Rzut okiem: DFI LanParty UT P45-T3RS
Podkręcanie
Mnogość opcji w BIOS-ie potrafi przysporzyć o ból głowy niejednego użytkownika. Jeżeli masz zbyt dużo wolnego czasu, jest to doskonały sposób na zabawę i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Nie ma przecież nic wspanialszego, niż okazja do wypróbowania nowych ustawień, bo stare po tygodniu stabilnej pracy, już takie nie są.
Ale od początku - płyty DFI zawsze były ukierunkowane na podkręcanie, szczególnie to ekstremalne, dlatego opcji umożliwiających zwiększenie wydajności jest tutaj najwięcej. Po wielu dniach spędzonych nad tą płytą niestety jesteśmy delikatnie rozczarowani. Maksymalnie udało nam się uzyskać na niej jedynie 560MHz do stabilnej pracy. Powyżej tej wartości ciężko było uruchomić płytę. Po pierwszych próbach granica była jeszcze niższa, bo wynosiła 520MHz. Dopiero nowszy BIOS i odrobina cierpliwości pozwoliła na uzyskanie wyższych wyników. Także tym razem DFI nas rozczarowało pod względem możliwości podkręcania. Zapowiedzi były huczne, jednak za wiele z tego nie wyszło.
O dziwo, na świecie kilka osób pokazywało wyższe wyniki. Jednak po konsultacjach z tymi osobami i wymianie doświadczeń oraz ustawień doszliśmy do wniosku, że potencjał FSB to kwestia trafienia dobrej sztuki.
Podsumowanie
Tym razem DFI zawiodło nasze oczekiwania. Jako zwykła płyta do użytku domowego jest jak każda inna i spełni swoje zadanie. Jednak jako płyta do overclockingu zbytnio się nie nadaje. Oczywiście podkręcać można, ale jest to problematyczne i skomplikowane, a nie każdy może sobie pozwolić na to, aby spędzić kilka lub kilkanaście godzin w BIOS-ie, aby móc w pełni korzystać z komputera. Jak na płytę droższą o kilkaset złotych od innych modeli, jest to niemały problem. Dodatkowo nie oferuje ona w pełni obsługi trybu CrossFireX (2 razy po 16 linii). Na dzisiaj koszt ponad 800zł w przypadku tej płyty jest dość dużym wydatkiem i w tej cenie możemy nabyć znacznie lepsze produkty. Jednakże, jak ktoś lubi tę markę i będzie chciał zakupić właśnie ten model, nie widzimy większych przeciwwskazań.
Wyposażenie dodatkowe, które było jednym z walorów wersji UT straciło swoją świetność. Prócz niezbędnego minimum, nie otrzymujemy nic szczególnego, co by wyróżniało ten model od innych.
DFI LANPARTY UT P45-T3RS
Cena detaliczna: 820zł
Plusy:
+ wydajność
+ wygląd
+ rozbudowane opcje BIOSu
Minusy:
- wyposażenie
- problematyczna obsługa podczas podkręcania
- dla osób, które mają za dużo wolnego czasu
Za dostarczenie sprzętu do testu dziękujemy firmom:
![]() |
DFI LANPARTY UT P45-T3RS |
![]() |
Galaxy 8800GT |
![]() |
NEC MULTISYNC 90 GX2 19" |
![]() |
OCZ Vendetta 2 OCZ 2x1GB REAPER 9200 CL5 OCZ 2x1GB Platinum 14400 CL7 |
Tagan BZ 1300W |
Powiązane publikacje

Test płyty głównej MSI MAG B860 Tomahawk WiFi - Bogate wyposażenie, ładna stylistyka, ale niestety jest drogo
81
Test płyty głównej ASUS ROG Maximus Z890 APEX - Najlepsza do podkręcania procesorów i pamięci RAM. Za taką cenę musiała...
34
Test płyty głównej MSI MEG Z890 ACE dla procesorów Intel Core Ultra 200 - Najwyższa klasa, jeśli nie liczy się kasa. Premiera LGA 1851
40
Test płyty głównej MSI MPG X870E Carbon WiFi - Nowy chipset wnosi niewiele nowego, ale płyta główna jest kozacka
33