Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka

Ewelina Stój | 23-01-2022 11:00 |

IRIScan Desk 6 Business – zestaw, wygląd, jakość wykonania

Gdy otworzymy opakowanie z urządzeniem IRIScan Desk 6 Business prędko przekonamy się, że nie jest to wcale urządzenie tak bardzo przenośne jak twierdzi producent. Owszem składa i rozkłada się je bardzo szybko, jednak swoje też mierzy i waży. Po rozłożeniu mierzy mianowicie 30,7 cm głębokości (ramię z kamerką), 40,2 cm wysokości oraz 15 cm szerokości (podstawa o owalnym kształcie). Sprzęt będzie więc raczej na stałe spoczywał na naszym biurku, a jeśli będziemy już musieli go ze sobą zabrać, to raczej w podróż własnym autem, niż np. pociągiem. Nawet jeśli nie będziemy transportować skanera w oryginalnym, sporym bądź co bądź kartonie, to nawet w zwykłej torbie trochę miejsca zajmie. Okej, rozprawiliśmy się już z mobilnością sprzętu, a teraz wróćmy do początku, a więc do wyposażenia towarzyszącego skanerowi.

Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka [nc1]

W zestawie namierzymy jeszcze 7 dodatkowych elementów: książeczkę (także w języku polskim), która ułatwi nam stawianie pierwszych kroków ze skanerem; kartę formatu A5 z kodem aktywacyjnym do dedykowanego skanerowi oprogramowania; przewodowego pilota w kształcie pastylki o kablu długim na metr; opcjonalny zasilacz sieciowy; kabel USB-B o długości 2 metrów oraz wspomniany już na poprzedniej stronie pedał z kablem o długości również 2 metrów. Co do czego podłączamy? Opcji jest kilka, ale ostatecznie skaner ma tylko trzy gniazda na odwrocie (widać to powyżej na pierwszym zdjęciu po lewej). Skaner trzeba przede wszystkim zasilić, a można to zrobić za pomocą przewodu USB-B podłączanego do peceta, bądź za pomocą zasilacza (DC IN). Kolejnym krokiem jest opcjonalne podłączenie do skanera pilota bądź pedału, a wszystko po to, aby cykać skany bez konieczności sięgania do oprogramowania na komputerze. 

Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka [nc1]

Ostatnim elementem jest mierząca 53 x 41 cm giętka mata, którą najbardziej obrazowo porównać można do podkładki pod mysz. To właśnie na niej będziemy umieszczać książki czy inne dokumenty do skanowania, by algorytmy urządzenia docinały sobie wszystko możliwie dokładnie. Słowem o jakości wykonania - wszystkie wymienione elementy zasługują tylko na pochwałę. Mata jest z wierzchu przyjemna w dotyku, a od spodu w całości podgumowana, toteż nie będzie się przesuwać. Pedał ma spory opór, więc podczas pracy na stałe może spoczywać na nim stopa bez obaw, że niechcący go wciśniemy. Przewód USB-B jest grubym "bydlakiem" z dwoma filtrami ferrytowymi zapobiegającymi ewentualnym zakłóceniom, a pilot w formie pastylki ma nie tylko funkcjonalne podgumowanie na spodzie, ale także całkiem przyjemnie wygląda (błyszczące elementy), dzięki czemu nie trzeba się wstydzić, gdy leży na stałe na biurku.

Recenzja IRIScan Desk 6 Business – więcej, niż tylko pionowy skaner. Z klasycznej książki potrafi zrobić nawet audiobooka [nc1]

Przede wszystkim jednak, również sam skaner budzi same dobre emocje. Jest wystarczająco ciężki, aby przypadkowo się nie wywrócić nawet po rozłożeniu (jest w jakichś 90% wykonany z aluminium), czemu pomaga także rozległe podgumowanie na spodzie podstawy. Całość jest starannie pomalowana, matowa i nie łapie tłustych paluchów. Design dopełniają ładne srebrne oraz turkusowe wstawki. Jeśli postawicie takie urządzenie na swoim biurku, na pewno padnie mnóstwo pytań typu "co to za bajer". I dobrze, bo skoro mamy do czynienia ze sprzętem dla biznesu, to nie powinno mu braknąć elegancji. Jak już wspomniałam na tyle mamy trzy złącza, a na froncie szarawy napis IRIScan Desk. Na szczycie "wieży" znajduje się zaś dotykowy przycisk uruchamiający diody LED. Gdy przytrzymamy go trochę dłużej, światło będzie się rozjaśniać bądź ściemniać. Jeśli otworzymy zaś ramię skanera, to znajdziemy tu m.in. obiektyw aparatu / skanera, 6 wspomnianych już diod doświetlających i mikrofon. Jak już zauważyłam - wszystko to jawi się bardzo solidnie, żadnego tam straszącego pękaniem plastik fantastik.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.