Departament Sprawiedliwości USA pozywa Adobe. Powodem ukrywanie niewygodnych warunków subskrypcji
Firma Adobe od wielu lat zajmuje ważną pozycję na rynku usług, które oferują możliwość obróbki grafiki, czy też montażu filmów. Aktualnie jedyną sposobnością do skorzystania z oprogramowania tej firmy jest wykupienie subskrypcji. Całkiem popularne są plany roczne, w których płaci się miesięczną opłatę. Przy próbie wczesnej rezygnacji spotkamy się jednak z karą, o której informacje są mało widoczne w procesie zakupu. Jest to jeden z powodów, przez który Adobe zostało pozwane.
Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych pozywa Adobe za to, że firma ukrywa przed swoimi klientami ważne informacje dotyczące warunków subskrypcji. Abonenci zostają dzięki temu złapani w pułapkę, w której muszą opłacać podsunięty im plan przez cały rok.
Adobe zmienia warunki korzystania z usług i aplikacji. Firma chce mieć swobodny dostęp do treści użytkowników
Federalna Komisja Handlu już od jakiegoś czasu przyglądała się firmie Adobe. Ostatecznie agencja dopatrzyła się uchybień w działaniu tego przedsiębiorstwa, po czym postanowiła zgłosić sprawę do Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, który z kolei wniósł pozew do Sądu Dystryktowego USA dla Północnego Dystryktu Kalifornii. Sprawa dotyczy tego, że Adobe zachęca do wykupienia rocznej subskrypcji z miesięcznymi opłatami, która pozwoli użytkownikowi korzystać z wybranego oprogramowania, natomiast podczas całego procesu potencjalni klienci nie są w wystarczający sposób informowani o konsekwencjach przy próbie rezygnacji po upływie dwóch tygodni od zakupu. Kara w takiej sytuacji wynosi bowiem aż 50% pozostałej kwoty do zapłaty za abonament, więc spora część osób decyduje się na utrzymanie subskrypcji.
Departament Sprawiedliwości USA pozywa Apple. Firma musi udowodnić, że nie stosuje praktyk monopolistycznych
Dodatkowym zarzutem jest utrudnianie klientom anulowania planu abonamentowego, ponieważ muszą oni przechodzić przez kilka stron w tym celu. Obsługa Adobe również ma pozostawiać wiele do życzenia, wszak konsultanci (mowa zarówno o połączeniach głosowych, jak i czatach) mieli przedwcześnie kończyć rozmowy i nie anulować subskrypcji, za które nadal były naliczane koszty. Firma przeszła na model subskrypcyjny za swoje usługi w 2012 roku i do dziś opłaty z tego tytułu stanowią większość jej przychodów. Nie tak dawno Adobe zmieniło również warunki korzystania ze swojego oprogramowania, przez co dosłownie kradło prawa autorskie np. do stworzonych grafik w programie Photoshop. Wizerunek przedsiębiorstwa jest już więc dość mocno nadszarpnięty, a jeśli takie działania będą się utrzymywać, to z pewnością spora część osób przestanie korzystać z produktów Adobe. Z omawianym pozwem zapoznamy się tutaj.
Powiązane publikacje

Szykują się podwyżki na rynku pamięci. Firma Micron oficjalnie informuje swoich klientów. Czy w ślad za nią pójdą inni?
22
Chiny prezentują pierwszy w pełni rodzimy serwer z procesorami Loongson 3C6000/D. 64 rdzenie i 100% krajowych komponentów
91
Bill Gates przewiduje, że sztuczna inteligencja zastąpi ludzi w większości zawodów w najbliższych 10 latach
157
TSMC przyspiesza budowę fabryk w USA. Czy to wystarczy do odzyskania przez USA pozycji lidera w produkcji półprzewodników?
24