NVIDIA Infinite Resolution - nadchodzi rewolucja w grafice?

Rozdzielczość tekstur to kluczowa kwestia jeśli chodzi o jakość grafiki w grach komputerowych - tekstury w końcu pokrywają w zasadzie każdą wirtualną powierzchnię, dlatego jeśli są one niskiej jakości, cała rozgrywka nie będzie specjalnie widowiskowa. Twórcy gier najczęściej przygotowują odpowiedni pakiet tekstur do wyboru, w zależności od wybranej jakości. To wydawać by się mogło oczywiste prawo może jednak za jakiś czas zakończyć swoją egzystencję, bowiem inżynierowie NVIDII opracowali właśnie dosyć śmiałą technikę Infinite Resolution. To nic innego jak przeniesienie grafiki wektorowej do świata wirtualnej rozrywki, jednak najważniejsze pytanie, jak to będzie sprawdzać się w rzeczywistości? Jak będą się do tego miały możliwości współczesnych kart graficznych?

NVIDIA z pewnością pracuje nad tą technologią od dłuższego czasu, a opatentowanie jej dopiero teraz może świadczyć o rychłej prezentacji.

7 czerwca Zieloni złożyli wniosek patentowy, który - przynajmniej na papierze - zapowiada się na rewolucyjny sposób generowania grafiki w grach komputerowych. Na czym to dokładnie polega? Wytłumaczenie jest proste. Aktualnie stosowane tekstury to plik o stałej liczbie pikseli, który po rozciągnięciu (zwiększeniu rozdzielczości) będzie znacznie mniej wyraźny. Technologia Infinite Resolution to - najprościej rzecz ujmując - grafika wektorowa, czyli obraz kryjący się za figurami geometrycznymi położonymi w układzie współrzędnych. Po powiększeniu takiego obrazu jakość nadal będzie dobra, bo nie "chwytamy" pikseli do rozciągnięcia, a jedynie zmieniamy matematyczny zapis grafiki. Wiąże się to jednak z tym, że twórcy gier musieliby ją odpowiednio zaprogramować, by w każdej sytuacji (przy dowolnie ustawionej rozdzielczości) tekstura cechowała się wysoką ostrością.

NVIDIA Quadro GV100 - kolejna karta na architekturze Volta

NVIDIA na Hot Chips 30 - premiera nowych GPU 20 sierpnia?

Takie rozwiązanie wprowadzone do gier automatycznie wydłużyłyby ich życie, a grafika w nich starzałaby się znacznie wolniej - w końcu nie byłoby konieczności remasterować takich tytułów, co polega przecież głównie na podmianie tekstur i dostosowaniu ich do wysokich rozdzielczości. Wiele wskazuje na to, że do wprowadzenia Infinite Resolution nie zostało zbyt wiele czasu - NVIDIA z pewnością pracuje nad tą technologią od dłuższego czasu, a opatentowanie jej dopiero teraz może świadczyć o rychłej prezentacji. Kto wie, być może dowiemy się o niej znacznie więcej przy okazji zapowiedzi kart GeForce GTX 2000? Póki co jednak mamy więcej pytań niż faktów.