Test smartwatcha Huawei Watch GT: zapomnij o ładowaniu baterii
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Huawei Watch GT - zapomnij o ładowaniu baterii
- 2 - Huawei Watch GT - pierwsze wrażenie i wygląd zegarka
- 3 - Huawei Watch GT - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Huawei Watch GT - monitorowanie snu i inne funkcje
- 5 - Huawei Watch GT - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Huawei Watch GT - ładowanie i czas pracy na baterii
- 7 - Huawei Watch GT - podsumowanie oraz ocena
Huawei Watch GT - monitorowanie aktywności fitness
Jak już wspomniałam gdzieś tam przed kilkunastoma akapitami, bądź nawet we wstępie, Huawei Watch GT nie jest już zabawką dla amatorów, choć z pewnością osoby określające się sportowymi zawodowcami także znalazłyby w smartwatchu coś, czego można by się przyczepić. Jako osoba gdzieś w połowie drogi między jednymi, a drugimi udeptywaczami stadionowego żużlu muszę przyznać, że jest to właśnie takie urządzenie przejściowe. Co mam na myśli? Na pewno każdy z Was, kto próbował kiedyś spalić tłuszcz, zbudować masę mięśniową czy wyrobić sobie wydolność trafił na etap ściany, w którym co byśmy nie zrobili, efekty treningowe przestawały przychodzić. Zabieraliśmy się wówczas za literaturę fachową, obliczaliśmy swoje tętno maksymalne, bawiliśmy się w obliczanie w jakim zakresie tętna najlepiej spala się tłuszcz i tak dalej... I zaczynaliśmy walkę od nowa.
Huawei Watch GT przypilnuje naszych celów treningowych. To naprawdę zacny motywator.
I jest to oczywiście jakiś sposób (dobry przecież niewątpliwie), ale chyba mało kto jest w stanie trenować i bezustannie pilnować swojego tętna przy pomocy nawet smartwatcha czy smartfonu sparowanego z pulsometrem, który zakładamy na klatkę piersiową. I tu dochodzimy do rozwikłania tajemnicy z pierwszych zdań tego artykułu. W smartwatchu zaimplementowano sporo modułów oscylujących wokół aktywności fitness, ale jednym z moich ulubionych jest Bieganie ze wskazówkami. Umieszczono tu bowiem plany na bieganie interwałami, czy też na bieganie mające na celu spalanie tłuszczu. Nie musimy się więc o nic martwić i samodzielnie obliczać i pilnować na jakim pułapie trzeba biegać, by w końcu zwalić to sadło, bo wystarczy uruchomić ów moduł, zacząć biec, a jeśli zrobimy coś nie tak, to natychmiast zostaniemy o tym poinformowani wibracjami oraz informacją:
Jeśli chodzi o moduły ćwiczeń, to Huawei Watch GT ma nie tylko moduł Biegania ze wskazówkami. Kolejne to: Bieganie w terenie, Bieganie na bieżni, Marsz w terenie, Wspinaczka, Bieg przełajowy, Kolarstwo, Rower stacjonarny, Pływanie na basenie, Pływanie - wody otwarte oraz moduł Inne, będący najlepszym rozwiązaniem chociażby podczas treningów siłowych. Każdy z modułów ma sporo do zaoferowania jak powiadomienia co wybrany dystans, czas czy ilość spalonych kalorii, określenie długości basenu i naturalnie - cel treningu. Celem znów może być dystans, czas trwania treningu czy wspomniane spalone kalorie. Co więc wyróżnia Huawei Watch GT spośród modeli oferujących podobną funkcjonalność? Chociażby prostota i intuicyjność interfejsu czy modułów ćwiczeniowych, ale nie tylko.
Smartwatch ma nie tylko wiele modułów fitness, ale równie wiele planów, z którymi zbudujemy sylwetkę.
Huawei po pierwszym tygodniu ćwiczeń zmierzy nasz poziom wytrenowania, podpowie co robić i jak ćwiczyć, aby poziom ten zwiększyć, pokaże jak wypadamy na tle swoich rówieśników, na podstawie dokonanego wysiłku fizycznego określi ile godzin powinniśmy odpocząć przed kolejnym, by w pełni się zregenerować... To, czego nie ma w podobnych urządzeniach to wskazywanie naszego VO2, naszej kadencji czy pokazywanie (także na bieżąco w trakcie ćwiczeń), w jakiej fazie się właśnie znajdujemy. Czy ćwiczymy więc aerobowo, czy jesteśmy w trakcie progu mleczanowego, czy to już ćwiczenia anaerobowe. Dla poglądu, jakie statystyki pokaże nam Huawei Watch GT po zakończeniu biegania, umieszczam poniższe zdjęcia:
A tu już w kolei znajdują się fotografie wykonane po treningu na rowerze. Bo jak PurePC już coś testuje, to albo dobrze, albo wcale. Trzeba przyznać, że smartwatch przynosi satysfakcjonującą liczbę podsumowań, a w aplikacji Huawei Zdrowie znajdziemy tego jeszcze więcej, wraz z wykresami. Bo przecież każdy sportowiec będący także technologicznym geekiem kocha wykresy. Słaby kontrast ekraniku na powyższych i poniższych zdjęciach jest efektem odbijającego się nieba, nie zaś kiepskiej jakości wyświetlacza.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Huawei Watch GT - zapomnij o ładowaniu baterii
- 2 - Huawei Watch GT - pierwsze wrażenie i wygląd zegarka
- 3 - Huawei Watch GT - system operacyjny, interfejs, komunikacja
- 4 - Huawei Watch GT - monitorowanie snu i inne funkcje
- 5 - Huawei Watch GT - monitorowanie aktywności fitness
- 6 - Huawei Watch GT - ładowanie i czas pracy na baterii
- 7 - Huawei Watch GT - podsumowanie oraz ocena
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
33
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56