BMW nie chce oddać nazwy Alphabet w ręce Google
Przedwczoraj cały świat dowiedział się o tym, że najpotężniejsza firma głównie kojarzona z usługami internetowymi, czyli Google, staje się własnością holdingu o nazwie Alphabet - ma to na celu odciążenie korporacji z Mountain View oraz zapewnienie większej przejrzystości działań całej spółki. Pod nazwą Alphabet będą się kryły również inne firmy zajmujące się tworzeniem całkowicie odmiennych usług. Internetowy gigant z pewnością świętował tak wielkie i doniosłe wydarzenie, jednak czas dobrego humoru niestety mija, ponieważ do całej imprezy postanowił dołączyć koncern BMW. Okazuje się, że BMW posiada w swoich szeregach firmę o nazwie Alphabet, a domena alphabet.com również należy do koncernu motoryzacyjnego. Oczywiście firma Google mogłaby się w polubowny sposób porozumieć, jednak BMW praktycznie natychmiast powiedziało stanowcze "nie".
Producent samochodów nie tylko jasno zakomunikował, że nie ma zamiaru sprzedawać domeny oraz co gorsze dla Google rozpoczął swoje własne śledztwo mające na celu ustalić, czy nie doszło przypadkiem do naruszenia zarezerwowanych znaków towarowych.
Czy ktoś zadał sobie trud sprawdzenia, czy nazwa Alphabet jest wolna i można z niej skorzystać?
Firma Google osiadła na laurach zdecydowanie za wcześnie i widocznie ktoś nie wykonał swojego zadania, gdyż przed ogłoszeniem oficjalnej informacji nie sprawdził, czy nazwa Alphabet jest wolna i czy można ją bez większych problemów wykorzystać. Wygląda na to, że internetowego giganta mogą czekać spore problemy prawne. Google póki co nie zabrało oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57