Intel Core i5-9400F - procesor dostępny w wersjach z różnym IHS

Intel nie kombinuje przesadnie ze swoją ofertą procesorów desktopowych dla zwykłych klientów. Ostatnim większym przełomem (choć może to zbyt duże słowo) mieliśmy do czynienia przy okazji premiery architektury Skylake. To było kilka lat temu i po dziś dzień gigant sprzedaje nam tylko udoskonalone jednostki, z tą różnicą, że mamy teraz więcej rdzeni i wątków. Warto też wspomnieć o powrocie do lutowego odpromiennika ciepła. Jak się jednak okazuje, ten powrót wcale jednak nie jest taki oczywisty. Odkryto właśnie, że niektóre modele Core i5-9400 i Core i5-9400F mają pod "czapką" pastę termoprzewodzącą zamiast lutu. O co zatem w tym wszystkim chodzi? Czy nabywcy mają prawo czuć się oszukani?

Na szczęście mówimy tutaj o procesorach bez opcji podkręcania, więc zwykli użytkownicy pewnie nie zauważą różnicy w ich działaniu. Mimo wszystko sprawa może jednak bulwersować.

Jak odkrył użytkownik Twittera o nicku momomo_us, wydany niedawno 6-rdzeniowy procesor Core i5-9400F (pozbawiony zintegrowanego układu graficznego) nie ma lutowanego odpromiennika ciepła - Intel zastosował w nim starą dobrą pastę. Okazuje się jednak, że to nie pomyłka producenta, a cała sprawa jest nieco bardziej złożona. Istnieją po prostu dwie wersje tego chipu. Ta z pastą wykonana jest w steppingu U0 i posiada taką samą "czapkę", jak inne modele z 8. generacji Core (Coffee Lake). Można więc podejrzewać, że to de facto przemianowany chip z poprzedniej serii. Dopiero Core i5-9400F w steppingu P0 wygląda tak jak powinien wyglądać procesor 9. generacji - odpromiennik ciepła ma tutaj prosty kształt bez wycięć (poniżej przykład z i9-9900K, i5-9400F U0 i i7-8086K).

Intel Core bez GPU - miało być taniej, a jest... śmiesznie i strasznie

Jak pokazuje strona MSI, ta kwestia dotyczy też "pełnego" procesora Core i5-9400 - również występuje on w dwóch steppingach, które sugerują, że jedna wersja (U0) to przemianowana 8. generacja. Co ciekawe, Intel nigdzie nie przyznaje się do rozróżniania tych układów, w związku z czym kupując w sklepie model i5-9400 lub 9400F mamy do czynienia z loterią. Producent zapewne zrobił to ze względu na oszczędności i po prostu wykorzystał zalegające materiały. Sytuację nieco ratuje fakt, że mówimy tutaj raczej o mało zaawansowanych procesorach z niewielkim poborem prądu (TDP 65 W), więc zwykli użytkownicy pewnie nie zauważą różnicy w ich działaniu. Mimo wszystko sprawa może jednak bulwersować.

Intel LGA1151 v2 i chipsety Z370 to udowodnione krętactwo