Test Shuttle OmniNAS KD20 - NAS idealny dla domu?
- SPIS TREŚCI -
Shuttle OMNINAS KD20 - wygląd zewnętrzny
Zostawmy na chwilę szczegóły techniczne testowanego serwera i zajmijmy się jego designem. Jak już wskazaliśmy we wstępie, NAS sygnowany znaczkiem Shuttle adresowany jest do użytkowników domowych. Tacy klienci przywiązują oczywiście dużą wagę do wyglądu sprzętu, który będzie najczęściej okupował miejsce w salonie, gdzieś obok telewizora czy wypasionego zestawu audio. Shuttle słynie z robienia całkiem przyjemnie wyglądających obudów typu barebone. Czy tak samo urzekający będzie serwer OMNINAS KD20? Zanim się o tym przekonamy, rzućmy okiem nieco na jego opakowanie.
Pudełko, w którym przyjechał do redakcji Shuttle OMNINAS KD20 utrzymane zostało w białej tonacji kolorystycznej. Zbyt wiele informacji o produkcie na nim nie znajdziemy. Widoczny jest tam jedynie zarys obudowy serwera wraz z kilkoma skromnymi określeniami, byśmy wiedzieli, z czym mamy w ogóle do czynienia.
W środku – również bez przepychu. W zestawie z NAS’em dostajemy podstawowe elementy, niezbędne do jego prawidłowej pracy. Oprócz samego KD20, sztywno umiejscowionego między dwoma styropianowymi blokami, znajdziemy tu mały kartonik, w którym schowano zasilacz wraz z przewodem zasilającym, skrętkę sieciową (prawdopodobnie kategorii 5e, choć to jasno nie wynika z danych na kablu, których po prostu tam nie ma), 9 śrubek montażowych, instrukcję szybkiego startu, a także płytę CD z programem OMNINAS Finder i bardziej rozbudowanym manualem.
Przechodzimy teraz do głównego bohatera testu. Na samym początku można zauważyć, że wygląd zewnętrzny urządzenia nie odbiega zbytnio od tego, co widzieliśmy w przetestowanych już przez nas produktach Synology. Podobieństwo dostrzec można przede wszystkim w bryle, która przywodzi na myśl model DS112. Przejawia się to głównie w krawędziach obudowy NAS’a, bo sam kształt jest charakterystyczny dla tego typu urządzeń. Kilka z krawędzi na desce kreślarskiej zostało zaokrąglone, reszta natomiast pozostała kanciasta i ostra. Materiały, z których wykonano obudowę, to polakierowane na srebrno aluminium oraz białe tworzywo sztuczne. Sprawiają one wrażenie bardzo solidnie wykonanych i spasowanych. Nic tu bowiem nie trzeszczy ani nie skrzypi, a już tym bardziej, nie ugina się pod naciskiem.
Przednią część niemal całkowicie zajmują plastikowe drzwiczki, skrywające dostęp do dwóch kieszeni na dyski twarde. Dyski te mocujemy do szyn za pomocą dołączonych do zestawu śrubek i wkładamy do wewnątrz urządzenia zgodnie z napisem „This side up”. Na uwagę zasługuje funkcja hot-swap dysków twardych realizowana przez osobne przyciski dla każdego dysku, znajdujące się nad poszczególnymi kieszeniami.
Na froncie urządzenia znajduje się także przycisk zasilania, dwie diody informujące o pracy dysków twardych, a także czytnik kart pamięci i port USB 3.0.
Blisko połowę tylnej ścianki zajmują kratki wentylacyjne, za którymi umieszczono ośmiocentymetrowy wentylator. Poza tym, znajdziemy tu dwa porty USB, tym razem w wersji 2.0, złącze RJ-45 oraz gniazdo do podłączenia zasilacza. Aluminiowy bok oraz góra obudowy są za to kompletnie puste.
Powiązane publikacje

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6
47
Test QNAP TS-432X - ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
23
Test QNAP ADRA NDR - system zabezpieczeń sieciowych klasy NDR. Co to jest, jakie oferuje możliwości i jak działa w praktyce?
30
Test QNAP TS-216G - Korzystnie wyceniony NAS do domowego użytku z obsługą sieci 2.5GBASE-T oraz procesorem ARM
81