Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 230 TKL - Dobra klawiatura w cenie 179 złotych i kilku wersjach kolorystycznych

Recenzja klawiatury Genesis Thor 230 TKL - Przełączniki i podświetlenie

Genesis Thor 230 TKL pomimo niewygórowanej ceny posiada system wymiany przełączników mechanicznych za pomocą hot-swapa, jednak kompatybilność ograniczono do 3-pinowych konstrukcji. Dlatego w sferze wyboru pozostają głównie pospolite Outemu, Akko i KTT. Wyższej klasy 5-pinowych Cherry MX, Kailhów i Gateronów nie wstawimy, aczkolwiek ostatni z producentów niedawno wprowadził budżetowe 3-pinowe switche, których kompatybilność warto zweryfikować. Możliwość indywidualnego dostosowania przełączników do preferencji użytkownika, a także bezproblemowej wymiany w przypadku uszkodzenia któregoś z posiadanych, to naprawdę ogromne udogodnienie (producent nawet dodał dwa zapasowe). Trzeba natomiast uważać przy wkładaniu switchy, ponieważ złącza na laminacie są delikatne.

Genesis Thor 230 TKL występuje w trzech wersjach przełączników - Red, Brown i Panda - niemniej miałem okazję sprawdzić jedynie dwa najbardziej popularne. Switche Outemu nie cieszyły się dotychczas wielką renomą, zwłaszcza pod względem żywotności i kultury pracy, aczkolwiek zastosowano tutaj ulepszone wersję Dust-Proof. Dołożono im boczne ścianki wzdłuż trzpienia, zabezpieczające mechanizm przed czynnikami zewnętrznymi (trochę przypominają teraz Kailh Box), co dodatkowo usztywniło konstrukcję i stabilność nakładek, a finalnie powinno przełożyć na dłuższą żywotność (deklarowana wynosi 50 milionów kliknięć). Warto jeszcze wspomnieć, że stabilizatory zostały fabrycznie przesmarowane, co ponownie mile zaskakuje w przypadku budżetowej klawiatury. Charakterystyka pracy przełączników Outemu Red i Brown była wielokrotnie opisywana, odpowiadając powszechnemu profilowi przypisywanemu tym kolorom, ale poświęćmy jeszcze minutkę temu zagadnieniu w wykonaniu Outemu Dust-Proof.

Czerwone są liniowcami z typowymi 45 gramami siły nacisku, 2 mm progiem aktywacji oraz 4 mm granicą dolnego skoku przy 55 gramach. Brązowe switche to wariant bardziej taktyczny, posiadający niewielkie sprzężenie zwrotne, gdzie minimalna wymagana siła nacisku wzrasta do 55 gramów, a pozostałe parametry są zbliżone (1,8 mm / 60 gramów / 4 mm). Przełączniki Outemu Dust-Proof niewiele ustępują podstawowym Kailhom i Gateronom, więc poprawa względem poprzedników jest odczuwalna, zarówno od strony miękkości działania i akustyki. Pomimo braku smarowania switchy, metaliczny pogłos sprężyny praktycznie nie występował na recenzowanym egzemplarzu nawet podczas energicznego pisania. Plastikowa konstrukcja obudowy i pianka tłumiąca, skutecznie redukcją pozostałe rezonanse. Przełączniki Outemu spisują się zgodnie z oczekiwaniami, więc w zupełności wystarczą do taniego mechanika.

Capsy wykonano z tworzywa ABS, materiału dominującego w najtańszym segmencie klawiatur mechanicznych, dlatego trudno było oczekiwać od Genesis Thor 230 TKL tworzywa PBT. Trzeba mieć jednak świadomość, że nakładki mogą z czasem zacząć błyszczeć od wycierania, chociaż przy normalnym kilkugodzinnym użytkowaniu nie powinno to szybko nastąpić. Znaki naniesiono metodą double-injection, co zapobiega ścieraniu się legend i zapewnia długotrwałą widoczność, niemniej ikonki skrótów multimedialnych wygrawerowano laserowo. Sama czcionka jest czytelnia i pozbawiona udziwnień, ale wyglądałaby znacznie ciekawiej gdyby została pogrubiona wzorem SteelSeries Apex 3 TKL. Nakładki otrzymały podstawowy profil OEM - bezsprzecznie wygodny dzięki lekkim wgłębieniom. Dłuższe klawisze pokroju Enter, Shift i Backspace, poza spacją mającą dodatkowe wytłumienie, generują odrobinę więcej hałasu od pojedynczych nakładek (grzechotanie), jednak nie nazwałbym tego zjawiska wielce uciążliwym. 

Genesis Thor 230 TKL oferuje pięciostopniowe podświetlenie RGB Prismo Effect, obejmujące ponad 20 trybów, którymi można zarządzać za pomocą skrótów klawiszowych bądź oprogramowania. Wersje w ciemnych obudowach trochę gorzej wypadają pod względem jasności, bowiem biała w naturalny sposób lepiej eksponuje kolory i pozwala uzyskać ładniejszy efekt. Sama luminacja prezentuje się przyzwoicie, ale niektóre znaki posiadają niestety lekko niedoświetlone strefy i zaciemnienia (O / P / D). Podobnie sprawa wygląda na krawędziach liter skrótów (Del / PgDn / Home / CapsLock), gdzie widoczne są niewielkie braki luminacji. Co więcej, dodatkowe legendy pod znakami (skróty multimedialne) nie posiadają żadnego podświetlenia, będąc niestety słabo widocznymi w ciemnych pomieszczeniach. Co ciekawe - żółte nakładki mają wyraźnie jaśniejsze podświetlenie. Nasycenie kolorów jest poprawne, oczywiście wyłączając zaróżowiony biały, pozostający zmorą przełączników mechanicznych, a żółtemu bliżej natomiast do pomarańczowego. Reasumując - najlepiej pod względem luminacji wypada biały Genesis Thor 230 TKL, gdzie kolory są znacznie żywsze, a jasność odrobinę wyższa.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »