Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Komputer do Wiedźmin 3: Dziki Gon. Jaki powinien być?

Sebastian Oktaba | 26-01-2015 16:00 |

Niedawno ujawnione wymagania sprzętowe Wiedźmin 3: Dziki Gon spowodowały (LINK), że tysiące graczy odliczających tygodnie do premiery zaczęło się poważnie zastanawiać, jakiego komputera rzeczywiście będzie potrzebowała rodzima superprodukcja do maksymalnych ustawień. Spekulacje, domysły, wróżby i pobożne życzenia wymieszane z pytaniami o właściwą konfigurację dla trzeciego Wiedźmina, to jedne z najczęściej powtarzających się tematów na formach technologicznych. Czy obawy są uzasadnione? CD Projekt RED zapowiedział pececiarzom graficzny majstersztyk, regularnie podsycając oczekiwania wspaniałymi screenami, więc doskonale rozumiem ten niepokój. Postęp jednak kosztuje, zwłaszcza w przypadku komputerów... Ponieważ miałem już okazję zagrać w przedpremierową wersję Wiedźmin 3: Dziki Gon, wypytałem przy okazji jakie komponenty były zamontowane w maszynie pokazowej. Wówczas obowiązywała mnie umowa o zachowaniu tajemnicy, ale dzisiaj NDA straciło swoją ważność i nareszcie mogę wszystko Wam wyśpiewać. Gotowi?

Niektórzy dziennikarze wychodzący z siedziby CD Projekt RED płakali bynajmniej nie z powodu rozczarowania, tylko chcieli posiedzieć tam chwilę dłużej... jakiś tydzień pewnie. Grywalność i klimat są pierwszorzędne.

Ponad trzygodzinne spotkanie z Wiedźmin 3: Dziki Gon pozwoliło mi zobaczyć tylko niewielki fragment rozgrywki, jednak zawartość wersji demonstracyjnej okazała się wystarczająco obiecująca, żebym wyszedł z siedziby Warszawskiego studia podekscytowany. Zapowiada się wspaniała przygoda. Odczucia dotyczące grywalności oraz mechaniki zebrałem w osobnym wpisie, którego lekturę gorąco polecam (LINK), natomiast tutaj chciałem wypowiedzieć się wyłącznie o kwestiach technicznych. Gotowi? Zacznijmy może od tego, że dnia 14 stycznia bieżącego roku widziałem wersję będącą daleką od finalnej. Większość zadań, algorytmów, postaci niezależnych i przeciwników została już umieszczona w wirtualnym świecie, aczkolwiek testerzy nieustannie pracują nad wyłapaniem błędów, dodawaniem nowych elementów i dopieszczaniem już istniejących. Ekipa działa w systemie dwuzmianowym, co chyba najlepiej świadczy jak poważnie CD Projekt Red podchodzi do swojego najmłodszego dziecka.

Graliśmy w Wiedźmin 3: Dziki Gon. Wrażenia z wersji PC

Wiedźmin 3: Dziki Gon uruchomiono na komputerach pokazowych w rozdzielczości 1920x1080 (FullHD), ale powyższa informacja byłaby zupełnie bezwartościowa, gdybym nie sprawdził zawartości obudowy i poziomu detali. Wyciągnięcie niektórych szczegółów wymagało odrobiny sp(i)rytu i perswazji, ale dowiedziałem się praktycznie wszystkiego, co spędza gawiedzi sen z powiek... Do rzeczy zatem! Wiedźmin 3: Dziki Gon działał na ustawieniach High (Wysokie) z włączonym wygładzaniem krawędzi (tylko ON/OFF, brak wyszczególnionej techniki) i cieniowaniem SSAO. Program posiadał cztery zdefiniowane profile konfiguracyjne - Low, Medium, High, Ultra - aczkolwiek twórcy poprosili o nieingerowanie w ustawienia, więc różnicy między poszczególnymi poziomami nie jestem w stanie określić. Opcji ubersamplingu nie dostrzegłem. Gra bezwzględnie wymaga 64-bitowego systemu operacyjnego, a komputer wykorzystany podczas prezentacji posiadał następujące parametry:

  • Intel Core i7-4790
  • NVIDIA GeForce GTX 980
  • 8GB pamięci operacyjnej
  • Dysk SSD 120 GB
  • Windows 8.1 64-bit

Spokojnie, spokojnie... oddychajcie... ile widzicie palców? Dobrze, trzymacie się jeszcze na nogach, to może przetrawicie kolejną niezbyt optymistyczną wiadomość. Powyższa konfiguracja, daleko wykraczająca poza rekomendowaną, momentami zapewniała płynność rozgrywki na granicy tolerancji tzn.: 30 klatek. Wprawdzie żadnego licznika nie udostępniono, ale spowolnienia były wyraźnie odczuwalne, zwłaszcza w mocno zalesionych rejonach. Jestem graczem, testuję sporo sprzętu, więc bez problemu wyłapuję takie zjawiska. Jednocześnie uspokajam - programiści mają pełną świadomość, że zaledwie promil potencjalnych odbiorców posiada w skrzynkach najszybsze Core i7-4000 i GeForce GTX 980, kosztujące razem prawie 4000 złotych. Optymalizacja stoi wysoko na liście priorytetów CD Projekt Red, chociaż jestem przekonany, że przeciętny pecet (dowolne Core i3 albo Core i5 plus GTX 660 / HD 7870) raczej nie pozwoli na włączenie wysokich czy nawet średnich detali. Nie wierze w cuda.

witcher 3 wiedźmin 3

Oprawa graficzna prezentuje się okazale, moim zdaniem lepiej od Dragon Age: Inkwizycja, charakteryzując się bardziej realistycznym odzwierciedleniem środowiska. Znakomicie wyglądają sylwetki postaci, mimika twarzy i animacja, więc przerywniki filmowe oglądałem z ogromną przyjemnością. Oświetlenie również nie wzbudza zastrzeżeń - kiedy strażnik zapalił pochodnię w trakcie nocnego obchodu posterunku, obiekty najbliżej płomienia rzucały piękne cienie. Pałacowe wnętrza poziomem detali dorównują Assassin's Creed: Unity, zaś otwarte przestrzenie są zrobione z rozmachem godnym nowego The Elder Scrolls. Jedyne co momentami wypadało poniżej oczekiwań, to jakość roślinności (trawy, krzewy, chaszcze itp.), bowiem płaskie bitmapy o niskiej rozdzielczości zwyczajnie nie pasowały do pozostałych elementów układanki, Były zbyt jaskrawe, jakby doklejane w pośpiechu. Dotyczyło to wprawdzie tylko pierwszej z prezentowanych planszy i niektórych jej obszarów, ale oczekiwałbym rozwiązania tego problemu. O lekko kanciasty tyłek Yennefer nie będzie się awanturował, nie moja brocha jak to mówią, niech się Geralt tym martwi  :)

witcher 3 wiedźmin 3

Wracając do wymagań sprzętowych - zapewne trochę się zmartwiliście słysząc, jak Wiedźmin 3 działał na GeForce GTX 980 i Core i7-4790. Samemu również byłem odrobinę zaskoczony, biorąc pod uwagę zalecaną konfigurację. Jeśli liczycie teraz na słowa pocieszenia, to niestety muszę Was rozczarować, gdyż nauczony doświadczeniem napiszę coś zupełnie innego. Jestem przekonany, że nawet najlepsza optymalizacja nie zmniejszy realnych wymagań do poziomu rekomendowanej konfiguracji (Core i7-3770 & GTX 770), więc amatorów detali High/Ultra najprawdopodobniej czeka solidna modernizacja komputera. Procesor klasy Core i5-2000, 3000 albo 4000, szczególnie jeśli będzie podkręcony, powinien w zupełności wystarczyć, ale sytuacja z kartą graficzną wygląda mniej optymistycznie, GeForce GTX 970 lub Radeon R9 290 wydają się najtańszą rozsądną opcją, mogącą zapewnić płynną zabawę w maksymalnych ustawieniach. Chciałbym się mylić, ale sandboxy zawsze były zasobożerne i zmuszały do kompromisów lub wymiany platformy. Tutaj nie będzie wcale inaczej.

Oprawa graficzna prezentuje się okazale, moim zdaniem lepiej od Dragon Age: Inkwizycja, charakteryzując się bardziej realistycznym odzwierciedleniem środowiska. Znakomicie wyglądają sylwetki postaci, mimika i animacja.

Oczywiście, zmniejszenie poziomu detali pozwoli z niezłym skutkiem uruchomić Wiedźmin 3: Dziki Gon także na słabszych kartach graficznych, ponieważ jak pokazuje praktyka, między profilami Medium i High zwykle różnice w jakości obrazu są nieproporcjonalne do spadku płynności. Dla modeli poniżej GeForce GTX 660 i Radeon R7 265 zostanie pewnie tylko zakładka Low (niskie ustawienia). Cóż mogę stwierdzić? Chcieliście postępu w oprawie graficznej, to trzeba przyjąć takie wymagania z godnością. Odnośnie procesora zastanawia natomiast konieczność posiadania jednostki czterordzeniowej, bo trudno uwierzyć, że liczni posiadacze czterowątkowych Core i3 oraz starszych Core i5 zostaliby na lodzie. Użytkownicy dwurdzeniowych Pentiumów raczej nie zagrają w Wiedźmin 3: Dziki Gon, jednak do takiego stanu rzeczy przyzwyczaiły już Dragon Age: Inkwizycja, Far Cry 4, CoD: Advanced Warfare.

witcher 3 wiedźmin 3

Żeby zakończyć niniejszy wpis w dobrej atmosferze mogę Was zapewnić, że Wiedźmin 3: Dziki Gon wciąga niczym bagno, a grywalność i klimat są pierwszorzędne. Niektórzy dziennikarze wychodzący z siedziby CD Projekt RED płakali bynajmniej nie z powodu rozczarowania, tylko chcieli posiedzieć tam chwilę dłużej... jakiś tydzień pewnie. Trzecia odsłona przygód Geralta to zręczne połączenie motywów z jedynki i dwójki, uzupełniona o nowe rozwiązania oraz możliwości, które razem świetnie ze sobą współgrają. Linia fabularna zapowiada się naprawdę nieźle, bowiem oprócz załatwiania Wiedźmińskich spraw jak zwykle zostaniemy wplątani w skomplikowaną polityczną intrygę. Zadania poboczne faktycznie nie przypominają typowych zapchajdziur - zbieranie kwiatków dla biednej zielarki i inne popierdółki zepchnięto na margines. Wiesława czekają teraz bardziej ambitne misje fakultatywne, niejednokrotnie wymagające emocjonalnego zaangażowania w sprawę. Warto czekać na Wiedźmina, bo lepszego cRPG prędko nie zobaczymy.

PS: Publikowane screeny wyglądają trochę lepiej od tego, co miałem okazję zobaczyć na własne oczy, ale prawdopodobnie to zasługa ustawień ultra i rozdzielczości 4K :)

Jest całkiem duże prawdopodobieństwo, że wiele osób 19 maja bieżącego roku będzie wyglądać podobnie.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 137

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.