Recenzja Dark Project Sono. Niedrogie słuchawki gamingowe, które świetnie wyglądają i dobrze grają, ale kilka rzeczy bym zmienił

Dark Project Sono - Głośność, jakość dźwięku, mikrofon

Słuchawki Dark Project Sono testowałem w muzyce, grach i filmach, głównie w połączeniu z kartą dźwiękową Creative Sound Blaster X5 na komputerze PC. Podłączałem je jednak też do smartfona z miniaturowym DAC’iem oraz do konsoli PlayStation 5 - bezpośrednio do kontrolera lub starego, małego DAC’a FiiO Olympus 2, albo Creative Sound Blaster X5, który też działa bez problemu z PS5. Słuchawki mają impedancję wynoszącą 22 omy +/- 15%, więc są relatywnie łatwe do napędzenia. Zupełnie poważnie, jeśli potencjometr głośności w słuchawkach był ustawiony na maksimum, to w połączeniu z Sound Blaster X5 na PC słuchałem muzyki lub grałem przy 10 - 20% skali, a w zasadzie nigdy nie przekraczałem 30%. W połączeniu ze smartfonem i mini-DAC’iem (dongle USB-C na mini jack 3,5 mm) głośność trzeba było podnieść, ale zazwyczaj używałem 50 - 75% skali. Do 100% nawet na smartfonie czy konsoli nigdy nie docierałem, bo absolutnie nie było takiej potrzeby. Słowem: słuchawki są łatwe do zasilenia i potrafią grać bardzo głośno.

Producent podaje czułość na poziomie 98 dB +/- 3 dB, ale w praktyce nic nie stało na przeszkodzie, by w połączeniu z dobrą kartą dźwiękową / DAC’iem uzyskać ponad 120 dB realnej głośności. Ujmę to nawet precyzyjniej: słuchawki podłączone do Sound Blaster X5 przy 50% skali głośności (normal gain) na PC generowały 118 dB. Podkreślam: przy połowie głośności. Jeszcze ważniejsze jest to, że nawet przy wysokiej głośności słuchawki zachowują dobrą jakość dźwięku. Nie słychać poważnych deformacji, dół jest dobrze kontrolowany, a tony wysokie faktycznie staja się mocniejsze / ostrzejsze, ale każdy musi odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie, jak często i jak długo będzie słuchać przy głośności powyżej 120 dB? Nawet utrzymywanie ponad 100 dB przez dłuższy czas nie jest zalecane. Ja przy ponad 120 dB robiłem może 2-3 krótkie odsłuchy i dźwięk był OK, po prostu uszy zaczynały mnie boleć od nadmiernego ciśnienia akustycznego.

Charakterystyka brzmienia

Wykres przenoszenia częstotliwości umieszczam poniżej, więc możecie wyciągnąć z niego własne wnioski. Ja spędziłem z tymi słuchawkami kilkanaście dni i moje pierwsze wrażenia były takie, że słuchawki grają bardzo basowo. Na wykresie widać, że częstotliwości od 10 do 70 Hz są słabsze niż zakres od około 90 do 300 Hz, co w praktyce oznaczałoby, że normalna ludzka mowa powinna być lepiej eksponowana, niż linia basowa. W praktyce jest tak, że owszem, wokal jest wyraźny, czysty i szczegółowy, ale w wielu sytuacjach tony niskie po prostu dominują i są bardziej dociążone. Słychać to szczególnie gdy ktoś słucha utworów rapowych z mocnym basem lub cięższej muzyki elektronicznej. Dark Project Sono mają duże, 53-milimetrowe przetworniki dynamiczne i są w stanie z łatwością reprodukować niskie częstotliwości. Może nie do końca przypominają one duży, dobry subwoofer, ale z całą pewnością są mocne, mięsiste i w niektórych utworach potrafią zaskoczyć miękkością. Dół pasma wybrzmiewa długo i przyjemnie wibruje, co przydaje się często w muzyce. W grach natomiast bywa różnie. Strzelanki i inne gatunki nasycone wybuchami i podobnymi efektami robią świetne wrażenie, ale w grach wyścigowych mocny, nieco nachalny bas może przeszkadzać (dudni i trochę irytuje), więc jeśli jest taka możliwość warto to korygować w EQ.

Tony średnie robią lepsze wrażenie pod względem czystości, przejrzystości i są jeszcze lepiej kontrolowane, od tonów niskich. Oprócz tego są też trochę ocieplone. Nie da się jednak ukryć, że środek stanowi mocną stronę tych słuchawek i sprawia dobre wrażenie podczas dialogów w grach, a także w czasie oglądania filmów i słuchania wokalu w muzyce. Górne partie tonów niskich łączą się z dolnymi partiami tonów średnich, przez co słuchawki przynajmniej na początku sprawiają wrażenie przyciemnionych. Wiele jednak zależy od konkretnej muzyki, czy gry. Interesujące są też tony wysokie, które nie łączą się aż tak bardzo ze średnicą, są mocniejsze, chłodniejsze i bardziej punktowe. Najbardziej wyeksponowane są częstotliwości między 6, a 9 tysięcy Hz. Robi to zdecydowanie lepsze wrażenie w grach, niż w muzyce.

Moim subiektywnym zdaniem Dark Project Sono nadają się do rapu, hip-hopu i dość szerokiego spektrum muzyki elektronicznej, ale już do muzyki gitarowej (zwłaszcza tej cięższej) zupełnie się nie nadają, bo jest ona zbyt basowa, przyciemniona i nie imponuje pod względem separacji instrumentów. Utwory popowe z lat 80-tych, które mają relatywnie słabszy bas, a mocniejszy środek i górę brzmią chyba najlepiej (choćby Michael Jackson - Just Good Friends). Słuchawki zaskoczyły mnie generowaną przestrzenią, która jest całkiem spora, jak na relatywnie tanie słuchawki, przeznaczone głównie do gier. W wielu utworach robi to dobre wrażenie, choć realnie najbardziej przydaje się w grach. Słychać sporo powietrza, słuchawki bynajmniej nie są klaustrofobiczne, a scena jest dość szeroka i jednocześnie głęboka.

Jeśli chodzi o gry, to opisywany model dobrze pasował do takich tytułów, jak S.T.A.L.K.E.R. 2, Horizon Forbidden West, Battlefield 2042, Diablo Immortal czy Warhammer 40,000: Space Marine 2. Trochę mniej do wszelkich wyścigów, np, Gran Turismo 7, ale wciąż akceptowalnie. Dość przestrzenne brzmienie i dobra stereofonia sprzyjały poprawnemu określaniu kierunku, z którego dobiega dźwięk kroków, rozmów i wystrzałów, pod warunkiem że w tle nie było odtwarzane klimatyczne tło muzyczne z mocną linią basową, która mogła przysłonić wspomniane dźwięki. W ostatecznym rozliczeniu Dark Project Sono oceniam bardzo pozytywnie, bo ogólna jakość, moc, dynamika i przestrzenność dźwięku stoi na wysokim poziomie. Dźwięk mógłby być jednak trochę jaśniejszy i cechować się większą czystością w dole pasma. Poniżej dodaję próbkę głosu nagraną za pomocą mikrofonu w tych słuchawkach, do Twojej indywidualnej oceny.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »