Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżnia

Damian Marusiak | 01-03-2019 16:00 |

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżniaW drugiej połowie 2016 roku rynek notebooków przeznaczonych do gier został odmieniony z powodu premiery mobilnych kart graficznych NVIDII bazujących na architekturze Pascal. Próg wydajności udało się podnieść w praktycznie wszystkich półkach cenowych. Mobilne odpowiedniki normalnych kart cechowały się praktycznie identycznymi parametrami prócz nieco obniżonego taktowania rdzenia. Na początku 2019 roku z kolei do laptopów wprowadzono nową generację kart NVIDIA GeForce RTX, należących do architektury Turing. Wraz z Pascalami pojawiła się także dodatkowa seria z oznaczeniem Max-Q Design, która była zarezerwowana dla układów energooszczędnych. To samo przygotowano również przy okazji Turingów, przy czym nie da się nie zauważyć nieco większych cięć w specyfikacji. W sieci natomiast przejawia się coraz więcej krytycznych głosów w stosunku do tej części mobilnych kart. Pytanie czy faktycznie jest o co się wykłócać?

Autor: Damian Marusiak

Jak to jest z tymi kartami NVIDIA GeForce RTX 20x0 Max-Q Design? Kilka tygodni temu sporo portali branżowych jak jeden mąż podnieśli larum, że wydajność mobilnej karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 2080 jest dwukrotnie mniejsza od desktopowego odpowiednika. Przynajmniej część z tych portali nie wzięła nawet pod uwagę, że chodzi o wersję Max-Q Design. Warto przypomnieć sobie czym w ogóle jest ta inicjatywa zarówno NVIDII jak również producentów notebooków. Cel tego założenia był prosty – stworzyć wydajne chipy, które bez problemu uda się zaimplementować do lekkich, zgrabnych i przede wszystkim atrakcyjnych wizualnie urządzeń. Od momentu premiery Pascali konieczne jest więc dzielenie tychże kart na dwie osobne kategorie - jedna to mobilne odpowiedniki desktopowych układów, w którym NVIDIA stara się o jak najmniejsze cięcia. Druga kategoria to wspomniane Max-Q Design, które jest w założeniach czymś nieco innym.

Czym jest idea Max-Q Design dla mobilnych kart graficznych? Cel założenia był prosty - przygotować wydajne układy GPU, które bez problemu uda się zaimplementować do lekkich i smukłych notebooków.

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżnia [4]

Zdecydowałem się na stworzenie małego poradnika dla osób niezorientowanych w temacie, by wiedzieć jakie faktycznie są różnice pomiędzy "pełnymi" mobilnymi kartami, a wariantami Max-Q Design. Układy graficzne z drugiego segmentu to najprościej mówiąc wybrane, selekcjonowane układy GPU, które mogą pracować bez problemu na niższym napięciu, przy obniżonym taktowaniu rdzenia. W ten sposób zmniejsza się zapotrzebowanie na energię, a cała platforma pobiera znacznie mniej prądu z gniazdka. Tak wybrane chipy wędrują do znacznie smuklejszych konstrukcji, których ideą miało być połączenie mobilności z wysoką wydajnością. Kluczowe jest tutaj to, że warianty Max-Q nigdy nie były, nie są i pewnie nie będą przyrównywane wydajnością do mobilnych oraz desktopowych odpowiedników. Zmniejszone zapotrzebowanie na energię i zredukowane taktowanie rdzenia zawsze przynosi ten sam rezultat - niższa wydajność. Można więc sobie pomyśleć, dlaczego te karty nie są określone jako np. GeForce RTX 2070M, RTX 2080M czy GTX 1080M. Tutaj trzeba jako przykład przywołać wszystkie poprzednie (przed Pascalami) generacje mobilnych kart graficznych. Ich oznaczenie z końcówką M dawało sygnał, że mamy do czynienia z układem o obniżonej wydajności. Nie tylko z powodu niższego taktowania, ale przede wszystkim wykorzystania pociętych chipów ze zmniejszoną ilością rdzeni CUDA, jednostek teksturujących czy renderujących. Przykładowo GeForce GTX 980 oraz GeForce GTX 980M to zupełnie dwa różne układy, których różnice sięgają daleko poza tylko obniżone taktowanie oraz zmniejszone TDP.

Test ASUS G703GX - imponujący laptop z układem GeForce RTX 2080

Premiera mobilnych Pascali nie rozwiązała jednak problemu grzejących się i dopakowanych chipów w smukłych konstrukcjach. Z tego powodu w 2017 roku zdecydowano się na wprowadzenie oddzielnej linii kart graficznych przystosowanych właśnie z myślą o cieńszych laptopach. Czy ta idea była konieczna to temat na zupełnie inną rozmowę, tak czy inaczej notebooki z kartami Max-Q cieszą się dość dużą popularnością (przynajmniej za granicą, gdzie koszt takich urządzeń w stosunku do płac jest w mniejszym stopniu odczuwalny). To co odróżnia karty Max-Q Design mobilnych kart sprzed generacji Pascal to właśnie specyfikacja techniczna. Układy Max-Q nie są pocięte z rdzeni CUDA, jednostek teksturujących, renderujących czy pamięci VRAM. Lwia część parametrów jest wszędzie taka sama, a różnice wynikają wyłącznie z redukcji taktowania rdzenia, a co za tym idzie wspomnianym na początku zmniejszonym zapotrzebowaniem na energię. Oczywiście skutek jest oczywisty - wydajność będzie nieco niższa. W końcu karta, której taktowanie rdzenia wynosi przykładowe 1500 MHz nie może mieć takich samych wyników w grach jak układ z taktowaniem 1900 MHz i więcej. Był to jednak istotny krok w stronę przygotowania smukłych notebooków, które ważą relatywnie niewiele, nie mają ogromnych wymiarów oraz dwóch zasilaczy do pełnego działania. Wierzcie lub nie, ale to potrafi zadziałać na wyobraźnię wielu osobom. Sam jestem zwolennikiem przygotowywania takich odrębnych urządzeń, które są przygotowywane z myślą o dość specyficznym odbiorcy. Oczywiście życzyłbym sobie niższych cen, ale to niestety nie zależy ode mnie.

Test ASUS GX701GX - Smukły laptop z GeForce RTX 2080 Max-Q

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżnia [1]

Wracając do początkowego zdania, w którym napisałem, że swego czasu sporo portali branżowych zrobiło pewną nagonkę na kartę NVIDIA GeForce RTX 2080, która rzekomo jest o połowę słabsza od desktopowego odpowiednika. Nie będę ukrywał, że trochę mnie to nawet zainspirowało do przygotowania takiego małego poradnika, ponieważ uważam, że kilka kwestii trzeba jasno wyjaśnić. Kończy się to bowiem tym, że w wielu miejscach, czy to na forach czy facebookowych profilach firm takich jak ASUS, MSI czy Acer widzę wciąż powtarzające się komentarze na temat zdecydowanie słabszej wydajności mobilnych kart graficznych. Przykładem niech będzie już wspomniany przeze mnie GeForce RTX 2080. W mobilnym odpowiedniku specyfikacja jest niemal identyczna. Rdzeń Turing TU104 z 2944 rdzeniami CUDA, 184 jednostkami TMU, 64 jednostkami ROP, 46 jednostkami RT oraz 384 rdzeniami Tensor plus do tego 8 GB VRAM GDDR6 na magistrali 256-bitowej. Taktowanie zostało nieco obniżone, ale niektórzy producenci oferują fabrycznie podniesione zegary, dzięki czemu układ mobilny niemal równa się z desktopowym. Takim laptopem może być testowany już przeze mnie ASUS ROG G703GX, którego wydajność na tle innych laptopów (zwłaszcza tych z Pascalami i niżej) jest imponująca i nieosiągalna przez starsze konstrukcje. Tak dopieszczony sprzęt będzie sobie radził niewiele gorzej od desktopa z tym samym GPU. Oczywiście cenowo klasyczny komputer wypadnie lepiej i co do tego nie ma wątpliwości. Dlaczego więc tak często czytam w sieci, że mobilny RTX 2080 jest o połowę słabszy od wersji desktopowej?

NVIDIA Max-Q - Przegląd laptopów do grania z kartami GeForce

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżnia [2]

Niestety, ale najwyraźniej wiele osób myli karty GeForce RTX 2080 (laptop) oraz RTX 2080 Max-Q Design. To są różne karty przeznaczone do różnego rodzaju laptopów. Normalne, mobilne karty pokroju GeForce RTX 2070 oraz RTX 2080 mają tylko nieco obniżone zegary, a w grach GPU Boost 4.0 i tak dość wysoko winduje to taktowanie, osiągając ponad 1700 MHz dla RTX 2070 oraz blisko 1900 MHz dla RTX 2080. Z kolei karty GeForce RTX 2070 Max-Q Design oraz RTX 2080 Max-Q Design to wersje energooszczędne, które przy relatywnie niskim TDP są i tak w stanie osiągać wysokie wyniki w grach, dzięki temu, że nie są to pocięte GPU w porównaniu do normalnych wersji tychże kart. Tutaj z kolei przykładem niech będzie ASUS Zephyrus GX701GX, który posiada właśnie kartę RTX 2080 Max-Q Design, cechującą się taktowaniem rdzenia na poziomie 990 MHz oraz 1230 MHz w trybie GPU Boost 4.0. Układ w grach osiąga w rzeczywistości około 1500-1600 MHz w zależności od gry i miejsca testowego, ale jego wydajność koniec końców jest często i tak wyższa od GeForce RTX 2070 oraz wręcz deklasująca GeForce GTX 1080 Max-Q. Wydajność na takim poziomie, umożliwiającym bezproblemowe granie w rozdzielczości Full HD oraz często nawet QHD przy poborze mocy na poziomie ledwo 175W to imponujący wynik. Tym bardziej, że klasyczny notebook z GeForce RTX 2070 będzie pobierał około 280-295W w zależności od konfiguracji. Różnica całkiem konkretna trzeba przyznać.

Nowe, mobilne karty GeForce RTX 20x0 Max-Q Design mają duży potencjał. W przypadku flagowego RTX 2080 Max-Q przy wydajności ponad RTX 2070, średni pobór energii nie przekracza 175W. Na tle laptopów z GeForce RTX 2070 o poborze około 280W jest to więc wynik imponujący.

NVIDIA GeForce RTX Max-Q nowej generacji - czym się wyróżnia [3]

W przypadku Max-Q Design drugiej generacji, trzeba pamiętać, że w sprzedaży pojawią się dwa warianty tej samej karty. W przypadku GeForce RTX 2070 Max-Q Design są dwie wersje i tak samo dla RTX 2080 Max-Q Design. W czym tkwi różnica? W różnych wartościach taktowania rdzenia, a co za tym idzie - w zapotrzebowaniu na energię. Niektóre laptopy posiadają przykładowo GeForce RTX 2080 Max-Q, którego taktowanie wynosi 990 oraz 1230 MHz przy współczynniku TDP 90W. Inne z kolei przy tym samym układzie GPU będą miały taktowanie 735 MHz oraz 1095 MHz przy TDP na poziomie 80W. Zasada jest taka sama, przy wariancie nr. 1 wydajność będzie nieco wyższa, natomiast przy wariancie 2 wyniki będą jeszcze niższe, ale w dalszym ciągu wysokie i przy jeszcze niższym poborze mocy. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku GeForce RTX 2070 Max-Q Design - wariant 1 będzie miał taktowanie 1080 MHz oraz 1305 MHz oraz TDP 90W. W tym wypadku nawet nie ma dużej różnicy w taktowaniu GPU Boost 4.0 w porównaniu do pełnej, mobilnej wersji (1305 MHz vs 1440 MHz). Drugi, jeszcze bardziej energooszczędny wariant zakłada taktowanie 885 MHz oraz 1185 MHz przy TDP 80W. To niestety jest pewien problem i w pełni się z nim zgadzam, ponieważ kupujący wybierając laptopa z karta NVIDIA RTX Max-Q nie wie jaką faktycznie kartę dostanie. Poszczególne warianty nie są wyszczególniane w specyfikacji, a producenci notebooków nie są skorzy do ujawniania takich informacji. Tutaj pozostają wyłącznie rzetelne portale, które podają przy specyfikacji Max-Q, z jaką faktycznie wersją mają do czynienia. Bardzo ważne przy wyborze takiego notebooka jest wcześniejsze zapoznanie się z recenzjami i testami, by wiedzieć co faktycznie się kupuje, zwłaszcza że ceny tych notebooków są wysokie i w zasadzie nie różnią się od cen laptopów z pełnymi, mobilnymi kartami. Tak samo jak ważne jest rozdzielanie mobilnych układów oraz ich jeszcze bardziej energooszczędnych odpowiedników. Obydwie linie przygotowywane są bowiem z myślą o innych konstrukcjach laptopów.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.