Microsoft pod lupą śledczych. Grożą mu nawet 4 mld dolarów kary
Kwestie polityki prywatności Windows 10 były przedmiotem wielu debat w internecie, jak również pojawiło się wiele zastrzeżeń z nią związanych ze strony organizacji rządowych. W roku 2017 w wątpliwość została poddana praktyka zbierania danych telemetrycznych o użytkownikach. Według holenderskiej agencji ochrony danych osobowych Microsoft nie informował wtedy szczegółowo, jakie dokładnie dane są przetwarzane i w jaki sposób, co utrudniało proces wyrażania zgody. Gigant z Redmond w 2018 wprowadził stosowne poprawki. Jak się jednak okazuje, legislatorzy nie ustępują amerykańskiej korporacji. Holenderska agencja doszukała się nowych uchybień i przesłał informacje na ich temat do Komisji Danych Osobowych w Irlandii – kraju, w którym mieści się europejska siedziba firmy. Jeśli KDO potwierdzi te nieprawidłowości, Microsoftowi grozi grzywna wynosząca nawet do czterech miliardów dolarów.
Holenderska agencja ochrony danych osobowych kwestionuje zbieranie danych niediagnostycznych przez Microsoft oraz sposób, w jaki informuje o tym użytkowników. Sprawą zajmie się Irlandzka Komisja Danych Osobowych. Microsoftowi grozi kara finansowa w wysokości do 4 miliardów dolarów.
Holenderski organ ochrony danych nie dostrzega żadnych problemów w sposobie przetwarzania danych personalnych przy wyrażeniu zgody użytkownika. Jednakże urząd kwestionuje praktykę zbierania tzw. "danych niediagnostycznych" w Windows 10 Home i Pro. Pytanie jakie zostało skierowane do irlandzkiej instytucji tyczy się tego, czy jest konieczne zbieranie danych tego typu (tj. niediagnostycznych) i czy użytkownicy Windows 10 są o tym dostatecznie dobrze poinformowani. Irlandzka Komisja Danych Osobowych przeprowadzi teraz w tym temacie śledztwo. Jeśli wykryje naruszenia prawa, może nałożyć na Microsoft karę finansową, wynoszącą do 4% całkowitego rocznego światowego obrotu (w tym przypadku – cztery miliardy dolarów).
Google ukarane 1,5 mld USD grzywny za praktyki AdSense
Irlandzki organ zajmuje się obecnie sprawą, a Microsoft wydał w międzyczasie krótki komunikat na ten temat. Firma przekazała, że odniesie się do wszelkich pytań i zastrzeżeń najszybciej, jak tylko możliwe. Cały problem raczej odnosi się nie do samej praktyki zbierania danych od użytkowników, lecz bardziej transparentności całego procesu. Niewykluczone jednak, że w rezultacie śledztwa Microsoft będzie musiał pomyśleć o mechanizmie całkowitego wyłączenia telemetrii w edycjach Home i Pro Windows 10, zupełnie niczym w wersji Enterprise. Microsoft nie jest jedynym potentatem branży technologicznej, który jest pod lupą Irlandzkiej Komisji Danych Osobowych. Komisja w lipcu zaczęła prowadzić także śledztwa w sprawie Google, Twittera i Facebooka.
Powiązane publikacje

Rządy i szpiedzy dominują w wykorzystaniu podatności zero-day. Google ujawnia, kto naprawdę stoi za najgroźniejszymi atakami
6
Urządzenia z iOS i Android nadal narażone na juice jacking. Nowe badania ujawniają kolejne luki w zabezpieczeniach
19
Reklamy tworzone przez AI i prezenterzy radiowi, którzy nie istnieją - nowa rzeczywistość, w której bez weryfikacji informacji ani rusz
30
Cyberprzestępcy z pomocą GPT-4o Mini i AkiraBota zalali 80 000 stron internetowych automatycznie generowanymi treściami SEO
11