Test smartfona Bluboo Picasso 4G - Tani, ale przykuwa wzrok
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Bluboo Picasso 4G: Tani, ale przyciąga wzrok
- 2 - Bluboo Picasso 4G: Wykonanie / wygląd zewnętrzny
- 3 - Bluboo Picasso 4G: Wyświetlacz / GPS
- 4 - Bluboo Picasso 4G: Interfejs / podstawowe funkcje
- 5 - Bluboo Picasso 4G: Multimedia / wydajność w grach
- 6 - Bluboo Picasso 4G: Aparat / kamera
- 7 - Testy syntetyczne: JetStream / Kraken / Octane
- 8 - Testy syntetyczne: Antutu / Geekbench / Androbench
- 9 - Testy syntetyczne: 3DMark / GFXBench
- 10 - Testy praktyczne: Kopiowanie plików
- 11 - Testy praktyczne: wytrzymałość akumulatora
- 12 - Podsumowanie: Bluboo Picasso 4G - Niefortunny kompromis
Bluboo Picasso 4G - Multimedia i wydajność w grach
Zainstalowany na telefonie odtwarzacz muzyki to standardowa aplikacja z pakietu AOSP. Jak nietrudno się domyślić nawet na pierwszy rzut oka, ma ona w swojej obecnej formie już kilka lat na karku. Właściwie interfejs nie zmienił się wiele od czasów Androida 2.2, czyli najstarszej wersji systemu, z której go pamiętam. To jednak nic złego, ponieważ sama aplikacja jest bardzo przejrzysta i oferuje komplet podstawowych funkcji. Prywatnie lubię ją pod tym względem dużo bardziej niż np. Google Play Muzyka. Jeśli jednak komuś zależałoby na opcjach, których tu brakuje (np. przeglądanie po folderach), to oczywiście można zainstalować jakiś zamiennik ze sklepu. Nie zabrakło także obsługi equalizera, wprowadzonej na poziomie ustawień systemu.
Jakość dźwięku dobywającego się z głośnika jest taka, jakiej można było się spodziewać - przeciętna. Standardowo nie wypada ona źle. Brzmienie stara się być neutralne, choć oczywiście wyprane z niższych rejestrów, a ilość detali czy separacja wypadają znośnie. Nie są to może jeszcze warunki do komfortowego słuchania muzyki, ale uszy zdecydowanie nie krwawią. Problem jest jednak taki, że głośnik multimedialny urządzenia jest bardzo cichy. W ustawieniach znajdziemy opcję podbicia jego głośności nazwaną BesLoudness. Podkreśla ona wyższą średnicę, przez co rzeczywiście dźwięk wydaje się być o wiele bardziej donośny. Problem jest jednak taki, że po włączeniu tej opcji jego jakość spada na łeb na szyję i o jakimkolwiek komforcie słuchania nie może być mowy. Dużo lepiej wypada sytuacja, kiedy podłączymy słuchawki. Brzmienie ponownie stara się być neutralne i okazuje się być bardzo przyjemne. Scena jest odpowiednio nakreślona, a separacja na tyle dobra, że nic się nie zlewa i nawet w cięższych utworach nie ma mowy o żadnej sieczce. Teoretycznie mógłbym pomarudzić, że tu mogłoby być trochę więcej detali, a gdzie indziej niskim tonom zabrakło wyraźnej faktury, ale jednak mówimy o telefonie za 500 zł. Bawiłem się modelami dużo droższymi, które nie potrafiły nawet w połowie tak dobrze zagrać. W ustawieniach znajdziemy dodatkowo dwie opcje służące poprawie jakości dźwięku: BesAudEnh i BesSurround. Obydwie szczerze radzę zostawić wyłączone. W mojej ocenie jedynie pogarszają one brzmienie.
Na pokładzie Picasso 4G nie znajdziemy dedykowanej aplikacji do odtwarzania filmów. Zamiast tego dostęp do nich uzyskamy dzięki galerii. Sam odtwarzacz jest prosty do bólu i nie należy spodziewać się po nim żadnej dodatkowej funkcjonalności. Po prostu jest, działa, można obejrzeć film. Samo urządzenie natomiast do takich zastosowań nadaje się w mojej ocenie słabo. Wszystko z powodu ekranu o przeciętnych kątach widzenia, który skutecznie ogranicza przyjemność oglądania na nim czegokolwiek dłuższego niż krótkich nagrań na YouTube. Dodatkowo ponownie daje o sobie znać cichy głośnik multimedialny.
Wydajność Picasso 4G jest niestety mizerna. Układ graficzny Mali-T720 MP2, który znajdziemy na pokładzie, nie jest mocarzem i nawet rozdzielczość 1280x720 sprawia mu problemy. Na całe szczęście większość gier na Androida nie jest szczególnie wymagająca, więc problem nie jest tak odczuwalny, jak mogłoby się wydawać. Mimo to zabawa w pozycjach pokroju Asphalt 8 nawet po obniżeniu detali będzie niewielką przyjemnością ze względu na niski framerate. Zostawiając jednak na chwilę wydajność, sama rozgrywka jest wygodna. Telefon w pozycji horyzontalnej dobrze dopasowuje się do dłoni, a dzięki wymiarom wyświetlacza sterowanie w grach nie sprawia problemu. Mimo to strasznie przeszkadzała mi faktura tylnej klapki, przez co komfort gry wyraźnie cierpiał. Nie wiem na ile to tylko moja prywatna przypadłość, a na ile realny problem, ale warto brać tę kwestię pod uwagę.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Bluboo Picasso 4G: Tani, ale przyciąga wzrok
- 2 - Bluboo Picasso 4G: Wykonanie / wygląd zewnętrzny
- 3 - Bluboo Picasso 4G: Wyświetlacz / GPS
- 4 - Bluboo Picasso 4G: Interfejs / podstawowe funkcje
- 5 - Bluboo Picasso 4G: Multimedia / wydajność w grach
- 6 - Bluboo Picasso 4G: Aparat / kamera
- 7 - Testy syntetyczne: JetStream / Kraken / Octane
- 8 - Testy syntetyczne: Antutu / Geekbench / Androbench
- 9 - Testy syntetyczne: 3DMark / GFXBench
- 10 - Testy praktyczne: Kopiowanie plików
- 11 - Testy praktyczne: wytrzymałość akumulatora
- 12 - Podsumowanie: Bluboo Picasso 4G - Niefortunny kompromis
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
40
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56