Telegram stał się siedliskiem przestępców. Komunikator jest coraz częściej wykorzystywany do nielegalnej działalności
Komunikator Telegram w ocenie niektórych ekspertów oferuje wysoki poziom prywatności. Choć nie można wykluczyć, że dostęp do publikowanych tam treści mają między innymi służby rosyjskie, to wciąż stanowi on jeden z najbardziej oczywistych wyborów dla osób, które chciałyby ukryć swoją aktywność. To sprawia, że Telegram stał się jednym z ulubionych miejsc przestępców. Jak pokazuje dziennikarskie śledztwo, takich przypadków jest coraz więcej.
Na komunikatorze Telegram działa wiele niemoderowanych kanałów, na których publikowane są treści rasistowskie. Nie brakuje ponadto handlu bronią, narkotykami i innej nielegalnej aktywności.
Założyciel Telegrama aresztowany. Komunikatorowi zarzuca się bycie speluną, w której kwitnie handel narkotykami i nie tylko
Pod koniec sierpnia bieżącego roku świat obiegła wieść o zatrzymaniu we Francji Pawieła Durova, który uznawany jest za twórcę i właściciela Telegrama. Przyczyną działań wymiaru sprawiedliwości jest brak zgody Durova na współpracę przy ściganiu i ograniczaniu przestępczej działalności, która odbywa się za pośrednictwem komunikatora. Zarzuty są dosyć poważne, bo chodzi tu o niechęć do kooperacji rosyjskiego przedsiębiorcy przy zwalczaniu przypadków handlu narkotykami, oszustw finansowych czy dystrybucji materiałów pedofilskich. Aktualnej sytuacji Telegrama przyjrzał się także The New York Times. Wyniki dziennikarskiego śledztwa są zatrważające. Komunikator jest obecnie często wykorzystywany przez grupy przestępcze chcące ukryć swoją działalność przed organami ścigania.
Signal - prezes komunikatora internetowego podzieliła się kosztami, jakie co roku ponosi usługa. Cena prywatności jest bardzo wysoka
Oczywiście nielegalna aktywność nie zdominowała całkowicie komunikatora. Są tam też zwykli użytkownicy, którzy mają nadzieję na większą ochronę prywatności. Charakter Telegrama przyciąga jednak przestępców jak magnes, ponieważ daje poczucie względnej bezkarności. W wyniku śledztwa dziennikarze dotarli do 1,5 tys. kanałów zrzeszających 1 mln osób z całego świata, na których prowadzona jest działalność rasistowska. Na co najmniej 20 kanałach sprzedaje się broń, a na 22 można nabyć narkotyki z dostawą do ponad 20 krajów. Nie brakuje tam także obecności grup terrorystycznych, w tym Hamasu (40 kanałów). Jak powiedziała przedstawicielka nowojorskiej Policji, Telegram to obecnie najpopularniejsza forma komunikacji pomiędzy przestępcami i ludźmi mającymi nieczyste intencje. Jest to też często katalizator do agresywnych zachowań, czemu mocno sprzyja niemoderowana mowa nienawiści obecna na wielu kanałach. Warto zaznaczyć, że kanały, do których dotarli dziennikarze The New York Times, to zapewne tylko wierzchołek góry lodowej.