NVIDIA pomaga wykryć depresję w trakcie normalnej rozmowy
Bez rozmowy (nie licząc skrajnych przypadków) u lekarza się nie obędzie. Z rozmowy specjalista potrafi wywnioskować co dolega pacjentowi. Nie inaczej jest u psychiatry czy psychologa na słynnej kozetce. To rozmowa pozwala ustalić na co cierpi osoba szukająca pomocy. Zespół naukowców z Massachusetts Institute of Technology wykorzystał to. Za pomocą technologii głębokiego uczenia, chce by komputer poprzez analizę mowy pacjenta wykrywał oznaki depresji. I to w trakcie zwykłej rozmowy. Badania mogą pomóc doprowadzić do wynalezienie skutecznej i niedrogiej metody diagnozy poważnych problemów ze zdrowiem psychicznym. Psychiatrzy drżyjcie. Na wasze miejsca już czyha NVIDIA TITAN X.
Ostatecznie szkolenie zaowocowało modelem identyfikującym depresję w trakcie normalnej konwersacji z ponad 70 procentową dokładnością podczas wnioskowania. Na równi z diagnozą wydawaną przez ekspertów
Depresja to choroba cywilizacyjna, która dotyka coraz większą część społeczeństw. Szacuje się, że jeden na 15 dorosłych w USA przezywa poważną depresję. W Polsce cierpi na nią około 1,5 mln ludzi. Ten stan może prowadzić do poważnych zakłóceń w życiu człowieka, ale nasze zrozumienie tej choroby wciąż jest ograniczone. Kluczowym aspektem rozpoczynania nauki głębokiego uczenia się jest uzyskanie dobrych zestawów danych. Techniki stosowane w celu identyfikacji depresji przez lekarzy przypominają te, które stosuje się w uczeniu maszynowym. Eksperci w zakresie zdrowia psychicznego, zadają bezpośrednie pytania i wyciągają wykształcone wnioski. Naukowcy wiedzieli, że depresję można faktycznie wykryć w wzorcach mowy i słownictwie podczas wizyty u specjalisty i wywiadu. Chcieli jednak posunąć się o krok dalej, usuwając oczywiste pytania w stylu czy jesteś przygnębiony, a zamiast tego wyszkolić model do wykrywania depresji podczas normalnej, codziennej rozmowy.
NVIDIA odpowiada na krytykę DLSS i obiecuje poprawę
Zespół połączył moc obliczeniową klastra maszyn wyposażonych w ponad 40 procesorów graficznych NVIDIA TITAN X z bibliotekami głębokiego uczenia TensorFlow, Keras i cuDNN i przygotował się do szkolenia modelu. Badacze nakarmili go fragmentami autentycznych wywiadów z otrzymanych zestawów danych, pomijając oczywiste pytania i odniesienia do depresji. Następnie wskazali, które osoby cierpią na depresję, a które nie. Po wystarczającej liczbie cykli naukowcy zasilili model kolejną porcją konwersacji, ale komputer już sam wskazywał, które osoby są chore. Zespół wytrenował w ten sposób dziesiątki modeli. Ostatecznie szkolenie zaowocowało modelem identyfikującym depresję w trakcie normalnej konwersacji z ponad 70 procentową dokładnością podczas wnioskowania. Na równi z diagnozą wydawaną przez ekspertów zdrowia psychicznego (!). Do każdego, finałowego eksperymentu wykorzystywano na pojedynczego TITAN X. "Ta praca jest bardzo zachęcająca" - powiedziała Tuka Alhana, która kieruje zespołem. "Będziemy ją kontynuować". Jej zdaniem w przyszłości komputer będzie mógł wykryć choroby w bardzo nieinwazyjny sposób - nie tylko poprzez rozmowę, ale także obserwację napięcia mięśni, ruchu szczęki czy sposobu pisania.