Przeglądarka Spartan pojawiła się w Windows 10 Technical Preview
Rynek przeglądarek internetowych od pewnego czasu jest bardzo nudny i monotonny - każda firma dzierga swój własny projekt i próbuje podbić serca użytkowników, ale zwycięzca i tak jest tylko jeden... Google wraz ze swoim Chromem zagarnia coraz większą część tortu, odbierając przy tym udziały Microsoftowi oraz Mozilli. Ten pierwszy od dawna nie ma tak naprawdę nic do powiedzenia, jednak już niedługo ma to się zmienić. Marka Internet Explorer kojarząca się wielu internautom z powolną aplikacją otwartą na wszelkie ataki z zewnątrz powoli odchodzi w zapomnienie - na jej miejscu ma pojawić się projekt Spartan, który swoją finalną nazwę otrzyma dopiero za kilka miesięcy. Nowa przeglądarka internetowa stworzona specjalnie dla systemu Windows 10 posiada prosty interfejs przypominający wygląd Chrome, jednak jej zalety mają znajdować się we wnętrzu.
Microsoft udostępnił nareszcie pierwszą wersję nadchodzącej przeglądarki.
Projekt Spartan ma wyróżniać się szybkością działania, wysoką responsywnością, kompatybilnością z kluczowymi standardami w sieci oraz wbudowanymi funkcjami mającymi ułatwiać pracę. Nie sposób nie wspomnieć o notatkach, trybie wygodnego czytania oraz asystentce głosowej Cortana. Nowa przeglądarka internetowa Microsoftu to także obsługa dodatków, o czym mógł tylko pomarzyć Internet Explorer. Przez dłuższy czas pisaliśmy o Spartanie jak o projekcie znajdującym się jeszcze daleko przed nami - twórca całkiem długo zwlekał z udostępnieniem testowej wersji dla systemu Windows 10 Technical Preview, aż nareszcie nadeszła ta chwila.
Uczestnicy programu Windows Insider umożliwiającego dostęp do testowych kompilacji dziesiątki mogą pobrać najnowszą aktualizację oznaczoną numerem 10049. Po zainstalowaniu zauważymy obecność przeglądarki Spartan na pasku zadań, bowiem to właśnie tam znajdzie się skrót do opisywanej aplikacji. Co więcej, Internet Explorer po aktualizacji znika ze swojego dawnego miejsca i znajduje się poza ogólnym widokiem pulpitu. Projekt Spartan może obecnie sprawiać pewne problemy wynikające z niedopracowania aplikacji - w końcu mamy do czynienia z wersją testową. Najważniejsze jest to, że wszyscy chętni mogą już przeglądać zasoby sieciowe przy pomocy tego narzędzia.
Źródło: SweClockers