Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner
- 2 - IRIScan Desk 6 Business – zestaw, wygląd, jakość wykonania
- 3 - IRIScan Desk 6 Business – galeria zdjęć
- 4 - IRIScan Desk 6 Business – instalacja i możliwości skanera
- 5 - IRIScan Desk 6 Business – porcja testów, a więc jak to działa cz. 1
- 6 - IRIScan Desk 6 Business – porcja testów, a więc jak to działa cz. 2
- 7 - IRIScan Desk 6 Business – podsumowanie
IRIScan Desk 6 Business – zestaw, wygląd, jakość wykonania
Gdy otworzymy opakowanie z urządzeniem IRIScan Desk 6 Business prędko przekonamy się, że nie jest to wcale urządzenie tak bardzo przenośne jak twierdzi producent. Owszem składa i rozkłada się je bardzo szybko, jednak swoje też mierzy i waży. Po rozłożeniu mierzy mianowicie 30,7 cm głębokości (ramię z kamerką), 40,2 cm wysokości oraz 15 cm szerokości (podstawa o owalnym kształcie). Sprzęt będzie więc raczej na stałe spoczywał na naszym biurku, a jeśli będziemy już musieli go ze sobą zabrać, to raczej w podróż własnym autem, niż np. pociągiem. Nawet jeśli nie będziemy transportować skanera w oryginalnym, sporym bądź co bądź kartonie, to nawet w zwykłej torbie trochę miejsca zajmie. Okej, rozprawiliśmy się już z mobilnością sprzętu, a teraz wróćmy do początku, a więc do wyposażenia towarzyszącego skanerowi.
W zestawie namierzymy jeszcze 7 dodatkowych elementów: książeczkę (także w języku polskim), która ułatwi nam stawianie pierwszych kroków ze skanerem; kartę formatu A5 z kodem aktywacyjnym do dedykowanego skanerowi oprogramowania; przewodowego pilota w kształcie pastylki o kablu długim na metr; opcjonalny zasilacz sieciowy; kabel USB-B o długości 2 metrów oraz wspomniany już na poprzedniej stronie pedał z kablem o długości również 2 metrów. Co do czego podłączamy? Opcji jest kilka, ale ostatecznie skaner ma tylko trzy gniazda na odwrocie (widać to powyżej na pierwszym zdjęciu po lewej). Skaner trzeba przede wszystkim zasilić, a można to zrobić za pomocą przewodu USB-B podłączanego do peceta, bądź za pomocą zasilacza (DC IN). Kolejnym krokiem jest opcjonalne podłączenie do skanera pilota bądź pedału, a wszystko po to, aby cykać skany bez konieczności sięgania do oprogramowania na komputerze.
Ostatnim elementem jest mierząca 53 x 41 cm giętka mata, którą najbardziej obrazowo porównać można do podkładki pod mysz. To właśnie na niej będziemy umieszczać książki czy inne dokumenty do skanowania, by algorytmy urządzenia docinały sobie wszystko możliwie dokładnie. Słowem o jakości wykonania - wszystkie wymienione elementy zasługują tylko na pochwałę. Mata jest z wierzchu przyjemna w dotyku, a od spodu w całości podgumowana, toteż nie będzie się przesuwać. Pedał ma spory opór, więc podczas pracy na stałe może spoczywać na nim stopa bez obaw, że niechcący go wciśniemy. Przewód USB-B jest grubym "bydlakiem" z dwoma filtrami ferrytowymi zapobiegającymi ewentualnym zakłóceniom, a pilot w formie pastylki ma nie tylko funkcjonalne podgumowanie na spodzie, ale także całkiem przyjemnie wygląda (błyszczące elementy), dzięki czemu nie trzeba się wstydzić, gdy leży na stałe na biurku.
Przede wszystkim jednak, również sam skaner budzi same dobre emocje. Jest wystarczająco ciężki, aby przypadkowo się nie wywrócić nawet po rozłożeniu (jest w jakichś 90% wykonany z aluminium), czemu pomaga także rozległe podgumowanie na spodzie podstawy. Całość jest starannie pomalowana, matowa i nie łapie tłustych paluchów. Design dopełniają ładne srebrne oraz turkusowe wstawki. Jeśli postawicie takie urządzenie na swoim biurku, na pewno padnie mnóstwo pytań typu "co to za bajer". I dobrze, bo skoro mamy do czynienia ze sprzętem dla biznesu, to nie powinno mu braknąć elegancji. Jak już wspomniałam na tyle mamy trzy złącza, a na froncie szarawy napis IRIScan Desk. Na szczycie "wieży" znajduje się zaś dotykowy przycisk uruchamiający diody LED. Gdy przytrzymamy go trochę dłużej, światło będzie się rozjaśniać bądź ściemniać. Jeśli otworzymy zaś ramię skanera, to znajdziemy tu m.in. obiektyw aparatu / skanera, 6 wspomnianych już diod doświetlających i mikrofon. Jak już zauważyłam - wszystko to jawi się bardzo solidnie, żadnego tam straszącego pękaniem plastik fantastik.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner
- 2 - IRIScan Desk 6 Business – zestaw, wygląd, jakość wykonania
- 3 - IRIScan Desk 6 Business – galeria zdjęć
- 4 - IRIScan Desk 6 Business – instalacja i możliwości skanera
- 5 - IRIScan Desk 6 Business – porcja testów, a więc jak to działa cz. 1
- 6 - IRIScan Desk 6 Business – porcja testów, a więc jak to działa cz. 2
- 7 - IRIScan Desk 6 Business – podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5