NBA 2K18 napakowane po brzegi mikropłatnościami
Popularyzacja gier typu Free-to-Play, była jednym z głównych powodów pojawiania się coraz większej ilości mikropłatności. I chociaż zazwyczaj są one kwestią dobrowolną, tak niejednokrotnie ich wykorzystanie jest wręcz wymuszane na graczach przez twórców. Do niedawna mikropłatności były domeną przede wszystkim produkcji mobilnych, ale coraz częściej pojawiały się one również w tytułach AAA. Dowodem na to jest na przykład Śródziemie: Cień Wojny, gdzie znalazło się miejsce dla specjalnej waluty, kupowanej za prawdziwe pieniądze. Jak się okazuje do tego trendu postanowił dołączyć kolejny producent. Mowa o studiu Visual Concepts i firmie 2K Games, którzy kilka dni temu świętowali premierę najnowszej odsłony NBA 2K18. Jak się okazuje, twórcy przesadzili z mikropłatnościami, a osiągnięcie czegoś w trybie dla pojedynczego gracza oznaczać ma bardzo długi czas gry.
Przed kilkoma dniami swoją premierę miał najnowsza odsłona serii NBA 2K18. Recenzje określają ten tytuł za naprawdę udany, ale niestety nie wszystko jest dobre przez to, że twórcy napakowali grę mikropłatnościami po brzegi.
Mimo, że nowe NBA 2K18 zbiera zewsząd bardzo pozytywne oceny i niejednokrotnie określane jest jako najlepsza część serii, gracze wytykają producentom, że w tegorocznej edycji przesadzili z mikropłatnościami. Podobnie jak we wcześniejszych odsłonach, tak i tutaj występuje Virtual Currency, czyli wirtualna waluta umożliwiająca zakup rozmaitych rzeczy, głównie w trybie myCareer. Oczywiście, zdobywamy ją podczas zabawy, aby następnie przeznaczyć na ulepszenie naszego zawodnika, zakup nowej fryzury czy tatuaży. Nie byłoby w tym oczywiście nic dziwnego, gdyby nie fakt, że każda z tych czynności jest niemiłosiernie droga. Na start dostajemy 6 tysięcy VC, co pozwala podnieść statystki postaci o dwa punkty - im dalej w las tym jest coraz drożej, a gra nie przyznaje zbyt wysokiej liczby punktów, nawet na wyższych poziomach doświadczenia. Fani obliczyli, że należy zwyciężyć – w najlepszym przypadku – w około 240 spotkaniach, by postać osiągnęła ogólny rating 86 punktów i to pod warunkiem, że za naszą grę otrzymamy najwyższą możliwą ocenę w każdym z rozegranych spotkań.
NBA 2K18 - znamy wymagania sprzętowe wersji PC
Jakby tego było mało, NBA 2K18 skutecznie potrafi nas zdemotywować w momencie, gdy będziemy chcieli stworzyć od nowa kolejnego gracza w myCareer. Jak się okazuje, w odróżnieniu do zeszłorocznej edycji, wszystkie rzeczy, które wykupiliśmy podczas gry pierwszym zawodnikiem, nie będą później dostępne w przypadku nowego save. Jednym słowem oznacza to, że będziemy musieli po raz drugi zdobywać walutę. Oczywiście jest również sposób pójścia na skróty, ale jest to przede wszystkim skierowane do bardziej zamożnych graczy. Wystarczy wydać prawdziwe pieniądze, gdzie za niespełna 419 złotych kupimy 450000 VC. Oczywiście są też inne, tańsze pakiety, ale sami musicie przyznać, że wydawanie takich pieniędzy na mikropłatności jest nieco wypaczonym podejściem do zabawy przy PC bądź konsoli. Potrafiłbym to zrozumieć, gdyby była to gra free-to-play, ale nie w momencie, gdy za tytuł trzeba zapłacić na konsolach od 250-300 złotych, a na PC-tach około 180 złotych.
Śródziemie: Cień Wojny będzie zawierało mikropłatności
Powiązane publikacje

Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32
DOOM: The Dark Ages - oto Cosmic Realm. Prezentacja przeciwników i świata nawiązującego do twórczości H.P. Lovecrafta
5