Metro Exodus z NVIDIA RTX - Ray tracing wchodzi do gry

Technologia ray tracing nie znika w ostatnich dniach z pierwszych stron wszystkich portali zajmujących się szeroko pojętą tematyką sprzętu komputerowego. Trudno się dziwić - nowe rozwiązanie ma nam zaoferować niespotykaną do tej pory jakość efektów świetlnych w grach bez konieczności posiadania własnej farmy renderującej. Tak w każdym razie każą nam wierzyć liczne opublikowane dema technologiczne. A co z praktycznymi zastosowaniami? Kiedy zobaczymy pierwsze produkcje korzystające z ray tracingu? Okazuje się, że jeszcze w tym roku. Jedną z pierwszych gier korzystających z omawianej technologii ma być Metro Exodus, którego twórcy ogłosili właśnie współpracę z NVIDIĄ przy jej implementacji.

Dzięki Metro Exodus będziemy mieli pierwszą okazję by zaobserwować technologię ray tracing w realnych scenariuszach związanych z generowaniem oświetlenia otoczenia w grze.

NVIDIA RTX - ray tracing nareszcie trafi do gier komputerowych

Studio 4A Games przygotowało demo technologiczne, w którym zaprezentowało zastosowanie technologii NVIDIA RTX w swojej nowej produkcji. Zostało ono zaprezentowane podczas imprezy GDC 2018 i choć publika nie miała jeszcze okazji zagrać z wykorzystaniem nowego oświetlenia, tak przynajmniej możemy zobaczyć tak spisuje się ono w praktycznych zastosowaniach, a nie w sztucznych scenariuszach od początku do końca wyreżyserowanych pod kątem prezentacji danej technologii. Co więcej, w demie wykorzystano cześć scen które pojawiły się już w trailerze gry z E3 2017, dzięki czemu gracze mogą bez problemu porównać jaką różnicę w jakości oprawy graficznej robi zastosowanie NVIDIA RTX.

Metro: Exodus - pierwsze konkrety dotyczące projektu świata

Ray tracing w przypadku Metro Exodus ma mieć zastosowanie przede wszystkim w renderowaniu w czasie rzeczywistym efektów Global Illumination, Indirect Lightning oraz Ambient Occlusion. Generalnie mówimy więc o szeroko pojętym oświetleniu sceny, które za sprawą zastosowania nowej technologii ma prezentować się bardziej naturalnie i lepiej dopasowywać się do sytuacji w trakcie rozgrywki. Minusy takiego rozwiązania? Cóż, farma renderingowa może nie będzie nam potrzebna, ale nawet topowe układy graficzne z pewnością zawyją z bólu, co zresztą sami przedstawiciele studia zapowiedzieli już jakiś czas temu. Nie byłaby to zresztą sytuacja bez precedensu - już od czasów pierwszego Metro 2033 studio 4A Games ściśle współpracuje z NVIDIĄ wprowadzając do swoich gier nowinki graficzne i to zazwyczaj z bardzo dobrym skutkiem. Niestety wszystko ma swój koszt, a w przypadku gier z serii Metro są nim kosmiczne nieraz wymagania systemowe.

Futuremark przygotował demo prezentujące DirectX Raytracing