Gra Gwint przechodzi do etapu publicznych testów
Czy mamy tutaj jakiś antyfanów przygód Rzeźnika z Blaviken? Zarówno gier jak i opowiadań Andrzeja Sapkowskiego? O jego miłośników nie pytam, tych z całą pewnością jest całe zatrzęsienie co tylko potwierdza wczorajszy ruch w internecie po informacji o serialu... To właśnie dla fanów mamy kolejną dobrą nowinę. O cyfrowej karciance, która podbiła serca graczy w Wiedźminie 3, a następnie stała się niezależną grą głośno jest już od ubiegłego roku. Nie wszyscy jednak mieli jeszcze okazje spróbować swoich sił, bowiem trwały zamknięte testy. Już niedługo ulegnie to zmianie - Gwint przechodzi z zamkniętych beta testów do etapu otwartego. By wszyscy mieli równe szanse kolekcje dotychczasowych graczy zostaną wyzerowane.
Osoby, które zakupiły pakiety kart za prawdziwe pieniądze dostaną je ponownie w dokładnie takiej samej ilości. Miły gest.
Gwint to cyfrowa adaptacja gry karcianej, która wywodzi się z opowiadań Andrzeja Sapkowskiego dotyczących przygód Geralta z Rivii. Rozgrywka w dużym uproszczeniu to bitwa pomiędzy dwiema armiami, na które składać się może kilka różnych frakcji. Zmaga się ze sobą dwóch graczy (lub jeden w trybie fabularnym), którzy rzucają karty na podzielone na dwie strony i trzy kategorie pole bitwy. O ile tylko mieli na tyle szczęścia, że zaproszono ich do zamkniętych beta testów. Cała reszta musiała się niestety obejść do tej pory smakiem lub odkupić klucze od innych szczęśliwców. Za niecały tydzień, dokładniej 24 maja, ulegnie to jednak zmianie. Produkcja CD Projekt RED przechodzi do publicznych testów.
Netflix wraz z Platige Image wyprodukują serial o Wiedźminie
Aby nowe narybek w Gwincie miał szansę ze starymi wyjadaczami, zwłaszcza tymi biorącymi udział w testach od samego początku, talie wszystkich graczy zostaną wyzerowane, a weterani nagrodzeni. Osoby, które zakupiły pakiety kart (zwane Beczkami) za prawdziwe pieniądze dostaną je ponownie w dokładnie takiej samej ilości. Dodatkowo za każde 5 uzyskanych poziomów doświadczenia lub jedną zdobytą rangę przysługują dwie Beczki. Nagrody z sezonów rankingowych czy specjalne przedmioty przyznawane przez Redów jako prezenty (np. animowana wersja karty Geralta) pozostaną nietknięte. Taka postawa mimo iż powinna być naturalna to chwali się w tych czasach, bo jest niestety rzadkością. A wy już gracie czy czekacie do otwartych testów lub premiery? W pierwszym przypadku jak wrażenia i wstępna ocena?
Powiązane publikacje

Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
1
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
15
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
5
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10