Baldur's Gate III - Larian Studios wprowadzi grę znacznie wcześniej na pecety, ale zarazem lekko opóźni premierę na PlayStation 5
Po premierze Diablo IV wielbiciele klimatów fantasy oczekują wielkiego wyjścia gry Larian Studios z Early Access. Jak dotąd wczesna wersja kolejnej części legendarnej serii RPG zadowoliła większość graczy, ale twórcy serii Divinity obiecują, że to zaledwie przedsmak tego, co nas czeka wkrótce. Jak się okazuje, ogromna część graczy sprawdzi tę kwestię znacznie szybciej niż planowano. Ale nie każdy będzie miał taką możliwość i niektórzy poczekają nieco dłużej.
Ostateczna wersja Baldur's Gate III wejdzie na komputery osobiste już 3 sierpnia. Posiadacze PS5 dostaną jednak gier tydzień po pierwotnym terminie.
Baldur's Gate 3 - twórcy prezentują tytułowe miasto. Choć nie jest idealnie, to da się wyczuć klimat oryginału
Wygląda na to, że mamy kolejny przykład tego, jak wrześniowa premiera Starfield wpływa na rynkowe ruchy. Tym razem nieco więcej przestrzeni pomiędzy premierami hitów postanowiło dać studio Larian, przybliżając datę premiery swojej gry aż o niemal pełen miesiąc. Z drugiej strony jednak najwyraźniej potrzeba nieco więcej czasu na usprawnienie wersji gry na PlayStation 5 (deweloperzy chwalą się osiągnięciem 60 klatek na sekundę na premierę), która w konsekwencji wyjdzie równo ze Starfieldem. W tym roku ma dojść też do wprowadzenia gry na Xbox Series X|S, choć nie podano jeszcze nawet zbliżonej daty premiery.
Pure Retro #1 - Baldur's Gate. Gdy wyruszanie w drogę z drużyną było młode. Amatorzy, którzy dali początek legendzie
Tak czy inaczej jest na co czekać. Doświadczeni twórcy mają nas porazić rozmachem. Swen Vincke, CEO Larian Studios, powiedział, że osoby ogrywające ten tytuł we wczesnym dostępie mniej niż ćwiartkę tego, co Baldur's Gate III nam zaoferuje. Ponadto wśród atrakcji będziemy mogli wybrać jedną z 11 ras i 31 podras ze szczegółowym edytorem postaci, 12 klas i 46 podklas czy ponad 600 różnego rodzaju zaklęć. Sam scenariusz gry przekracza 2 miliony słów przy większej liczbie dialogów niż cała trylogia Władcy Pierścieni Tolkiena, do tego ponad 170 godzin filmowych materiałów, podwajając tym samym statystyki wszystkich sezonów Gry o tron.