Test dysku SSD Kingston Fury Renegade G5 - Czekacie na Kingston KC5000? Najpierw producent przygotował flagowca Gen5

Firma Kingston epokę nośników SSD wykorzystujących interfejs PCI-Express 4.0 może zaliczyć do wyjątkowo udanych, bowiem modelami KC3000 oraz Renegade zaszachowała konkurencję i błyskawicznie podbiła serca entuzjastów, zwłaszcza tych szukających dobrze wycenionej wydajności. Jednak już niemalże tradycyjnie, producent ekstremalnie długo przygotowywał nośniki kolejnej generacji, chociaż pierwsze SSD PCI-Express 5.0 rywale wprowadzili w połowie 2023 roku. Tymczasem dopiero dzisiaj oficjalnie debiutuje Kingston Fury Renegade G5, nowy flagowiec wyposażony w kontroler Silicom Motion 2508, natomiast następcy Kingston KC3000 jeszcze nawet nie zapowiedziano. Zobaczmy czy ostatni ponownie będą pierwszymi.

Autor: Sebastian Oktaba

Technologia SSD (Solid State Drive) jest starsza niż pozornie mogłoby się wydawać, bowiem pierwsze pamięci masowe będące protoplastami obecnie dostępnych pojawiły się jeszcze przed procesorami Intel 286. Dlaczego warto posiadać SSD? Przewaga modeli półprzewodnikowych nad talerzowymi jest druzgocąca - urządzenia wykorzystujące pamięci Flash są bardziej wytrzymałe i bezszelestne ze względu na nieobecność ruchomych elementów. Jednak co najważniejsze są znacznie wydajniejsze - zwłaszcza w przypadku operacji na małych czy bardzo małych plikach. Dyski SSD mogą wykorzystywać cztery rodzaje modułów pamięci NAND Flash SLC, MLC, TLC i QLC - większość konsumenckich modeli bazuje natomiast na dwóch ostatnich pozycjach. Kluczowymi czynnikami dla wydajności nośników są również kontroler, bufor DRAM i odpowiedni firmware, które wspólnymi siłami decydują o wydajności testowanych urządzeń.

Kingston Fury Renegade G5 jest pierwszym nośnikiem SSD Gen5 w ofercie producenta, który od razu atakuje najwyższą półkę wydajnościową, krzyżując rękawice z najszybszymi modelami konkurencji. Zobaczmy, kto wygra...

Kingston Fury Renegade G5 wykorzystuje najnowszy ośmio-kanałowy kontroler Silicon Motion SM2508, niejako inicjujący kolejne rozdanie w świecie półprzewodnikowych nośników Gen5, bowiem wcześniej rynek całkowicie zdominowały jednostki Phisona. Układ sterujący wykonany w litografii 6 nm pobiera maksymalnie 3.5 W, natomiast dotychczasowy faworyt w postaci Phison PS5026-E26 potrafił pobierać trzykrotnie więcej. Otrzymujemy zatem podobną wydajność przy znacznie lepszej efektywności energetycznej. Silicon Motion SM2508 wykorzystuje cztery rdzenie ARM Cortex R8, protokół NVMe 2.0, ONFI/Toggle 5.0 NAND i autorską technologię NANDXtend, poprawiającą integralność danych plus wytrzymałość nośnika. Kingston Fury Renegade G5 otrzymał do kompletu pamięci 3D TLC NAND Micron (232 warstwy) oraz dodatkowy bufor pamięci podręcznej DRAM LPDDR4, odpowiadający modelom poprzedniej generacji.

Szybsze 2 czy 4 moduły RAM w Dual Channel? Single czy Dual Rank? Test pamięci DDR5-6000 na platformie AMD AM5

Kingston Fury Renegade G5 wyciska z kontrolera Silicon Motion SM2508 więcej, niż zakłada specyfikacja techniczna podawana na stronie producenta, określająca zapis / odczyt sekwencyjny na poziomie 13600 / 14500 MB/s. Tymczasem recenzowany nośnik w zapisie uzyskuje 14000 MB/s, natomiast w odczycie 14700 MB/s, przeganiając tym samym światową czołówkę z niedawno wprowadzonym Samsung SSD 9100 na czele. Względem poprzednika ponad dwukrotnie podniesiono również współczynnik IOPS, jednak bufor pamięci DRAM, szacowany czas bezawaryjnej pracy i limity TBW prezentują się identyczne. Recenzowany nośnik nie posiada systemu chłodzenia, aczkolwiek radiator jest bezwzględnie wymagany, inaczej urządzenie doświadczy throttlingu termicznego objawiającego się spadkiem wydajności. Na szczęście teraz wystarczy zwykły aluminiowy radiator dokładany do większości płyt głównych.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »