Google+ zostanie zamknięty w przyszłym roku
Google+ to serwis społecznościowy uruchomiony przez firmę Google w czerwcu 2011 roku, a więc liczy sobie ponad siedem lat. Był zapowiadany jako realna alternatywa dla już wtedy dominującego Facebooka, ale wszystkie plany Google'a związane z nowym projektem spaliły na panewce. Choć w pierwszych latach istnienia Google+ zyskiwał kolejne dziesiątki milionów użytkowników, to wielu z nich z czasem zdawała sobie sprawę z tego, że serwis świeci pustkami. Jest coraz więcej kont, a treści jak na lekarstwo. Google+ doczekał się nawet kilku bardzo popularnych memów. Firma Google próbowała robić różne rzeczy, aby zwiększać liczbę użytkowników, ale większość kończyła się kontrowersjami.
Google+ od początku był projektem skazanym na porażkę mimo, że liczba użytkowników szybko rosła. Strategia Google'a jednak zawiodła.
Największą kontrowersją wokół Google+ były zmiany, jakie pod koniec 2013 roku zaszły w serwisie YouTube. Wtedy Google zdecydowało o tym, że aby móc napisać jakiś komentarz pod filmem, trzeba mieć aktywne konto Google+, a wpisywane komentarze były wiązane z tym kontem i na nim też udostępniane. Niecałe dwa lata później, po fali krytyki i wyraźnym spadku liczby komentarzy i spowolnieniu wzrostu oglądalności filmów w serwisie YouTube, firma Google wycofała się z tego wymogu. Integracja YouTube'a z Google+ nie została jednak całkowicie zerwana, bo aby móc udostępnić film lub dodać komentarz, nadal trzeba było mieć konto Google+. Zmiana polegała na tym, że treści z YouTube'a nie były wiązane z kontem w Google+.
Z biegiem czasu z Google+ znikały kolejne funkcje, takie jak np. Ripples, Messenger, Games, czy inne. Niektóre z nich były wycofywane całkowicie, a niektóre zmieniały się w niezależne usługi lub programy, jak chociażby Hangouts, czy Google+ Photos. Od dłuższego już czasu nic nie wskazywało na to, że Google mogłoby zechcieć jeszcze o Google+ powalczyć. Serwis pomału zaczął umierać, a teraz otrzymał wyrok. Firma Google oficjalnie zapowiedziała, że w sierpniu przyszłego roku konsumencka część usługi Google+ zostanie zamknięta, ze względu na małe zainteresowanie internautów. No, to się obudzili! Będzie po tym czasie dostępna jeszcze dla klientów biznesowych, aczkolwiek nie wiadomo jak długo. Jeżeli więc macie konta w Google+, a na nich jakieś treści, np. zdjęcia, to do sierpnia przyszłego roku jest czas na to, aby zrobić kopie zapasowe. Dotyczy to też znajomych, choć robienia ich kopii zapasowych nie zalecam, a raczej zapewnienie sobie możliwości komunikacji, być może poprzez inne platformy społecznościowe.
Niewykluczone że na podjęcie tak poważnej decyzji miały wycieki danych blisko pół miliona użytkowników serwisu Google+ pomiędzy 2015 rokiem, a marcem roku bieżącego, kiedy to firma Google zauważyła programowy błąd umożliwiający obcym deweloperom uzyskiwanie dostępu do prywatnych danych użytkowników. Błąd tkwił w API Google+ i wykorzystując go twórca obcej aplikacji i stron internetowych z integracją z usługą Google+ mógł uzyskać dostęp do profilu użytkownika, gdy ten chciał się do niej zalogować z kontem Google+. Z informacji ujawnionych przez The Wall Street Journal wynika, że w tej sytuacji programista mógł przejrzeć listy znajomych użytkownika, nawet jeśli były oznaczone jako prywatne, a nie publiczne. Według informatorów WSJ, firma Google zdecydowała o tym, że nikogo o tej wpadce nie poinformuje. Nawet szef firmy, Sundar Pichai, został o takim planie tylko poinformowany. Według źródeł Google nie chciało sprawy ujawniać bojąc się ewentualnych kontroli dotyczących bezpieczeństwa danych, czy utraty reputacji. Cóż, to chyba miał być program Wiarygodność+.