. Wszystko dlatego, że mają one korzystać z technologii eSIM, której nie wspiera żaden z polskich operatorów.
Google Pixel 2 i Pixel 2 XL najprawdopodobniej nie będą działały w żadnej polskiej sieci ze względu na brak gniazda dla tradycyjnych kart SIM.
Premiera nowych smartfonów Google Pixel już 4 października
Czym jest eSIM? Jest to nowy rodzaj kart SIM, które nie będą już występować w formie niewielkich kawałków plastiku montowanych w telefonie, a zastąpione zostaną wersją w pełni elektroniczną. W ten sposób projektanci będą mieli o jedną rzecz mniej, którą trzeba się przejmować przy projektowaniu urządzenia, a użytkownicy łatwiejszy sposób na zarządzanie przypisanymi do niego numerami... w teorii. W praktyce niestety łatwo sobie wyobrazić scenariusz, gdzie sprzęt z brandowanym oprogramowaniem zostanie na stałe przywiązany do operatora nową, niezdejmowalną wersją simlocka. To jednak pieśń przyszłości. Na razie głównym problemem związanym z technologią eSIM jest to, że nie jest ona wspierana przez żadnego z polskich operatorów (tak samo jak większość europejskich). To oznacza, że jeśli potwierdzą się plotki o braku wsparcia dla tradycyjnych kart SIM w nowych Pixelach, skorzystanie z nich w Polsce może być niemożliwe, a w najlepszym wypadku bardzo utrudnione. W ten sposób brak gniazda jack nagle przestał być głównym problemem, prawda?
Google Pixel 2 i Pixel XL 2 pojawią się już 5 października
To jest ta zła wiadomość. Dobra jest taka, że dzięki nowym przeciekom potwierdzone zostały kolejne elementy specyfikacji nadchodzących smartfonów. Ta na dzień dzisiejszy wygląda całkiem obiecująco. Obydwa modele pracować mają w oparciu o najmocniejszy dostępny obecnie procesor mobilny, Qualcomm Snapdragon 835, zostaną wyposażone w głośniki stereo, aktywne ramki niczym w HTC U11 i będą mogły się pochwalić certyfikatem IP67. Wspólnym elementem będzie także pojedynczy aparat z optyczną stabilizacją obrazu. Dalej na liście zaczynają się już między urządzeniami pojawiać pewne różnice. Tutaj zdecydowanie lepiej zapowiada się Pixel 2 XL, który ma być wyposażony w bezramkowy ekran o rozdzielczości QHD ze wsparciem dla szerokiej palety kolorów, a także imponującą na tle bezpośrednich konkurentów baterię o pojemności 3520 mAh. Mniejszy model będzie nieco bardziej skromny, bowiem tutaj dostaniemy standardowy ekran z szerokimi ramkami o rozdzielczości Full HD oraz akumulatorze 2700 mAh. Więcej na temat nowych Pixeli dowiemy się zapewne w dniu ich oficjalnej prezentacji, która ma mieć miejsce już 4 października, czyli w przyszłą środę.