Facebook wie do kogo dzwoniłeś i kto wysyła ci SMS-y

Jeszcze nie opadł kurz po zamieszaniu wywołanym przez informacje o Cambridge Analityca i zbiorach informacji przekazanych przez Facebooka - a już szykuje się kolejny skandal związany z prywatnością. Tym razem odpowiedź Facebooka jest natychmiastowa, i, jak możemy przeczytać we wpisie na oficjalnym blogu - wszystko dzieje się za zgodą użytkowników poszczególnych serwisów. Cała sprawa tym razem dotyczy gromadzonych przez firmę Marka Zuckerberga informacji, wśród których znalazły się szczegółowe wykazy połączeń telefonicznych oraz logi z komunikacji prowadzonej za pośrednictwem SMS-ów. W sprawę zamieszane są m.in. aplikacje Facebook Messenger i Facebook Lite.

Nigdy nie sprzedajemy tych danych, a opcja ta nie zbiera treści wiadomości tekstowych ani połączeń. - Facebook blog

O tym, że nasza aktywność w serwisach społecznościowych oraz wyszukiwane frazy i przeglądane strony są najcenniejszym zasobem dla gigantów IT nikogo nie trzeba przekonywać. Wystarczy wgląd w Historię lokalizacji Map Google czy chwila poświęcona na przeglądaniu Mojej aktywności, by nieco inaczej spojrzeć na Wielkiego Brata zza oceanu. Drugi z amerykańskich Wielkich Braci, Facebook, również zbiera sporo ciekawych informacji, wśród których Nowozelandczyk Dylan McKay doszukał się zapisu przeprowadzonych rozmów telefonicznych, obejmującego zarówno połączenia wychodzące, przychodzące, jak i nieodebrane rozmowy. Widać daty, godziny, czas trwania połączeń oraz imiona i nazwiska rozmówców.

#deletefacebook: Tesla i SpaceX pożegnały się z Facebookiem

Problem zaobserwowano w przypadku urządzeń z Androidem, na których zainstalowana została jedna za aplikacji: Facebook Messenger lub Facebook Lite, a ich użytkownik wyraził zgodę na zbieranie danych o połączeniach telefonicznych. Facebook niemal natychmiast odniósł się do rewelacji opisanych m.in. przez portal ArsTechnica, publikując post na swoim oficjalnym blogu, w którym wskazuje zakres gromadzonych informacji oraz wymienia odpowiedzialne za ich zbieranie narzędzia: to wymieniony Facebook Lite i Messenger. Oprócz bilingu rozmów, aplikacje te logują również informacje o wiadomościach tekstowych - wszystko to by "pomóc nam być w kontakcie z ludźmi na których nam zależy i zapewnić lepsze doświadczenia z użytkowania Facebooka". Synchronizację kontaktów w Messengerze oczywiście zawsze da się wyłączyć, podobnie jak stosowne opcje w Facebooku Lite.

Facebook zalicza wpadkę. Wyciekły dane 50 mln użytkowników

Po co Facebookowi dostęp do kontaktów zgromadzonych w pamięci telefonu? Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem Facebooka: w celu łatwiejszego wyszukiwania osób, z którymi chcemy utrzymywać kontakty. I tak już od 2015 roku, kiedy to po raz pierwszy Messenger sięgnął do naszych kontaktów. Pozornie niewinnie wyglądająca opcja wysyłania wiadomości SMS przez Messengera otworzyła amerykańskiej korporacji opcję śledzenia naszej komunikacji. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że do 2016 roku logowanie połączeń telefonicznych odbywało się automatycznie, bez konieczności wyboru opcjonalnej zgody w oknie aplikacji. Warto czasami sięgnąć do sekcji Dodawanie kontaktów i zarządzenie nimi Facebooka, aby przekonać się, które z kontaktów Messenger zdążył już zanotować. Nawet jeśli Facebook zapewnia, że "Nigdy nie sprzedajemy tych danych, a opcja ta nie zbiera treści wiadomości tekstowych ani połączeń." to warto poświęcić chwilę na wybranie w Facebooku: Ustawienia oraz opcji Pobierz kopię swoich danych z Facebooka, aby uważnie przyjrzeć sie temu, jaką walutą płacimy za wygodę pozostawania w gronie naszych znajomych. Uwaga, kopia zachowanych informacji może mieć nawet kilka gigabajtów. Życzymy miłej lektury.

Facebook uruchamia nową kampanię promującą grające kobiety