Test Lenovo ThinkVision P27h-20. Biurowy monitor WQHD ze świetną jakością obrazu, oryginalną podstawą i portem USB-C
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Lenovo ThinkVision P27h-20 - Biurowy monitor WQHD z USB C
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć
- 3 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - jakość wykonania
- 4 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - menu OSD
- 5 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - pokrycie barw sRGB, Adobe RGB oraz DCI-P3
- 6 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - luminancja oraz równomierność podświetlenia
- 7 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - kąty widzenia
- 8 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - input lag
- 9 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - smużenie, powidoki
- 10 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - pobór energii
- 11 - Podsumowanie - Lenovo ThinkVision P27h-20 to niemal idealny, biurowy monitor
Lenovo ThinkVision P27h-20 - jakość wykonania
Monitor Lenovo ThinkVision P27h-20 zapakowany został w niezbyt duże kartonowe pudełko, na którym widnieje zdjęcie produktu z krótkim opisem oraz specyfikacją techniczną. Nie jest to wada, ponieważ dzięki temu sprzęt nie zajmuje dużo miejsca, podobnie jak opakowanie, które nie będzie zajmować bardzo dużo miejsca. W środku znajdziemy oczywiście monitor, podstawę (dwie części, które bardzo szybko i sprawnie się montuje do ekranu z elektroniką), kabel USB typu C, kabel HDMI, kabel zasilający oraz potrzebną dokumentację. Otrzymujemy zatem kompletny zestaw gotowy do pracy bez żadnych zbędnych elementów. Plusem również jest waga - opakowanie z monitorem nie jest zbyt ciężkie, głównie dzięki temu że urządzenie z podstawą waży nieco ponad 7 kilogramów.
Omawiając samą część z ekranem oraz elektroniką mogę powiedzieć, że jej jakość wykonania stoi na przyzwoitym poziomie. Obudowa została wykonana z matowego tworzywa sztucznego. Całkiem dużych rozmiarów podstawa również została wykonana z tworzywa sztucznego. Mi osobiście design monitora przypadł do gustu. Sprzęt będzie się dobrze prezentował niezależnie od tego, gdzie go postawimy. Przechodząc z kolei na przód monitora, warto zwrócić uwagę na ramki wokół matrycy. Fizyczna ramka u góry oraz po bokach jest ekstremalnie wąska, jednak pomiędzy faktycznie wyświetlanym obrazem a ramką istnieje jeszcze wirtualne, czarne pole o grubości ok. 0,5 cm. Ramka jest symetryczna z każdej strony, dając złudzenie, że sam ekran jest większy niż faktycznie w rzeczywistości. Zazwyczaj dolna ramka jest zauważalnie grubsza od pozostałych, w przypadku Lenovo ThinkVision P27h-20 jest jednak inaczej. Z kolei wszystkie przyciski przyporządkowane menu OSD znalazły się z tyłu, przy prawej krawędzi (patrząc na wprost monitora), natomiast ikonki podporządkowane konkretnym funkcjom znajdują się na prawym boku - nie są zatem widoczne z przodu.
Wraz z monitorem otrzymujemy również solidną, dwuczęściową podstawę. Obie części skręcamy za pomocą jednej śruby, a tak przygotowaną całość wpinamy za pomocą zaczepów do głównej części z matrycą i całą elektroniką. Dzięki temu ogólny montaż jak również późniejszy demontaż są bardzo szybkie oraz proste. Bardzo podoba mi się pomysł na wnękę jaką znajdziemy w podstawie. Bynajmniej nie jest ona tylko dla ozdoby, ale ma również praktyczną funkcję. Możemy położyć na niej smartfon zarówno w pionie jak i poziomie. Niezależnie od sposobu ustawienia, matryca wraz z elektroniką jest sztywno utrzymywana i nie ma absolutnie żadnych powodów martwić się, że podstawa może nie utrzymać wpiętego ekranu. Podstawa umożliwia swobodne skręcanie całym korpusem zarówno w pionie jak i poziomie, możemy także ustawić ekran całkowicie w pionie, obracając go o kąt 90 stopni. Sprzęt jest zgodny bowiem z techniką PIVOT. Duże są także możliwości w zakresie regulowania wysokości, tak aby każdy użytkownik mógł idealnie dopasować wysokość monitora do swoich preferencji.
Monitor Lenovo ThinkVision P27h-20 został wyposażony w komplet złączy, który powinien zadowolić każdego użytkownika. Podstawowymi portami są w tym wypadku dwa złącza DisplayPort 1.2. Ponadto monitor posiada jedno złącze HDMI 1.4. W obu przypadkach bez problemu uzyskamy jednak natywny obraz 1440p przy częstotliwości odświeżania na poziomie 60 Hz. Dodatkowo monitor posiada trzy złącza USB 3.0 (2x USB typu A oraz 1x USB typu B) oraz gniazdo audio-jack 3,5 mm. Dużym plusem jest również obecność portu USB typu C, który coraz częściej pojawia się w biurowych monitorach. Tutaj jednak warto pamiętać, że w opcjach monitora, ładowanie poprzez port USB typu C jest domyślnie wyłączone. Należy wpierw aktywować funkcję w menu OSD, by móc ładować np. laptopa lub inne urządzenie z tym złączem. Zasilacz został wbudowany w monitor, więc w tym wypadku do podłączenia wystarczy tylko kabel zasilający. Samo jednak rozmieszczenie portów nie jest zbytnio ergonomiczne - są częściowo ukryte i bez zabawy okablowaniem się nie obędzie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Lenovo ThinkVision P27h-20 - Biurowy monitor WQHD z USB C
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć
- 3 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - jakość wykonania
- 4 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - menu OSD
- 5 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - pokrycie barw sRGB, Adobe RGB oraz DCI-P3
- 6 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - luminancja oraz równomierność podświetlenia
- 7 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - kąty widzenia
- 8 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - input lag
- 9 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - smużenie, powidoki
- 10 - Lenovo ThinkVision P27h-20 - pobór energii
- 11 - Podsumowanie - Lenovo ThinkVision P27h-20 to niemal idealny, biurowy monitor
Powiązane publikacje

Jaki monitor kupić? Polecane monitory do biura i grania na marzec 2025. Poradnik zakupowy w różnych przedziałach cenowych
72
Test ASUS ProArt OLED PA32UCDM - Monitor 4K OLED, który wygląda jak do biura, ale świetnie sprawdzi się także w grach
62
Test AOC Q27G3XMN/BK - Atrakcyjny cenowo monitor do gier z ekranem VA, podświetleniem Mini LED i VESA DisplayHDR 1000
50
Test MSI MAG 321UPX - Monitor QD-OLED dla graczy, będący tańszą alternatywą dla modelu MPG 321URX
106