Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Przewiewna, dobrze wykonana i zaprojektowana. To najlepsza obudowa tego producenta
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Elegancka i przewiewna
- 2 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd wnętrza
- 5 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Platforma testowa
- 6 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Temperatury i kultura pracy
- 7 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Podsumowanie
Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd wnętrza
NZXT H7 Flow bez większego problemu pomieści standardowy zestaw złożony z płyty głównej ATX, karty graficznej mierzącej nawet 400 milimetrów i chłodnicy 360 mm. Wejdą tutaj również bardzo wysokie systemy chłodzenia procesora powietrzem (185 mm). Jeśli zajdzie potrzeba, upchniemy nawet dwie chłodnice 360 mm (CPU / GPU). Metalowy profil wyrastający obok prawej krawędzi płyty głównej, okraszony słabo widocznym logotypem NZXT, jest w rzeczywistości maskownicą okablowania zastępującą standardowy ogumowany otwór. Nie brakuje także przelotek ułatwiających wyprowadzenie przewodów EPS, kabli do wentylatorów itp.
Możliwości ułożenia okablowania stoją na wysokim poziomie, a jedynymi ograniczeniami w utrzymaniu porządku będą determinacja składającego i ilość wiązek wychodzących z zasilacza. Ponieważ lewe skrzydło jest jednolite, natomiast z drugiej strony wszystko zostało zakryte, nie trzeba zaplecza układać z niezdrową dokładnością. Ważne, że boczny panel zamyka się bez problemu i miejsca nawet na grube przewody zasilające nie brakuje (~20 mm). NZXT H7 Flow to zatem obudowa przestronna, estetycznie wykonana oraz naprawdę dobrze zaprojektowana.
NZXT H7 Flow z racji stosunkowo niewielkiej ilości miejsca na nośniki 2,5/3,5 cala, raczej nie będzie pierwszym wyborem magazynierów danych. Urządzenia można zamontować w wiszących uchwytach (2x 2,5 cala) albo wyjmowanej klatce umieszczonej w dolnej komorze (2x 2,5 / 3,5 cala). Zabrakło tutaj jednak sanek dla nośników 3,5 cala, dlatego aby przykręcić SSD/HDD, klatkę i tak trzeba wyjąć. Żeby to zrobić wystarczy jednak tylko odkręcić szybko-śrubkę, a odsunięcie względem zasilacza jest dodatkowo regulowane w dwóch pozycjach.
Komora zasilacza zajmuje cały spód i obejmuje wspomnianą wyżej klatkę na nośniki 2,5/3,5 cala. Górna pokrywa tej sekcji została podziurawiona wzorem frontu i góry, co powinno zapewnić nieco lepsze oddawanie ciepła z zamontowanych tam urządzeń. Producent zapewnił zasilaczowi także gumowe podkładki z wypustkami, które pełnią funkcję antywibracyjną i mierzą 15 centymetrów każda. Ponieważ klatkę można przesunąć lub całkowicie zdemontować, zmieścimy w NZXT H7 Flow absolutnie każdą jednostkę zasilającą. Miejsce zasysania powietrza przez PSU zostało również zabezpieczone filtrem przeciw kurzowi. Jest zatem wszystko co potrzeba.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Elegancka i przewiewna
- 2 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Wygląd wnętrza
- 5 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Platforma testowa
- 6 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Temperatury i kultura pracy
- 7 - Recenzja obudowy NZXT H7 Flow - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test obudowy komputerowej FSP U691 - Efektowne szkło z trzech stron, solidna konstrukcja i miejsce na radiator 480 mm
14
Jaka obudowa do komputera? Polecane obudowy komputerowe na sierpień 2025. Poradnik zakupowy od 200 do 2000 złotych
49
Test obudowy komputerowej Corsair Frame 5000D RS - Większa i lepiej wyposażona wersja Corsair Frame 4000D RS
48
Test obudowy komputerowej Corsair Frame 4000D RS - Przewiewna modułowa konstrukcja z kilkoma fajnymi udogodnieniami
31