Fractal Design Meshify C - Test designerskiej obudowy

Fractal Design Meshify C - Wygląd zewnętrzny #1

Fractal Design Meshify C to jedna z nielicznych obudów w ofercie szwedzkiego producenta, która oferuje zarówno w pełni szklany panel boczny, jak i dwukomorową konstrukcję. Produkt zapakowany jest dość klasycznie, mowa o zwykłym kartonowym opakowaniu z czarnymi nadrukami punktującymi podstawową specyfikację. W środku znajdziemy dodatkowo samą obudowę zapakowaną w foliowy worek i zabezpieczoną dwoma styropianowymi elementami oraz zestaw akcesoriów. W ostatnim przypadku widać dbałość o szczegóły, bowiem dorzucono ściereczkę z mikrofibry. Ta okazuje się bardzo przydatna, w końcu szkło chętnie zbiera odciski palców. Zwłaszcza przy dzieciach czy osobach często zdejmujących boczny panel.

Szwedzka konstrukcja po rozpakowaniu prezentuje się bardzo dobrze, a zawdzięcza to wykorzystaniu najlepszych cech z poprzednich modeli i wzbogaceniu je o nowe elementy. Mnie osobiście najbardziej przypada zawsze do gustu prosta stylistyka, która w przypadku Fractal Design ożywiona jest srebrnymi nóżkami. Tym razem producent zdecydował się jednak na przełamanie panującej od lat nudy, a wszystko to za sprawą szklanego panelu bocznego i zupełnie nowego frontu. Mamy tutaj do czynienia z w pełni meshowym rozwiązaniem o niebanalnej linii w postaci licznych wielokątów, wykorzystywanych w grafice komputerowej (polygony). Całość okala plastikowa ramka z błyszczącego się plastiku i wieńczy metalowa, srebrna tabliczka z nawą producenta w lewym dolnym rogu.

Na górze obudowy Fractal Design Meshify C dzieje się całkiem sporo. Znajdziemy tutaj naprawdę duży otwór wentylacyjny, który zabezpieczono siateczkowym filtrem magnetycznym. Jest on zdejmowany z zewnątrz, dzięki czemu jego czyszczenie jest banalnie proste i szybkie, a kurz nie opada na podzespoły. Na przedniej krawędzi znajdziemy zaś panel złącz I/O. Niestety nie jest on zbyt mocno nachylony i korzystanie z niego w przypadku postawienia komputera na biurku może być problematyczne, lepiej sprawa wygląda z "piecykiem" w nogach. Do dyspozycji użytkownik otrzymuje niewielki przycisk Reset, dwa porty audio, włącznik oraz dwa USB 3.1 Gen 1. Wszystkie zgrabnie wyprowadzone do jednej linii i z metalowym wykończeniem.

Przechodzimy na tyły konstrukcji i tutaj większych niespodzianek brak. W najnowszym dziecku od Fractal Design uwzględniono wszystkie standardowe elementy. Mowa więc o miejscu dla wentylatora, z możliwością regulacji jego położenia w pionie i odsunięta blachą, wycięciu dla płyty głównej, siedmiu miejscach dla kart rozszerzeń, otworze wentylacyjnym oraz wycięciu dla zasilacza. W ostatnim przypadku doczekaliśmy się demontowalnej ramki, która stanowczo przyśpiesza montaż PSU. Rozwiązanie bardzo przydatne, chociaż tym razem nieco giętkie. Z drugiej jednak strony jak często żongluje się zasilaczem by miało to przeszkadzać?

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »