Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3

Test OnePlus 13R vs OnePlus 12 - Zdjęcia i wideo

Oba smartfony mocno różnią się pod względem fotograficznym. OnePlus 13R posiada główny aparat Sony LYT-700 (50 MP), teleobiektyw S5KJN5 z 2-krotnym zoomem optycznym oraz aparat ultraszerokokątny 8 MP. OnePlus 12 wyróżnia się natomiast sensorem głównym Sony LYT-808, teleobiektywem peryskopowym OmniVision OV64B z 3-krotnym zoomem optycznym i aparatem ultraszerokokątnym Sony IMX581. Jak widać, specyfikacja ex-flagowca robi tu o wiele lepsze wrażenie. Co więcej, model ten oferuje dodatkowo Tryb akcji (do fotografowania w ruchu) oraz tryb XPAN. Poza tym jednak obie aplikacje prezentują się niemal identycznie i automatycznie sugerują tryb nocny. W "dwunastce" tryb makro jest włączany automatycznie, gdy fotografowany obiekt znajduje się blisko telefonu, natomiast w modelu 13R trzeba ten tryb wymusić poprzez przełączenie się na zoom x2.0.

Jak prezentują się zdjęcia z obu smartfonów? Cóż, zaskoczeń chyba nie ma. Ex-flagowiec okazuje się lepszy pod każdym względem, choć różnica wcale nie jest taka oczywista na pierwszy rzut oka, bowiem OnePlus 13R wcale nie jest zły pod tym względem. Ujęcia wykonane OnePlusem 12 mają nieco cieplejsze barwy i cechują się lepszym kontrastem, a przez to większą naturalnością. Dotyczy to właściwie każdego aparatu na pokładzie "dwunastki", również teleobiektywu, gdzie na dużym przybliżeniu krawędzie obiektów są nieco bardziej "miękkie", lepiej wygładzone. Warto zwrócić jeszcze uwagę na różnice w ujęciach ultraszerokokątnych - te z OnePlusa 13R są jakby nieco ciemniejsze, a przez to mniej atrakcyjne.

OnePlus 13R - zdjęcie standardowe

OnePlus 12 - zdjęcie standardowe

OnePlus 13R - zdjęcie standardowe

OnePlus 12 - zdjęcie standardowe

OnePlus 13R - zdjęcie portretowe

OnePlus 12 - zdjęcie portretowe

OnePlus 13R - zdjęcie standardowe

OnePlus 12 - zdjęcie standardowe

OnePlus 13R - zdjęcie ultraszerokokątne

OnePlus 12 - zdjęcie ultraszerokokątne

OnePlus 13R - zdjęcie standardowe

OnePlus 12 - zdjęcie standardowe

OnePlus 13R - zdjęcie ultraszerokokątne

OnePlus 12 - zdjęcie ultraszerokokątne

OnePlus 13R - zdjęcie makro

OnePlus 12 - zdjęcie makro

OnePlus 13R - zdjęcie makro

OnePlus 12 - zdjęcie makro

OnePlus 13R - zoom x10.0

OnePlus 12 - zoom x10.0

OnePlus 13R - zoom x20.0

OnePlus 12 - zoom x10.0

OnePlus 13R - zoom x10.0

OnePlus 12 - zoom x10.0

OnePlus 13R - zoom x20.0

OnePlus 12 - zoom x20.0

OnePlus 13R - zoom x10.0

OnePlus 12 - zoom x10.0

OnePlus 13R - zoom x20.0

OnePlus 12 - zoom x20.0

OnePlus 13R - po lewej selfie zwykłe, po prawej selfie w trybie portretowym

OnePlus 12 - po lewej selfie zwykłe, po prawej selfie w trybie portretowym

OnePlus 13R - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

OnePlus 12 - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

OnePlus 13R - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

OnePlus 12 - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

OnePlus 13R - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

OnePlus 12 - po lewej zdjęcie zwykłe, po prawej zdjęcie w trybie nocnym

Jeśli chodzi o nagrywanie filmów, oba smartfony umożliwiają rejestrację wideo w popularnych trybach 4K@30fps i 4K@60fps, choć w przypadku OnePlusa 12 dodatkowo dochodzi opcja nagrywania w 8K@24fps. "Dwunastka" oferuje także nagrywanie z 10-bitowym HDR-em. Jakby tego było mało, podczas nagrywania w 4K ex-flagowiec umożliwia przełączenie się na teleobiektyw peryskopowy oraz aparat ultraszerokokątny, dzięki czemu okaże się po prostu znacznie bardziej uniwersalny. OnePlus 13R niejako "skazuje" użytkownika na posługiwanie się wyłącznie główną jednostką - chyba, że w grę wchodzi nagrywanie w znacznie niższych rozdzielczościach. Przykładowe nagrania możecie zobaczyć poniżej. Mówić krótko, OnePlus 12 wygrywa nie tylko możliwościami, ale również nieco lepszą jakością obrazu.

Po lewej ustawienia OnePlus 13R, po prawej OnePlus 12

Uwaga: pamiętajcie, że YouTube zawsze kompresuje wideo, stąd jakość obrazu jest finalnie nieco gorsza, niż podczas rejestrowania wideo w czasie rzeczywistym. 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »