Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja NecroVision - Niezbyt wesoła komedia frontowa

Sebastian Oktaba | 24-03-2009 20:31 |

Kill 'Em All

Podróże oprócz tego że kształcą, czasami również bolą. Główny bohater dobitnie się o tym przekonał. Lokacje które odwiedzimy w trakcie wspólnej podróży, wykonano pieczołowicie i z polotem. Widać też wyraźne inspiracje kilkoma kultowymi tytułami, ale to przecież nic złego. Tajne laboratoria pełne cewek tesli oraz innej elektroniki użytkowej, to przecież oczywiste nawiązanie do Return to Castle Wolfenstein. Z kolei podziemne miasto „Krecie Podziemie” wywołuje skojarzenia z Bioshock. Generalnie większość poziomów ulokowanych w pomieszczeniach zamkniętych zasługuje na uznanie. Nieznacznie gorzej wypadają przestrzenie otwarte. Ruiny starego klasztoru, które oświetla tarcza księżyca jeszcze trzymają fason, niemniej pozostałe mapy już niekoniecznie. Levele są długie i utrzymane w mrocznej atmosferze. Nie brakuje sekretnych komnat, pełnych mistycznych artefaktów. Gdy już znudzimy się trybem fabularnym, pozostaje skorzystać z komnaty wyzwań. Na zaliczenie czeka dziesięć konkurencji, zaś każdy sukces oznacza nagrodę w postaci chociażby dodatkowego osprzętu. Dla sieciowych zapaleńców został przygotowany tryb zabawy wieloosobowej. Do dyspozycji oddano cztery tryby: Deathmatch, Deathmatch Drużynowy, odpowiednik Last Man Standing oraz Capture The Flag. W zmaganiach może brać udział do szesnastu graczy, co nie jest raczej wartością imponującą.

Nasi rodacy chwiali się, że ich dzieło oprawą audiowizualną nie będzie odstawać od światowej czołówki. Jak jest w praktyce? Nieźle, ale bez rewelacji. The Farm 51 wycisnęło z engine Painkillera siódme poty sprawiając, że NecroVision może się podobać. Design całości grafikom się udał, acz na tym diamencie jest sporo rys. Przede wszystkim w oczy kuje pastelowy i nienaturalny HDR. Niezbyt przekonywająco wypada ogień, zaś fizyka pozostawia wiele do życzenia. Sylwetki przeciwników, pomijając ich przesadną groteskowość, wykonano z polotem. Zdarzają się mniejsze i większe potknięcia, ale nie istnieją przecież gry idealne. Widok z maski gazowej jest tyleż przekonywający, co frustrujący. Widoczność zostaje drastycznie ograniczona, a gdy połączymy to z oparami gazu, poruszamy się prawie po omacku. Zauważyłem też, że okazyjnie spotykane czołgi mają tendencję do lewitowania. Poruszają się spryciarze tuż nad powierzchnią ziemi, nic sobie nie robiąc z jej nierówności. Kolejna mała wpadka została zaliczona przy okazji filmiku renderowanego na silniku NV. Podczas gdy nie mogłem wykonać żadnej czynności, do sali władował się Niemiec i żarliwie okładał mnie kolbą karabinu. Trwało to dobre dwie minuty, ale na szczęście pozostawałem niewzruszony na jego starania. Reszta to już drobnostki, nie mające wpływu na ogólny poziom gry.

NecroVision testowałem, zresztą jak wszystkie tytuły, na redakcyjnej platformie złożonej z Core 2 Duo 4 GHz, 4 GB pamięci i dwóch 8800 GT w SLI. Sprzęt nie jest palcem robiony, więc przed uruchomieniu gry od razu wskoczyłem do odpowiedniej zakładki w menu. Z szelmowskim uśmiechem ustawiłem maksymalne detale i przystąpiłem do zabawy. Moja radość nie trwała przesadnie długo. Szybko zostałem sprowadzony na ziemię, gdy w momentach naprawdę ostrej sieczki, liczba klatek na sekundę drastycznie spadała. Często zdarzały się też „martwe punkty” wchłaniające Fps niczym czarna dziura materię. Redukcja szczegółów była nieunikniona! Proszę wybaczyć; NecroVision nie jest ósmym cudem świata, ale sprzęt zarzyna zawodowo. Jedna z 8800 GT rozgrzewała się bardziej, niż podczas najdłuższych partyjek Crysisa, momentalnie osiągając temperaturę 100C. Nie mam pojęcia co tam obciąża GPU, ale The Farm 51 mogą być pewni, że niebawem ktoś wykorzysta ich tytuł jako „grzałkę” przy testowaniu kart graficznych. Reasumując, wymagania sprzętowe są zbyt wysokie w stosunku do prezentowanej grafiki, a optymalizacja nadspodziewanie słaba.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.