Test OCZ Vertex Plus 60/120 GB - Tani dysk SSD dla Kowalskiego?

Dyski SSD stanowią jedną z najprostszych dróg do poprawienia wydajności niemal każdego komputera, bez względu czy zamierzamy tylko pracować w Windows, delektować się najnowszymi grami albo wykorzystywać PC jako narzędzie zarobkowe. Przewaga technologii SSD nad HDD jest chyba bezdyskusyjna, przynajmniej jeśli chodzi o efektywność, niezawodność oraz energooszczędność. Niemniej poważną barierą przed masową przesiadką wciąż pozostaje cena w przeliczeniu na 1GB. Chociaż w ostatnich kilkunastu miesiącach napędy flasch'owe zauważalnie potaniały, to ciężko nazwać SSD inwestycją w zasięgu każdego portfela. OCZ słynie raczej z droższych konstrukcji, nawet tych skierowanych do przeciętnego Kowalskiego, aczkolwiek serią Vertex Plus producent postanowił powalczyć o klientów z niższych segmentów rynku. Jednak czy połączenie kontrolera Indilinx i interfejsu Serial ATA 3.0 Gb/s zwieńczone dość niskimi cenami okaże się kluczem do sukcesu? Zaintrygowani postanowiliśmy sprawdzić nowy wynalazek OCZ w dwóch typowych rozmiarach 60 i 120 GB.

Autor: Caleb - Sebastian Oktaba

W marcu bieżącego roku OCZ wyłuskało z sakiewki 32 miliony dolarów wykupując pakiet większościowy w południowokoreańskiej firmie Indilinx, zajmującej się wytwarzaniem kontrolerów do dysków SSD. Gigant już wcześniej zapowiadał opuszczenie sektora pamięci RAM i skupienie mocy przerobowych na znacznie bardziej przyszłościowym segmencie jakim jest SSD, więc decyzja miała znaczenie strategiczne w szerszej perspektywie. Ścieżki obydwu firm zeszły się jednak już wcześniej - kiedy OCZ dopiero wkraczało na rynek SSD z modelami Vertex, korzystało z rozwiązań Indilinx. Później nastąpił odwrót w kierunku SandForce, ale kwestią czasu było kiedy producent zaprezentuje pierwsze owoce współpracy - oto one:

OCZ Vertex Plus wykorzystuje bazujący na architekturze ARM kontroler Indilinx Barefoot z Arowana FTL (DX110M01-LC) wspierający Serial ATA 3.0 Gb/s, zatem siłą rzeczy nie może konkurować z najnowszymi dyskami SSD z górnej półki. Priorytetem w tym konkretnym przypadku była natomiast cena, która dla wielu użytkowników jest istotniejsza niż transfery wyższe o kilkadziesiąt MB/s. Dlatego OCZ Vertex Plus specyfikacją raczej nie powala... Niemniej jeśli sięgniemy pamięcią wstecz i przyjrzymy OCZ Vertex pierwszej generacji, to możemy dojść do zaskakującego wniosku, iż Vertex Plus pod względem parametrów technicznych bardzo go przypomina. Zresztą, OCZ Vertex również korzystał z układów Indilinx czyli jest wysoce prawdopodobne, że otrzymujemy odświeżoną wersję starszej technologii. Niestety ciężko zweryfikować powyższą teorię, gdyż OCZ nie kwapiło się ujawnić bliższych szczegółów.

Przypuszczenia zdaje się jednak potwierdzać fakt, że kontroler Arowana FTL będący sercem OCZ Vertex Plus również otrzymał do pomocy 64 MB pamięci cache. Prędkości zapisu i odczytu, deklarowany czas bezawaryjnej pracy czy zużycie energii też wyglądają podobnie. Producent chwali się natomiast technologią HyperQueuing, mającą zapewnić wyższe transfery danych oraz ilość operacji IOPS w porównaniu do poprzedniej generacji FTL. Niestety, spoglądając w papierową specyfikację OCZ Vertex Plus ciężko znaleźć jednoznaczne potwierdzenie tych słów. Poza tym, brakuje konkretów na czym dokładnie polega cały proces przyspieszania. Tradycyjnie wsparcie dla TRIM, NCQ i procesów Garbage Collection mają zapewnić dłuższą żywotność dysku. Swoją drogą, ciekawe na jakim stadium rozwoju jest projekt Barefoot II o kodowej nazwie JetStream, czyli kontroler Indilinx obsługujący Serial ATA 6.0 Gb/s...

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »