CloudMounter: obsługa Dropboxa, OneDrive i Google Drive
Moda na udostępniane za darmo internecie usługi, których elementem jest również pokaźna przestrzeń do składowania własnych plików: zdjęć, dokumentów, filmów. Oczywiście do pewnego limitu, sięgającego dziś od 5 GB (OneDrive, Dropbox) po 15 GB (Google Drive). Dostęp do dysków w chmurze z reguły oferowany jest przez przeglądarki internetowe lub pomocnicze aplikacje, ułatwiające zarządzanie zbiorami i synchronizację plików. Niestety, korzystania z kilku usług jednocześnie (wymuszone np. przez klientów z którymi współpracujemy) łączy się z niezłym bałaganem na dysku i w pamięci: trzy niezależnie działające narzędzia do obsługi trzech kont, każdy z innym pomysłem na interfejs to coś, co może wyprowadzić z równowagi dowolnego użytkownika PC. W takich momentach trzeba rozejrzeć się za jednym rozwiązaniem, umożliwiającym dostęp do kilku usług jednocześnie.
Kilka narzędzi do obsługi serwisów w chmurze na jednym komputerze zazwyczaj oznacza kłopoty. Mamy na to sposób: jedną aplikację, która łączy One Drive, Google Drive i Dropboxa jako logiczne napędy.
Do testów otrzymaliśmy aplikację CloudMounter, która w wersji dla Windows 7/8/10 umożliwia współpracę z serwisami Dropbox, Google Drive, OneDrive, Amazon S3 oraz Wasabi. Istnieje również edycja CloudMountera dla MacOS X, w której uwzględniono obsługę serwerów FTP/SFTP i WebDAV oraz usług Backblaze i OpenStack Swift – w przypadku aplikacji dla Maków cena CloudMountera jest jednak wyższa od edycji dla PC (MacOS X: 44,99 USD za pojedynczą licencję, Windows: 29,99 USD). Ceny zbiorczych pakietów licencji w przypadku edycji dla Windows wynoszą 99,99 USD (5 stanowisk) oraz 149,99 USD (50 stanowisk).
Bundeschmura: Niemcy budują swój Dropbox ale tylko dla rządu
Czy warto wydać 150 zł (z podatkiem VAT) na zakup CloudMountera? Próbna, 15-dniowa edycja aplikacji dostępna na stronie producenta umożliwi samodzielne przekonanie się, jak działa to narzędzie. Cała konfiguracja CloudMountera sprowadza się do zainstalowania aplikacji i dodania usług w chmurze, z których korzystamy. Za każdym razem aplikacja otwiera stronę logowania do serwisu oraz umożliwi wskazanie litery dysku, która zostanie przypisana wybranej usłudze. Cały proces w przypadku trzech popularnych usług (Google Drive, OneDrive, Dropbox) przebiegał bez jakichkolwiek problemów. Po przypisaniu liter dysków do wybranych usług uzyskujemy dostęp do poszczególnych zasobów dokładnie w taki sam sposób, jak do fizycznych napędów podłączonych do PC – za pośrednictwem Eksploratora plików lub innego menedżera, np. Total Commandera. W praktycznych zastosowaniach taka metoda dostępu do zasobów w chmurze umożliwi również stosowanie klasycznych rozwiązań do backupu i synchronizacji danych.
Chmura Copy.com się rozpływa, od maja nie będzie już dostępna
Największy atut CloudMountera to przejrzysty, spójny interfejs, sprowadzający się do dwóch elementów: głównego okna aplikacji, za pośrednictwem którego konfigurujemy połączenia z dyskami w chmurze oraz podłączamy i odłączamy napędy. Drugi element interfejsu aplikacji to ikona w Obszarze powiadomień, oferująca skróty do podobnych opcji (podłączenie i odłączenie usługi, otworzenie okna Eksploratora plików). Jest jeszcze jeden powód dla którego warto zapłacić za korzystanie z CloudMountera – w menu kontekstowym plików i folderów zapisywanych w chmurze możliwe jest wybranie szyfrowania danych (AES z kluczem 256-bitowym), co uniemożliwi dostęp usługodawcom do naszych poufnych dokumentów. Wady? Jedyne co może przeszkadzać w codziennej pracy to integracja opcji szyfrujących wyłącznie z Eksploratorem plików i menu kontekstowym Windows. Wyklucza to więc wykorzystanie innych menedżerów plików do szyfrowania wielu zbiorów jednocześnie. Zaskakuje również brak opcji blokowania dostępu do CloudMountera hasłem – po zainstalowaniu i zdefiniowaniu usług w chmurze jedyną barierę ochronną stanowią zabezpieczenia Windows. Jeśli do tego samego komputera i konta ma dostęp kilka osób, tym samym mogą one korzystać z plików przechowywanych w serwisach obsługiwanych przez aplikację. Oczywiście dodatkową barierę stanowi w tym przypadku wspomniana wcześniej opcja szyfrowania plików.
Outlook integruje się z innymi chmurami internetowymi
Operowania na wielu plikach transferowanych pomiędzy kilkoma usługami w chmurze, dzięki rozwiązaniom takim jak CloudMounter stanie się znacznie wygodniejsze – tym bardziej że przypisanie liter dysków do usług po prostu ułatwia zarządzanie zbiorami z poziomu dowolnego menedżera plików. Wystarczy wyobrazić sobie scenariusz rozmowy z klientem, który po wystawieniu plików na Dropboxie będzie domagał się dostępu do zbiorów przez OneDrive - wykorzystując CloudMountera przeniesienie zbiorów sprowadza się do kilku kliknięć. Bezcennym uzupełnieniem funkcjonalności CloudMontera jest opcja szyfrowania wybranych zbiorów danych (zawartości całych katalogów lub plików) – co umożliwi wymianę poufnych dokumentów poprzez usługi w chmurze. Reasumując: CloudMouter to wyjątkowo sprawne narzędzie do zarządzania kilkoma usługami w chmurze, ułatwiające dostęp do plików oraz ich szyfrowanie. W małej firmie może okazać się doskonałym uzupełnieniem biurowego wyposażenia.
Gry na konsole będą ładniejsze? Sprzęt za słaby? Pomoże chmura?
Zalety
- obsługa usług Dropbox Google Drive, OneDrive, Amazon S3, Wasabi
- integracja z Eksploratorem plików
- montowanie serwisów w chmurze jako napędy logiczne w Windows
- opcja szyfrowania zbiorów (AES z kluczem 256-bitowym)
- szczegółowe logi z wykonywanych operacji
Wady
- brak głównego hasła blokującego dostęp do aplikacji
- dostęp do opcji szyfrowania plików tylko z poziomu menu kontekstowego
Powiązane publikacje

Opera GX - przeglądarka dla graczy, która wznosi personalizację na nowy poziom. Mody, VPN, sztuczna inteligencja i wiele więcej
30
Test wpływu funkcji Izolacja rdzenia na wydajność w grach w Windows 11, na przykładzie układu NVIDIA GeForce RTX 3050 Ti
67
Aktualizacja macOS Monterey w praktyce. Sprawdzamy system dedykowany komputerom Apple Mac
26
Aktualizacja iOS 15 w praktyce. Sprawdzamy nowości i zmiany dostępne na smartfonach serii Apple iPhone i iPad
34