AMD Navi będzie architekturą dla średniej klasy GPU

Aktualna sytuacja Czerwonych na rynku GPU daleko odbiega od wymarzonej - w ofercie znajdziemy wydajne, ale drogie i prądożerne układy Vega oraz średniobudżetowe Polarisy, które de facto są na rynku już od niemal dwóch lat. Co gorsza, na roadmapie wcale nie widać czegoś, co wyraźnie pomogłoby AMD w walce z NVIDIĄ. Na horyzoncie znajdziemy mało ekscytującą Vegę sprowadzoną do procesu 7 nm oraz nową architekturę Navi, której premiera jest jednak jeszcze dosyć odległa. Mimo tego są już osoby w branży, które (podobno) mają już ważne informacje na jej temat. Właśnie poznaliśmy jedną z nich - jak poinformował serwis Fudzilla, karty Navi nie będą należały do high-endu. To by oznaczało, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy AMD nie wyda nic wydajniejszego od Vegi...

AMD może wyjść na tym nieźle - w końcu ogólny zysk największy jest właśnie z popularnych i relatywnie tanich GPU dla Kowalskich, a jak pokazał przykład nieudanej Vegi, atak na wysoki segment może się nie opłacać.

Niestety, Fudzilla nie należy najpewniejszych źródeł plotek. Niektóre jednak znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, a fakt, że AMD szykuje następców Polarisów w końcu wcale nie brzmi niedorzecznie. Układy Navi mają zostać wykonane w litografii 7 nm i zapewnią wydajność na poziomie Radeonów RX Vega lub GeForce'a GTX 1080. Na ten moment brzmi to całkiem obiecująco, bo w końcu mówimy o produkcie dla mas, jednak rodzi się pytanie, czy w dniu premiery taka moc obliczeniowa będzie wystarczająca na średni segment?

Wzmianka o AMD Navi znaleziona w sterownikach dla Linuxa

Premiera Radeon RX 500X - karty graficzne, które nic nie wnoszą

Smutna wiadomość jest taka, że przy tym scenariuszu NVIDIA miałaby w zasadzie monopol na high-endowe karty graficzne - entuzjaści byliby w zasadzie skazani na układy Zielonych. AMD jednak może wyjść na tym i tak nieźle - w końcu ogólny zysk największy jest właśnie z popularnych i relatywnie tanich GPU dla Kowalskich, a jak pokazał przykład nieudanej Vegi (nie bójmy się tego powiedzieć), atak na wysoki segment może się nie opłacać. Skupienie się na średniobudżetowych kartach Navi ma zatem jakiś sens. Jak jednak będzie w rzeczywistości, dowiemy się za jakiś czas.