Koniec z podbijaniem wyświetleń YouTube. Google zmienia zasady
Branża muzyczna to niełatwy kawałek chleba. Ogromny na nią wpływ mają najnowsze technologie, streaming w abonamencie czy też epoka YouTube. Zmiany, jakie zaszły w przeciągu ostatniej dekady, zmuszają wytwórnie do różnych taktyk, aby konkurować o uwagę widzów czy słuchaczy. Nie zawsze jednak były one fair. Niedawno magazyn Rolling Stone opisał praktykę nadużywania systemu reklam TrueView. W skrajnych przypadkach niektóre wytwórnie wydawały do 100 tysięcy dolarów w momencie premiery nowego utworu, tak aby zwiększyć jego popularność (nawet do 12 milionów). W ten sposób dochodziło do manipulacji algorytmami rekomendacji YouTube. Firma zidentyfikowała problem i postanowiła zmienić zasady, aby ukrócić ten proceder.
Wytwórnie muzyczne nadużywały systemu reklam TrueView na YouTube, generując w ten sposób dodatkowe wyświetlenia swoich utworów. W ten sposób nabijały sobie dziesiątki milionów odsłon w ciągu pierwszego dnia.
System TrueView pozwalał wytwórniom muzycznym na wyświetlanie krótkiej wersji teledysku z utworem jako reklamy pojawiającej się przy nawigacji po YouTube. Jak ustalił Rolling Stone, wyświetlenia tych "reklam" liczyły się zarazem do liczby odsłon danego klipu muzycznego w serwisie Google. Wystarczyło zaledwie kilka sekund. Tym samym łatwo było wykreować fenomen "gorących" premier, by następnie chwalić się imponującymi wynikami w stylu 20 milionów wyświetleń w pierwszych 24 godzinach. Jakie czasy, takie "one hit wonders", można by rzec. Problem polega na tym, że te liczby: a) były osiągnięty w sposób sztuczny b) sprawiały, że YouTube promował te treści w sekcji "na czasie". Google zdecydowało się zmienić zasady kompilowania rekomendacji. Od teraz wyświetlenia reklam TrueView już nie nabijają odsłon teledyskom z muzyką.
YouTube: przycisk łapki w dół może zniknąć w interesie twórców
Zestawienie YouTube Music Charts od tej pory wyłącznie będzie oparte o organiczne wyświetlenia, a firma chce wraz z Billboardem i Nielsenem służyć za wiarygodne źródło analityczne dla branży muzycznej. Oczywiście nie znaczy to, że system TrueView zniknie – wytwórnie nadal będą mogły z niego korzystać i używać do promocji muzyki. Po prostu nie będzie miał już bezpośredniego wpływu na odtworzenia ani wynikające z nich trendy. Rolling Stone w swoim raporcie podaje Indie, Amerykę Łacińską i Turcję jako przykłady państw, w których reklamy TrueView były szczególnie tanie. Rekordzista (indyjski raper Paagal) wygenerował nimi 75 milionów odtworzeń pierwszego dnia. Jednak z systemu tego korzystała również nawet Taylor Swift oraz wytwórnie Sony i Universal.
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57