FRAPS 3.6.0 potwierdzony. Możliwe wsparcie DirecX 12 i Vulkan
Czasy się zmieniają, moda przemija, sprzęt wymieniany jest na nowy, a mimo to pewne rzeczy zostają z nami na długo w niezmienionej formie. Każdy ma pewne nawyki, które osobom postronnym mogą się wydawać całkowicie niepotrzebne i dziwne. Podobne zjawisko występuje w świecie komputerów - część z osób nadal korzysta z Winampa, Media Player Classica czy Gadu-Gadu mimo, iż te dawno nadgryzł ząb czasu, a rynek przygotował lepsze, darmowe alternatywy. Czasami nie ma w tym nic złego, innym jednak razem pojawiają się problemy. Odkrywane są nowe błędy oraz luki w zabezpieczeniach programu, których nikt już nie łata lub co boleśniejsze dla użytkownika - brak jest zgodności z nowszymi systemami, sterownikami i standardami. Podobnie było z naszym dzisiejszym bohaterem, FRAPSem. Jednak jak pewne ptaszki ćwierkają ma to niedługo ulec zmianie...
Najważniejszą i potwierdzoną dla aktualizacji 3.6.0 zmianą ma być pełna obsługa systemu Windows 10.
Jako, że historia legendarnego programu FRAPS sięga już nie kilku, a kilkunastu lat wstecz, warto pokrótce przybliżyć czym jest, gdyż nie każdy z czytelników może być z nim zaznajomiony. Wypada zacząć od samej etymologi nazwy, gdyż zdradza ona wiele o zastosowaniu aplikacji. Jest to tak zwany skrótowiec wywodzący się od angielskich słów "frames per second" czyli po polsku - klatki na sekundę. Jak łatwo się więc domyślić, jednym z podstawowych i często wykorzystywanych zastosowań było po prostu wyświetlanie na bieżąco liczby klatek w odpalonym aktualnie tytule. Prócz tego, FRAPS oferował wykonywanie zrzutów ekranu i zapisywanie ich w określonym folderze, nagrywanie wideo z gier czy funkcję benchmark, która testowała wydajność. Program chociaż ceniony pozostawał od dawna w stagnacji, dokładniej od 2013 roku. Właśnie wtedy miejsce miała ostatnia aktualizacja oraz publikacja na stronie głównej portalu w zakładce "news".
FCAT vs FRAPS. Porównanie metod testowania kart graficznych
Niestety, brak ulepszeń ze strony producenta oraz reakcji na zmieniający się rynek zrodziło lukę, którą wykorzystała konkurencja - między innymi NVIDIA ShadowPlay czy Action. Mimo wszystko program nadal pozostawał w użyciu, tracąc jednak stopniowo użytkowników ze względu na niepełne wsparcie Windows 8.1 czy brak oficjalnego wsparcia dla Windows 10. Zgodnie z doniesieniami portalu overclock3d, który skontaktował się bezpośrednio z producentem, powinno to niedługo ulec zmianie. Niestety spora liczba z zadanych pytań została zignorowana, jedno jest jednak pewne - niedługo zobaczymy FRAPS w wersji 3.6.0, która ma być całkowicie kompatybilna z najnowszym systemem Microsoftu. Dodatkowo mają zostać ponaprawiane znane błędy i luki. Nieoficjalnie mówi się także o wsparciu dla DirectX 12, aplikacji UMP oraz Vulkana. Dokładna data nie została niestety ujawniona. Pytaniem jest czy program po tylu latach będzie w stanie odzyskać utraconych użytkowników?
Powiązane publikacje

70mai 4K Omni - premiera wideorejestratora zapewniającego nagrania w jakości 4K z widokiem 360°
24
LG OLED M5, OLED G5, OLED C5 oraz OLED B5 - Prezentacja telewizorów 4K dla graczy i kinomaniaków
61
Apple AirPods - firma złożyła patent opisujący dodanie modułu optycznego do popularnych słuchawek TWS
10
Spotify wkrótce zaoferuje nie tylko lepszą jakość muzyki. Twórcy chcą też dodać funkcje AI i opcje... kupna biletów na koncerty
39