Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, dodatkowe przyciski i przystępna cena. Gdzie zatem jest haczyk?

Wiele myszy ze stajni SteelSeries zyskało już miano legendarnych. Czy podobnie będzie w przypadku przewodowego modelu Rival 5? Odpowiedź na to pytanie przyniesie przede wszystkim czas, ale także recenzje takie jak ta. Zanim przejdziemy jednak do jej właściwej części, pokrótce przyjrzyjmy się najważniejszym cechom gryzonia. Sam producent określa go jako gamingową, uniwersalną konstrukcję odpowiadającą na potrzeby użytkowników grających w różne gatunki: RPG, FPS, MOBA czy battle royale. Czemu zawdzięczać mamy tę uniwersalność? Między innymi aż dziewięciu programowalnym przyciskom, w tym pięciu bocznym. Rival 5 chwali się także ergonomicznym kształtem o dość mocno podniesionym grzbiecie. A wszystko to w przyzwoitej cenie wynoszącej około 299 złotych.

Autor: Ewelina Stój

Kształt oraz ilość przycisków to jednak bardzo podstawowa część specyfikacji każdej myszy, która ostatecznie niewiele nam powie. Dlatego też podczas szukania nowego gryzonia trzeba zwrócić uwagę w dużej (albo nawet w większej) mierze także na sensor czy zastosowane przełączniki. Dlatego też dobrze wiedzieć, że Rival 5 jest wyposażony w sprawdzony sensor TrueMove Air o maksymalnej rozdzielczości na poziomie 18000 DPI, prędkości do 400 IPS (ponad 10 m/s) oraz akceleracji 40G. W notce prasowej doczytamy też o technice tilt tracking, która ma za zadanie wyeliminować niepożądane odczyty sensora podczas intensywnych rozgrywek. Za kliknięcia odpowiadają zaś wodo- i pyłoodporne przełączniki nowej generacji Golden Micro IP54, których żywotność szacowana jest na 80 milionów kliknięć. Niczego sobie wydaje się być też waga gryzonia, równa 85 gramów przy wymiarach 120 x 68 x 38 mm. "Niczego sobie", wszak nie każda mysz musi być dziś ultralekka, ale do tego tematu jeszcze wrócimy...

StellSeries określa model Rival 5 jako gamingową, uniwersalną konstrukcję odpowiadającą na potrzeby użytkowników grających w gry RPG, FPS, MOBA czy battle royale. Gryzonia cechuje przede wszystkim precyzyjny, szybki sensor, 9 programowalnych przycisków i ani to duża, ani też mała waga równa 85 gramów. Jak Rival 5wypadnie w naszym teście?

Test SteelSeries Apex Pro - klawiatura z regulowanymi switchami

Oczywiście na rynku odnajdziemy lżejsze gryzonie, jednak trzeba pamiętać, że w tym wypadku mamy do czynienia z konstrukcją w pełni zabudowaną, którą dociąża dodatkowo spora ilość przycisków czy rozbudowane na 10 stref podświetlenie RGB (całość pracuje w środowisku iluminacji Prism Sync). Nawet jeśli na siłę zapragnęlibyśmy niższej wagi to trzeba się liczyć z tym, że koszt za taką konstrukcję by wzrósł. Z drugiej strony wciąż są gracze, którzy lubią posługiwać się gryzoniem o konkretniejszych gabarytach. Inaczej nie byłoby przecież w sprzedaży modeli z dodatkowymi obciążnikami. SteelSeries Rival 5 jest też kompatybilny z szerokim wachlarzem aplikacji Engine Apps, jak np. Discord czy aplikacje gier obsługujących GameSense, dostępnych w darmowym oprogramowaniu SteelSeries GG, gdzie gracze mogą modyfikować ustawienia kompatybilnych urządzeń. Producent nie zapomniał też o wzmocnionym, stworzonym z siatkowego materiału oplocie przewodu, którego cechuje słuszna długość równa 2 metry.

Z racji ceny myszki SteelSeries Rival 5 nie znajdziecie tu m.in. obciążników, jak miało to miejsce w cenionych do dziś modelach SteelSeries Rival 600 oraz 650. Rival 5 jest to też gryzoń pozbawiony podgumowanych boków, co powinien nadrabiać jednak głębszym wyprofilowaniem pod kciuk. Generalnie jeśli zestawimy model Rival 5 z jego poprzednikiem - Rivalem 3, to już na pierwszy rzut oka dostrzeżemy, że w nowej generacji otrzymujemy lepszej jakości (i dłuższy) przewód, większą ilość przycisków, większą powierzchnię ślizgaczy czy wyższy, bardziej ergonomiczny grzbiet. Także zupełnie inny sensor (TrueMove Core vs TrueMove Air) daje do zrozumienia, że oba te modele łączy już niewiele. Osobom obytym w temacie myszek jako "przodkowie" Rivala 5 jawić się będą raczej wspomniane już modele Rival 600 / 650. Wszystko to ze względu na dużo większe podobieństwo wizualne, ale o tym już na kolejnych stronach. 

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »