Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Lenovo YOGA C940 - doskonałe 2w1 z układem Core i7-1065G7

Damian Marusiak | 03-03-2020 09:00 |

Test Lenovo YOGA C940 - doskonałe 2w1 z układem Core i7-1065G7We wrześniu 2018 roku firma Lenovo zaprezentowała światu urządzenie konwertowalne YOGA C930, która mogła pochwalić się unikalną funkcją wbudowanego soundbaru polepszającego jakość audio. Ów soundbar został scalony z zawiasami, które to z kolei pozwalały na obracanie ekranem o kąt bliski 360 stopniom, dzięki czemu mieliśmy do czynienia z urządzeniem konwertowalnym. Nie ukrywam, że pierwsza generacja takiego urządzenia wypadła całkiem nieźle, choć nie była także pozbawiona wad. Teraz do rąk własnych trafił jego następca określany nazwą Lenovo YOGA C940. Dostaliśmy nowsze i wydajniejsze podzespoły... a wady, które przeszkadzały w poprzedniku, przeszkadzają także tutaj. Jest to z pewnością jeden z najlepszych urządzeń 2w1 na rynku, ale zdecydowanie jest co poprawiać.

Autor: Damian Marusiak

Nieco ponad rok temu testowaliśmy na łamach PurePC urządzenie konwertowalne Lenovo YOGA C930, który charakteryzował się umieszczonym pomiędzy ekranem a palmrestem, małym soundbarem z wbudowanymi głośnikami, które znacząco polepszały jakość dźwięku (przynajmniej na tle innych ultrabooków i urządzeń 2w1). Podczas targów IFA w 2019 roku producent pokazał drugą generację swojego flagowego notebooka, tym razem o nazwie YOGA C940. Największą zmianą był wybór wydajniejszych procesorów Intel Ice Lake-U w postaci m.in. Core i7-1065G7, połączonymi z pamięciami LPDDR4X 3733 MHz oraz mocniejszym zintegrowanym układem graficznym Intel Iris Plus Graphics G7. Konstrukcyjnie jest zbliżony do poprzednika. Ponownie otrzymujemy ekran 4K ze wsparciem dla HDR Dolby Vision i ponownie czas pracy na baterii będzie lekko rozczarowujący względem konkurencyjnych urządzeń.

Lenovo YOGA C940 kontynuuje ubiegłoroczny trend umieszczania małego soundbara pomiędzy ekranem, a palmrestem. Jakość dźwięku (wspierającego także format Dolby Atmos) powinien być jednym z mocniejszych akcentów testowanego urządzenia.

Test Lenovo YOGA C940 - doskonałe 2w1 z układem Core i7-1065G7 [1]

Intel zapowiadając nową mikroarchitekturę Sunny Cove (na której bazują procesory Ice Lake-U) jej najważniejsze założenia podzielił na dwie grupy. Pierwszą są wzrosty wydajności w zastosowaniach ogólnych, które wynikać mają ze wzrostu czystej mocy obliczeniowej (IPC - liczba instrukcji wykonywanych przez procesor w jednym cyklu zegara) oraz zegarów. Niezależnie od kodu, wzrost po którejkolwiek z tych stron, ostatecznie ma dać użytkownikowi lepszą wydajność. Druga grupa to wzrosty w specjalistycznych zastosowaniach. W przypadku mikroarchitektury Sunny Cove oznacza to dodanie nowych rozszerzeń, nowych wyspecjalizowanych jednostek w obrębie procesorów, czy dodatkowych metod akceleracji obliczeń. Architektura Sunny Cove odznacza się zwiększoną pojemnością pamięci na dane pierwszego poziomu (z 32 KB do 48 KB). Zwiększy się też pojemność pamięci podręcznej drugiego poziomu, aczkolwiek tu skale wzrostów będą różne. Zwiększy się też przepustowość pamięci podręcznej pierwszego poziomu. Dzięki mikroarchitekturze Sunny Cove do procesorów Ice Lake zostaną także zaimplementowane instrukcje AVX-512, dzięki którym rdzeń CPU ma obsługiwać instrukcje IFMA, Vector-AES, SHA, czy SHA-NI, które są wykorzystywane w kryptografii.

Konfiguracja Lenovo YOGA C940:

  • Procesor Intel Core i7-1065G7 (1,3 GHz - 3,9 GHz)
  • 8 GB pamięci RAM LPDDR4X 3733 MHz
  • Zintegrowany układ Intel Iris Plus Graphics G7
  • Matryca 14,0" / błyszczący, dotykowy IPS / rozdzielczość 3840x2160 pikseli
  • Dysk SSD Samsung PM981 / 512 GB / Interfejs PCIe x4 Gen.3 NVMe
  • System operacyjny Microsoft Windows 10 Home 64-bit 1909 (November Update)

Test Lenovo YOGA C940 - doskonałe 2w1 z układem Core i7-1065G7 [2]

Oprócz modyfikacji w samej strukturze procesorów Ice Lake, zmianie uległ także zintegrowany układ graficzny - tym razem 11 generacji, zamiast 9,5 gen. Zintegrowane układy graficzne w nowych procesorach, określane obecnie jako Gen11, mają być pierwszym krokiem na drodze realizacji planu oferowania graczom wydajności i rozwiązań technicznych, które pozwolą grać w popularne gry, niezależnie od implementacji. Według Intela nowe integry graficzne GT2 jako pierwsze mają oferować moc obliczeniową na poziomie 1+ TFLOPS. W Gen11 znacząco wzrośnie liczby jednostek wykonawczych - z 24 w Gen9.5 do 64 w Gen11. Każda jednostka wykonawcza ma obsługiwać maks. siedem wątków (tak jak Gen9.5), tak więc cała jednostka graficzna ma w efekcie 512 równoległych potoków. Aby lepiej rozporządzać efektywnością pracy potoków Intel wprowadził zmiany w organizacji podsystemu pamięci. Czterokrotnie zwiększono pojemność pamięci podręcznej trzeciego poziomu (do 3 MB). Ponadto pamięć ta jest teraz oddzielnym blokiem GPU. Oprócz pamięci własnej L3, iGPU współdzieli również 0,5 MB lokalnej pamięci z procesorem. W przypadku testowanego modelu mamy właśnie do czynienia z najmocniejszą jednostką określaną jako Iris Plus Graphics G7 (Iris Plus Graphics 955). Posiada on 64 jednostki wykonawcze (EU), z kolei taktowanie wynosi 300 MHz jako częstotliwość podstawowa oraz 1100 MHz w trybie Turbo.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 10

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.