Po podpisaniu umowy TIPP USA zniesie wizy dla Polski? Ciekawe...
Być może pamiętacie jeszcze liczne protesty, jakie miały miejsce przy próbie wprowadzenia umowy ACTA do naszego kraju. Setki tysięcy internautów wyszło na ulice wyrażać swoje niezadowolone, a Internet w trakcie organizowania akcji praktycznie huczał. Całe szczęście udało się wszystko zatrzymać i na temat umowy ACTA robiło się coraz ciszej aż sprawa całkowicie wygasła. Niestety rządy niektórych państw nadal próbują siłą wymusić konieczność monitorowania aktywności użytkowników w postaci zbierania logów oraz gromadzenia ich w celu łatwego dostępu i co najbardziej przeraża - takie umowy tworzone są za zamkniętymi drzwiami, a głosowania odbywają się praktycznie w całkowitej konspiracji. Czyżby obawa przed kolejnymi strajkami? W taki sposób powstaje między innymi umowa TTIP. Nie wiadomo w stu procentach czego nowy projekt ma dotyczyć, jednak wycieki, które miały miejsce do tej pory nie wróżą nic dobrego...
Umowa handlowa TTIP jest w pewnym sensie rozszerzoną wersję umowy ACTA tworzoną przez USA, która obejmować swoim zakresem będzie dostawców internetowych, e-handlu, praw autorskich oraz patentów. Już samo zestawienie tych słów obok siebie zaczyna niepokoić. Parlament Europejski początkowo był przychylny nowej ustawie, jednak rozmowy zostały zawieszone w związku z masową akcją inwigilacyjną ze strony agencji NSA. Co na to wszystko Polska? Wiceminister gospodarki Andrzej Dycha zapowiedział, że podpisanie umowy handlowej TTIP przyczyni się do zniesienia wiz do USA. Problem w tym, że umowa nadal nie jest jawna, przez co nie możemy w pełni sprawdzić co się zmieni po jej podpisaniu oraz gdzie znajdują się zapisy, które potwierdzałyby słowa wypowiedziane przez Andrzeja Dycha.
Jest to przykład czystej manipulacji. Treść umowy nie jest do końca jasna, a jest ona przedstawiana w samych superlatywach. Nim wyrazimy swój zachwyt w związku ze zniesieniem wiz, postarajmy się, aby pełna treść umowy TTIP została ujawniona, ponieważ pomimo zysku możemy również i wiele stracić. Teoretyczne wprowadzenie tej umowy w życie może przyczynić się do wzrostu cen łącz internetowych. Dostawcy zmuszeni będą do magazynowania aktywności swoich użytkowników, a do tego potrzebne są serwery, ogromna ilość dysków oraz miejsce, w którym maszyny będą pracować. Jak wiadomo, za takimi inwestycjami idą ogromne pieniądze, które trzeba skądś wziąć.
Podobno mamy demokrację, więc dlaczego tego typu ustawy są tworzone za plecami obywateli?
Źródło: TVN24 Bis
Powiązane publikacje

Boty generują coraz więcej ruchu internetowego. Statystyki pokazują jak duży odsetek stanowiły w 2022 roku
4
Google pod koniec roku zacznie usuwać nieaktywne konta, a wraz z nimi dane na Dysku i materiały wideo na YouTube
21
YouTube może uniemożliwić oglądanie filmów w przypadku, gdy użytkownik korzysta z rozszerzeń blokujących reklamy
134
Microsoft Edge przesyła prawie każdą odwiedzoną stronę do Bing. Microsoft prowadzi dochodzenie w sprawie naruszenia prywatności
25