Test głośników Modecom Eclipse 180 - Duży może więcej?
Modecom Eclipse 180 - Wykonanie i wygląd zewnętrzny
Opakowanie, w którym głośniki są dostarczane, nie budzi większych zaskoczeń. Dostajemy pokaźnych rozmiarów czarny karton, na którym znajdziemy oznaczenie modelu oraz zdjęcie samych kolumn. Szata graficzna jest tutaj bardzo skromna, wręcz niepozorna. Nie jest to na pewno wada zestawu, acz uwagi potencjalnego klienta tutejsze pudło raczej nie przyciągnie. Na plus natomiast warto odnotować, że zamiast chwytliwych marketingowych hasełek znajdziemy na nim całkiem rzeczowe informacje na temat specyfikacji sprzętu. Jeśli chodzi o zawartość paczki, to ta jest bogata i nie mam do niej najmniejszych zastrzeżeń, bowiem oprócz samych głośników znajdziemy w niej komplet dokumentacji, przewód zasilający, przewód służący do połączenia głośników, przewód RCA, przewód optyczny oraz pilot do zdalnego sterowania. Ten ostatni jest niewielki, ale jak na swoje wymiary dość masywny i solidnie wykonany. Działa bezproblemowo i to nawet przy większym odchyleniu względem odbiornika, a dostępne przyciski dają pozwalają kontrolować wszystkie funkcje zestawu zestawu, w związku z czym oceniam obecność tego akcesorium bardzo pozytywnie.
W przypadku głośników Eclipse 180 producent zdecydował się na nowoczesną, minimalistyczną stylistykę, która może się podobać, ale zdecydowanie trudno nazwać ją oryginalną. Kolumny mają kształt typowego prostopadłościanu, jednak zaokrąglone krawędzie u górnej oraz dolnej podstawy skutecznie łagodzą ich sylwetkę. Dodatkowo mocny akcent stylistyczny stanowią żółte membrany głośnika średnio-niskotonowego. Mimo to gdyby nie te dwa elementy, to Eclipse 180 wyglądałyby do bólu topornie i pewnie wiele osób w ten właśnie sposób je odbierze. Osobiście mam do tutejszego designu kompletnie neutralne nastawienie. Z jednej strony nie jestem jego fanem, ale z drugiej zupełnie nie przeszkadzałby mi on w postawieniu ich na swoim biurku. To co mogłoby być taką przeszkodą, jest natomiast ich rozmiar. Ten jak na komputerowe głośniki jest całkiem pokaźny i trzeba mieć to na uwadze, bowiem nie u każdego starczy na nie miejsca.
Kolumienki wykonane zostały z pomalowanej na jednolity czarny kolor płyty MDF. Mimo takiego doboru materiałów okazują się być jednak zaskakująco lekkie (producent podaje wagę 5,6 kg dla jednej kolumny), przez co w pierwszej chwili myślałem, że mam do czynienia z tworzywem. Taka sytuacja ma zarówno wady, jak i zalety. Z jednej strony pomaga to w transporcie i ułatwia odrobinę ustawienie głośników w pomieszczeniu, ale w połączeniu ze stosunkowo dużą wysokością sprawia, że nie są wyjątkowo stabilne. Wiadomo, podmuch z wentylatora raczej nie jest im straszny, ale już np. posiadacze kotów muszą uważać, bo ich czworonóg nie będzie miał większych problemów z ich przewróceniem. Więcej poważnych zarzutów do wykonania Eclipse 180 nie mam, choć w dalszym ciągu należy mieć na uwadze, że dużo bliżej im pod tym względem do produktu budżetowego niż do konkurencji spod znaku Edifier czy Microlab.
Producent zdecydował się zrezygnować z montowania maskownicy głośników na przednim panelu. Moim zdaniem jest to chybiona decyzja. Oczywiście rozumiem, że niektórym odsłonięty front kolumny może się dużo bardziej podobać, jednak demontowalną osłonę zawsze można byłoby zdjąć, a przynajmniej byłoby to jakieś zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi. Sam przedni panel prezentuje się całkiem nieźle. Duża w tym zasługa przede wszystkim żółtej membrany głośnika średnio-niskotonowego, która przełamuje monotonię czarnej bryły kolumn. Bez tego momentu przód byłby bardzo ascetyczny, wręcz nudny. Poza nią na froncie umieszczono głośnik wysokotonowy oraz logo producenta. Jeśli chodzi o różnice między kolumną aktywną i pasywną, to jest tylko jedna: na aktywnej znajdziemy port podczerwieni. Umieszczono go tuż pod tweeterem i starano się zamaskować, jednak udało się to tylko częściowo. Momentami w ogóle go nie widać, jednak przy nieco mniej korzystnym świetle potrafi się mocno rzucać w oczy, co nie wygląda już tak dobrze.
Z tyłu obydwu kolumn znajdziemy dwa elementy. Jednym z nich jest czteropinowe gwintowane gniazdo na przewód, z pomocą którego połączymy lewy i prawy głośnik. Możliwość przykręcenia kabla jest w mojej ocenie czymś, bez czego spokojnie dałoby się żyć, jednak miło, że producent przewidział ją podczas projektowania zestawu. Drugim wspólnym elementem jest otwór bass reflex w dolnej części obudowy, którego obecność w tym miejscu oznacza, że ustawiając głośniki trzeba pamiętać o zostawieniu za nimi odpowiedniej ilości wolnej przestrzeni. Jeśli tego nie zrobimy, to znacząco ucierpi jakość dźwięku. Dodatkowo na kolumnie aktywnej znajdziemy włącznik oraz zestaw gniazd: optyczne, RCA oraz zasilające. Wszystkie opisane zostały dostatecznie czytelnie, a dodatkowo jest ich na tyle mało, że bez żadnego problemu można wszystko podłączyć bezwzrokowo.
Boczne panele kolumn są zupełnie puste. Nie znajdziemy tutaj ani żadnych zdobień, ani elementów sterujących. Te ostatnie umieszczono za to na górnej podstawie aktywnej kolumny. Mamy tutaj cztery przyciski: włącznik, który służy jednocześnie do wyboru źródła dźwięku, przełącznik trybu pracy oraz dwa przyciski do regulacji głośności. Obok umieszczono diody LED, które informują o tym w jakim trybie pracują w danym momencie głośniki oraz z jakiego źródła pobierają dźwięk. Na górnej podstawie aktywnej kolumny znajdziemy jeszcze antenę NFC, która używana jest do błyskawicznego parowania urządzeń. Dla odmiany na górze kolumny pasywnej nie znajdziemy zupełnie nic. U spodu głośników umieszczono wyłącznie gumowe nóżki, które mają na celu zminimalizować ryzyko ślizgania się sprzętu po blacie.
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5