Znamy specyfikację i ceny Radeonów HD 7000

Gorączka wszystkich oczekujących na układy Southern Islands rośnie z każdym tygodniem - w końcu w sieci pojawiły się pierwsze "przecieki" na temat specyfikacji i cen Radeonów HD 7000. Jesteśmy tym bardziej usatysfakcjonowani, iż dotyczą one raczej mocniejszych oraz droższych konstrukcji AMD. Oparte na rdzeniu Tahiti karty oznaczone numerkami HD 7970 (Tahiti XT) oraz HD 7950 (Tahiti Pro) wyposażone będą w nowe moduły pamięci XDR2, a ich ceny wyniosą kolejno około 500 i 400 dolarów. Ten sam typ pamięci zamontowany będzie na modelach HD 7870 oraz HD 7850 opartych na rdzeniu Pitcairn. Pierwszy powinien pojawić się w marcu 2012 roku w cenie około 300 dolarów, premiera HD7850 przewidziana została miesiąc później. Oczywiście zarówno Tahiti jak i Pitcairn zostaną wyprodukowane przez fabrykę TSMC w 28 nm procesie technologicznym. Najmocniejszy jednordzeniowy Radeon HD 7970 wyposażony będzie w GPU taktowany zegarem o częstotliwości 1 GHz, pamięć wideo o pojemności 2 GB z 256-bitową szyną danych oraz 2048 procesorów strumieniowych.

Oczywiście nie obejdzie się bez flagowego produktu AMD czyli Radeona HD 7990, który zostanie zbudowany w oparciu o dwa rdzenie Tahiti XT/Pro, TDP takiej konstrukcji ma przekraczać 300 W. Skoro jesteśmy przy TDP, to wspomniane wcześniej modele HD 7970 oraz HD 7950 zostały opisane współczynnikiem TDP na poziomie 190 W i 150 W. Zapotrzebowanie na energię elektryczną w HD 7870 oraz HD 7850 nie powinno przekroczyć kolejno 120 W i 90 W. Co ciekawe, liczba potoków renderujących w najmocniejszych modelach z pojedynczym GPU podwoiła się i wynosi teraz 64. Pamięć również nie pozostaje w tyle i przepustowość nowych modułów XDR2 sięgać będzie 230 GB/s (HD 7950), a nawet 256 GB/s (HD 7970).

Nie zapominajmy o słabszych - mainstreamowych modelach takich jak HD 7650 czy HD 7670. Karty będą posiadały TDP na poziomie 50-60 W i przy 768 procesorach strumieniowych będą różniły się częstotliwością GPU 750/900 MHz oraz przepustowością 1 GB pamięci GDDR5 (128 bit). Liczbę potoków renderujących ustalono na 16. Zapowiadają nam się bardzo ciekawe karty, szkoda, że jeszcze troszkę będzie trzeba na nie zaczekać, ale już teraz zacieramy ręce. Jeśli specyfikacje się potwierdzą, NVidia może mieć ciężki orzech do zgryzienia...

Źródło: Wccftech