Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, dodatkowe przyciski i przystępna cena. Gdzie zatem jest haczyk?

Ewelina Stój | 22-05-2021 10:00 |

SteelSeries Rival 5 - Pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania

Rival 5 przybywa do nas w pomarańczowo-szarym opakowaniu o standardowych wymiarach około 19 x 13 x 6 cm. Z pudełka dowiemy się przede wszystkim, że mamy do czynienia z konstrukcją ważącą 85 gramów, korzystającą z wysokowydajnego czujnika TreuMove Air oraz dziewięciu programowalnych przycisków. Wewnątrz otwieranego od góry opakowania, prócz gryzonia odnajdziemy już tylko dokumentację, a w zasadzie skróconą instrukcję obsługi. Sama mysz mierzy 120 x 68 x 38 mm w najszerszych miejscach. Jeśli chodzi o budowę, to patrząc od góry mamy do czynienia w zasadzie z konstrukcją symetryczną. Po dokładniejszych oględzinach dostrzeżemy jednak, że widnieje tu chociażby spore zagłębienie pod kciuka na lewej ściance. Mysz proponuje też lekko ergonomiczne wyprofilowanie, dlatego też gryzoń jest przechylony względem dłuższej osi, opadając ku podkładce. Dzieje się to jednak pod nieco mniej ostrym kątem, niż ma to miejsce w przypadku nadchodzącej serii myszek Prime (nasza recenzja już niebawem), stąd nie nazwałabym Rivala 5 myszą ergonomiczną przed duże E. W porównaniu ze wspomnianymi gryzoniami, w Rivalu 5 mamy też nieco bardziej wzdłużne zakończenie (przy świecącym logo) oraz przyciski główne, których szponiaste zakończenia również nie opadają aż tak mocno, jak dzieje się to w serii Prime.

Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, 9 przycisków i przystępna cena. Gdzie jest haczyk? [nc1]

Pierwszym co odnotowałam po wydobyciu myszy z pudełka był jej lekko agresywny, gamingowy design oraz matowy, dość chropowaty plastik, z którego wykonano w zasadzie większą część powierzchni. W mojej opinii, choć jego jakość oraz spasowanie elementów wydają się bardzo dobre, to w dotyku mysz może rodzić wrażenie, że jest nieco tańsza, niż jest w rzeczywistości. Wrażenie to na szczęście znika gdy podłączymy mysz pod port USB i naszym oczom ukaże się bardzo ładne, jasne, wyraziste i 10-strefowe podświetlenie RGB. Również pozostałe elementy takie jak solidny przewód sprawiają, że koniec końców pierwsze wrażenie nieco przeciętnego plastiku znika. Z racji kształtu, mysz najwygodniej będzie nam obsługiwać układem palców 1+2+2, ewentualnie 1+3+1. Mniejsze (w domyśle damskie) dłonie mogą mieć problemy z pełnią kontroli nad myszą, zwłaszcza jeśli lubimy chwyt typu palm. W przypadku chwytów claw oraz fingertip jest już lepiej. Obsługując w ten sposób mysz nie miałam problemów z dosięgnięciem przycisków nad kciukiem. Niestety nie mogę powiedzieć tego samego o srebrnym przycisku, który w mojej opinii umieszczono za daleko. Podejrzewam, że aby w pełni wygodnie z niego korzystać, trzeba będzie mieć rękę wielkoluda, albo przepuścić kciuka przez imadło. 

Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, 9 przycisków i przystępna cena. Gdzie jest haczyk? [nc1]

Pozostałe elementy, takie jak pokryta gumą cicha rolka o średnio wyczuwalnych punktach aktywacji, czy też przycisk zmiany DPI, są już ułożone w łatwo dostępnych dla palców miejscach. Wspomniany scroll (ŚPM) ma bardzo niski skok, jest lekki do wciśnięcia, a także dość cichy. Również LPM i PPM należą do całkiem cichych przycisków. Producent nie chwali się tu jakąś techniką switchy a la "zero gap" czy "ultra hiper super fast click", jednak droga do aktywacji przełącznika wraz z drogą powrotną jest wyczuwalnie krótka, co czyni przyciski zadowalająco responsywnymi. Zastosowane tu przełączniki SteelSeries IP45 wraz z przyciskami tworzą jednak dość twarde combo, dlatego na postępujące po sobie kliknięcia z ultra niskimi odstępami czasu raczej nie ma co liczyć. W tej roli świetnie spisuje się jednak chociażby seria Prime. Jeśli chodzi zaś o podświetlenie myszy, to producent zagwarantował nam cztery główne elementy iluminacji: scroll, logo SteelSeries oraz dwa paski boczne. Co ważne, podczas zmiany rozdzielczości w locie za pomocą przycisku DPI, wszystkie strefy RGB podświetlają się na moment tą samą barwą, dzięki czemu wiemy, jakie aktualnie zastosowaliśmy ustawienia.

Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, 9 przycisków i przystępna cena. Gdzie jest haczyk? [nc1]

Przewód gryzonia jest nieodczepialny i wychodzi z niego pod całkiem sporym kątem ku górze (większym niż na renderze powyżej). Mierzy dwa słuszne metry kończąc się wtykiem USB-A. Przewód pokryto materiałowym oplotem, nie jest to jednak lejący się typ sznurówkowy, a średnio mocno zaciągnięty splot, który ma za zadanie wydłużyć żywotność tegoż elementu. Nie stanowi to jednak problemów z ciążeniem czy zaburzaniem ruchów myszy. Obsługując mysz wyczujemy, że jej wyważenie oraz kształt sprzyja lekkiemu opadaniu ku tyłowi i generalnie nie sposób już na początku nie odnotować, że mysz odnajdzie się najlepiej w tych grach, w których nie będzie wymagane częste jej podnoszenie celem zmiany położenia na podkładce. Bo choć zastosowany tu plastik jest szorstkawy, a zagłębienie na kciuk spore i wygodne, to ostatecznie budowa myszy i jej waga nie czyni jej specjalnie mobilnej. Nie będzie to na pewno strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi np. o kompetytywne strzelanki. Być może wyglądałoby to nieco inaczej, gdyby producent zadbał chociażby o nieco większe ślizgacze, choć ostatecznie najmocniej obwiniam tu zbyt szeroką podstawę gryzonia. 

Test myszki SteelSeries Rival 5 - Topowe podzespoły, 9 przycisków i przystępna cena. Gdzie jest haczyk? [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 83

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.