Matrix Zmartwychwstania – recenzje czwartej części kultowej serii zdradzają, że Matrix 4 do wybitnych nie należy
Od premiery ostatniej, trzeciej części Matriksa minęły już niemal dwie dekady. W tym czasie Keanu Reeves, aktor odgrywający w filmach rodzeństwa Wachowskich główną rolę, zrobił nie lada karierę zyskując sympatyków w kolejnym już pokoleniu, także pokoleniu graczy (patrz Cyberpunk 2077). Nic więc dziwnego, że na Matrix 4 czekały miliony starszych jak i młodszych widzów. Niestety pierwsze recenzje filmu Matrix Zmartwychwstania nie są przesadnie zachęcające. Media donoszą, że produkcja jest "całkiem okej", jednak po rzeczonym uniwersum mogliśmy spodziewać się o wiele więcej. Co więc się udało, a co nie?
W sieci pojawiły się już pierwsze oceny filmu Matrix Zmartwychwstania. Wygląda na to, że Matrix 4 nie dorównuje poprzednim częściom.
The Matrix Awakens - Sprawdzamy technologiczne demo silnika Unreal Engine 5 na bazie wersji dla PlayStation 5
Pierwszym widzom, w tym krytykom, do gustu przypadł klimat poprzednich części, znane twarze, odniesienia do trylogii i bardzo dobra gra dwóch głównych bohaterów (Neo i Trinity). Niestety z zachwytów, to byłoby już na tyle. Przytłaczająca wręcz część recenzji przedstawia sporo rozczarowań. Mówi się, że w czwórce brakło niesienia ważnego przekazu, patosu czy filozofii. Właściwie motywem wydaje się być coś pokrewnego do zniewolenia, o którym traktowały poprzednie części, jednak jest to motyw o wiele płytszy. Chciałoby się rzec - taki na miarę XXI wieku. Nowa część Matriksa najwyraźniej niepotrzebnie poszła też w przesadne śmieszkowanie. Wielu recenzentów podkreśla, że Matrix Resurrections jest bardziej obrazem, który parodiuje poprzednie trzy części, niż obrazem, który świat Matriksa sensownie rozbudowuje.
Matrix 4 Zmartwychwstania: nowy zwiastun obfituje w nieznane wcześniej sceny, pokazując potencjał produkcji
A szkoda, bo czasy mamy jakie mamy, i ponowne, poważne zagłębienie się w tematyce niewolniczego systemu sprawiłoby, że Matrix mógłby przeżyć swą drugą młodość. Kolejnym elementem, który nie przypadł widzom do gustu jest grubymi nićmi szyta fabuła. Jak czytamy w recenzjach - nie sposób nie odnieść wrażenia, że Matrix 4 został zrobiony na odczepnego, bo fani tego oczekiwali. Nie ma co także liczyć na innowacyjne (jak na nasze czasy) efekty specjalne, którymi naszpikowany był pierwszy Matrix. Na koniec można jeszcze dodać, że uśredniona ocena filmu w serwisie Metacritic wynosi na tę chwilę 65/100 (na podstawie 44 recenzji). Szału więc bezapelacyjnie nie ma, choć ostatecznie fani Matriksa nie powinni sugerować się cudzymi opiniami, a wyrobić sobie własną, udając się na seans.