Test zasilacza be quiet! Straight Power 11 650W - Cicho i wydajnie

be quiet! Straight Power 11 650 W - Specyfikacja i wygląd

Zasilacz posiada jedną mocną szynę +12 V, która może dostarczyć prawie 100% mocy całkowitej. Konkretniej mówiąc, dopuszczalne natężenie wynosi 51,4 A, co daje 649,2 W. Cztery linie +12 V (multi rail) to teoretycznie większe problemy z dystrybucją napięć w prądożernych zestawach komputerowych. Łączną obciążalność obwodów napięć +3,3 V oraz +5 V ustalono na 140 W, tudzież każdy z nich dostarczy do 24 A. Tutaj mała uwaga, łączna dopuszczalna obciążalność obu szyn jest zauważalnie niższa niż suma iloczynów poszczególnych linii! W tym przypadku jest to 119,2 W, czyli o 59,2 W więcej względem deklarowanych przez producenta wartości.

be quiet! Straight Power 11 650 W - Charakterystyka prądowo-napięciowa

• +3,3 V: 24 A (79,2 W)
• +5 V: 24 A (120 W)
• Łączna obciążalność 140 W
• +12 V: 54,1 A (649,2 W)
• -12 V: 0,3 A (3,6 W)
• +5 Vsb: 3 A (15 W)
• Całkowita moc jednostki 650 W

Zasilacz posiada cztery linie +12 V. Osobiście lubię podkręcać swoje podzespoły, więc jestem zwolennikiem single rail. be quiet! stroni jednak od pojedynczej linii, która dostępna jest jedynie w topowych modelach serii Dark Power i to dopiero przy użyciu zworki OCK. Z dwóch pierwszych linii (12V1 i 12V2) możemy pobrać po 18 A (plus zapas mocy do zadziałania OCP), natomiast kolejne dwie (12V3 i 12V4) ograniczono do 22 A. Generalnie nie przewiduję problemów z nowymi procesorami, przykładowo AMD Ryzen 5 1400 podkręcony do 4,1 GHz i przy zwiększonym napięciu rdzenia do 1,4 V, a mimo wszytko nie pobiera tak dużo prądu. Miernik cęgowy na kablu EPS wskazywał 12 A (zdjęcie poniżej), więc mamy jeszcze 6 A zapasu. PSU dysponuje mocą znamionową 650 W, co spokojnie wystarczy do zasilenia konfiguracji wyposażonej w procesor Intel Core i7 Skylake/Kaby Lake/Coffee Lake, który pod pełnym obciążeniem potrzebuje ~5-6 A, jak również z procesorami AMD FX8xxx/9xxx/Ryzen czy CPU i7/i9 na platformę HEDT (socket LGA 2066). Nawet Core i9-7900X czy Ryzen Treadripper nie będzie problemem. Podłączenie np. prądożernego Radeona R9 390X, który podczas obciążenia z linii zasilania +12 V, tylko kablami PCI-E, pobiera łącznie ok. 21-22 A, nawet w przypadku podpięcia do jednej szyny nie powinno skutkować aktywacją OCP. Ponadto dzięki czterem wtyczkom PCI-E 8 -pin możemy zasilić topowe karty graficzne pokroju MSI GeForce GTX 1080 Ti Lightning Z czy Sapphire Radeon RX Vega 64 Nitro.

be quiet! Straight Power 11 650 W zapakowany jest w sporych rozmiarów pudełko, utrzymane w typowych dla marki tonacjach kolorów, czyli czarno-srebrnych. Na froncie, oprócz zdjęcia przedstawiającego produkt, dostajemy informacje na temat serii PSU, mocy jednostki, zastosowanego wentylatora, modularnego okablowania oraz posiadanego certyfikatu 80 PLUS Gold. Z tyłu możemy zapoznać się ze specyfikacją urządzenia, dostępnym okablowaniem i czysto technicznymi informacjami jak tabliczka prądowo-napięciowa czy wymiary zasilacza. Na bokach znajdują się opisy jednostki w pozostałych językach, również polskim.

Oprócz zasilacza w pudełku znajdziemy:

• Kabel zasilający do podłączenia jednostki
• Opaski plastikowe do aranżacji okablowania
• Adapter Molex->mini Molex
• Cztery śrubki do montażu
• Papierologia - podręcznik użytkownika. Także w języku polskim

Jakby na to nie patrzeć, jak na klasę (przynajmniej teoretycznie) premium jest jednak dość ubogo. Zasilacz posiada całkowicie modularny system okablowania i choćby z tego względu miło by było dostać dodatkową materiałową torbę na niewykorzystane kable.

be quiet! Straight Power 11 650 W to jednostka o wymiarach 160 x 150 x 86 mm, czyli typowy zasilacz ATX. Sprzęt prezentuje się bardzo dobrze, na pewno lepiej niż Seasonic Focus Plus Gold. Centralnie zamontowany 135-milimetrowy wentylator z lejkowatym otworem i gustownym drucianym grillem to widok, który cieszy oko. Ów grill przymocowano do plastikowej nakładki. Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie, matowa proszkowo nakładana powłoka jest wysokiej jakości. Zamiast typowych śrubek "krzyżakowych" zastosowano odpowiedniki z łebkiem na klucz imbusowy. Dzięki temu nie znajdziemy ani jednej ostrej krawędzi. Blacha jest gruba i o odpowiedniej sztywności, nie ma mowy o jakichkolwiek rezonansach czy uginaniu się podczas podłączania okablowania jak w Aerocool KCAS 600 W.

Przód zasilacza wykonano z perforowanej blachy w kształcie plastra miodu. Mamy tutaj przełącznik zasilania oraz wtyk AC - ten obszar nie jest perforowany.

Z tyłu znajdziemy panel ze złączami modularnego okablowania. Każde z nich jest indywidualnie i dokładne opisane. Ułatwiają one podłączenie wtyczek mniej doświadczonym użytkownikom. Jako ciekawostkę podam, iż jest to pierwszy zasilacz w ofercie be quiet! w formacie ATX z całkowicie modularnym okablowaniem. Celowo zaznaczyłem, że w formancie ATX, ponieważ mamy jeszcze model SFX-L, który miał premierę w sierpniu ubiegłego roku.

Na jednym boku konstrukcji znajdziemy naklejkę prezentującą tabliczkę prądowo-napięciową, na drugim tylko przetłoczenie w blasze prezentujące nazwę be quiet!.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »