Recenzja Soundcore Space One Pro. Bezprzewodowe słuchawki z długim czasem pracy i basowym brzmieniem
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Soundcore Space One Pro - recenzja słuchawek
- 2 - Soundcore Space One Pro - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Soundcore Space One Pro - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Soundcore Space One Pro - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 5 - Soundcore Space One Pro - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Soundcore Space One Pro - podsumowanie
Soundcore Space One Pro - izolacja pasywna, ANC, tryb przezroczysty
Moim zdaniem ważną zaletą słuchawek Soundcore Space One Pro jest to, że już w standardzie oferują zaskakująco dobry poziom wygłuszenia, uzyskiwany za pomocą izolacji pasywnej. Jest to ważne przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze: nawet gdy korzystasz z łączności przewodowej, a akumulator jest wyczerpany (lub po prostu nie chcesz go zużywać), to już możesz cieszyć się całkiem komfortową ciszą. Zupełnie szczerze uważam, że takie dźwięki jak szum wentylacji, klimatyzacji, odległy szum ruchu ulicznego za oknem, czy nawet niezbyt głośne rozmowy zupełnie nie wymagają włączania ANC. To z kolei prowadzi do drugiej zalety, czyli niższego zużycia energii. Producent deklaruje 60 godzin działania bez ANC lub 40 z włączonym ANC. Jednak zauważyłem, że u mnie średni czas był zbliżony właśnie do sześćdziesięciu godzin, bo ANC uruchamiałem w zasadzie tylko, gdy wychodziłem z tymi słuchawkami na ulice miasta (chodnik przy samej jezdni). Przy pozostałych okazjach ANC było wyłączone, bo izolacja pasywna wystarczała. Trzecia kwestia jest taka, że dobra izolacja pasywna ma duży wpływ na prawidłowe działanie ANC. Zatem jeśli już musisz włączyć ANC, to będzie ono działało znacznie skuteczniej, niż w słuchawkach ze słabą izolacją.
Aktywna redukcja szumu (ANC)
Wszystko to nie musi jednak oznaczać, że aktywna redukcja szumu jest idealna. Soundcore Space One Pro oferują dwa tryby działania ANC: automatyczny (adaptacyjny) oraz ręczny. Zacznę od tego drugiego. Ręczne ANC ma 5 stopni mocy działania. Jak można się domyślić, pierwszy jest najsłabszy i tutaj od razu dodam, że jest on faktycznie na tyle słaby, że w zasadzie bezużyteczny. Zresztą poziom drugi też jest za słaby. Trzeci i czwarty czasami robią różnicę, ale przydają się raczej w niewielu sytuacjach. Natomiast najwyższy poziom piąty jest już o wiele skuteczniejszy. On faktycznie przydaje się podczas słuchania muzyki w środkach transportu publicznego lub na ulicy. Jeśli chodzi o automatyczny tryb działania, to zazwyczaj odpowiada on manualnemu poziomowi trzeciemu, czyli jest przeciętny. W moim odczuciu adaptacyjne ANC jest po prostu nieprzydatne, bo w cichszych miejscach wystarcza izolacja pasywna, a w głośniejszych najlepszy jest poziom 5.
Oprócz tego należy też wspomnieć o jakości działania ANC. I tutaj ujmę to następująco: źle nie jest, ale do ideału też sporo brakuje. Plusem jest to, że ANC raczej nie wywołuje wrażenia zatkanych uszu. Przynajmniej u mnie, bo jak wiadomo jest to kwestia indywidualna dla każdej osoby. Ale… wadą jest generowanie szumów własnych, które są wyraźnie słyszalne, gdy muzyka gra bardzo cicho lub wręcz nic nie leci w słuchawkach. Następną wadą jest sama moc ANC. Nie zrozumcie mnie jednak źle: w ogólnym ujęciu jest całkiem w porządku, ale przy tak dobrej izolacji pasywnej oczekiwałbym, że włączenie najmocniejszego ANC zapewni imponującą redukcję hałasów i szumów, a tymczasem jest po prostu nieźle. Ponadto ANC redukuje bardzo skutecznie tylko niskie dźwięki. Głębokie wibracje odległych pojazdów, gdzieś za zamkniętym lub rozszczelnionym oknem są usuwane niemal w pełni. Jednak część dźwięków średnio- i wysokotonowych jest nadal słyszalna. Zupełnie poważnie: moim zdaniem zaskakująco często lepiej jest dezaktywować ANC i zostawić izolację pasywną. Jeszcze jedną cechą ANC jest to, iż ma ono wpływ na brzmienie słuchawek. Co ciekawe, w wielu innych słuchawkach ANC często pogłębia bas, a w Soundcore Space One Pro go osłabia. Czasami ma to nawet pozytywny efekt, ale o tym wspomnę na stronie poświęconej jakości dźwięku.
Tryb przezroczysty
Na szczęście wobec trybu transparentnego mam mniej zarzutów. W praktyce działa on całkiem nieźle. Owszem, brzmienie przekazywanych dźwięków jest może trochę sztuczne, ale zasadniczo słychać wiele szczegółów. Dźwięk jest nieco zbyt średnio-wysokotonowy i po dłuższym czasie może być męczący, ale jednocześnie jest wystarczająco czysty i po prostu pozwala usłyszeć nadjeżdżające pojazdy, dzwonki, klaksony oraz głosy ludzkie w otoczeniu. Używanie trybu przezroczystego podczas krótkiej rozmowy z drugą osobą jest wygodne i bezproblemowe. Z całą pewnością można się dogadać. Jakość może nie stoi na najwyższym poziomie, ale jest dobra. Dodam, że tryb ten również ma możliwość ręcznej regulacji mocy (od 1 do 5), przy czym najlepsze wrażenia daje na poziomie maksymalnym.
Kolejną kwestią, która łączy się z tym trybem, jest “Mów, aby włączyć”. Nie jest ona aktywna domyślnie, ale po włączeniu odpowiedniej opcji w aplikacji, gdy użytkownik słuchawek zacznie mówić, to automatycznie włączy się przekazywanie dźwięków z zewnątrz. Wszystko po to, by użytkownik mógł lepiej słyszeć swój głos (bo przypominam, że izolacja pasywna jest dość mocna), a oprócz tego, żeby mógł słyszeć odpowiedź swojego rozmówcy. Bywa to bardzo przydatne np. podczas rozmowy przy kasie w sklepie itp. Zaletą jest to, że funkcja rozpoznawania głosu nie ma tendencji do reagowania na głos ludzi w pobliżu. Zazwyczaj aktywuje się tylko, gdy zaczyna mówić użytkownik. Wada też się znajdzie? A jakże! Otóż w aplikacji można określić opóźnienie, po jakim rozpoznawanie głosu włączy tryb przezroczysty (5, 10, 15 sekund). Jednak nawet przy opóźnieniu 5 sekund funkcja włącza się dosłownie po mniej niż sekundzie. Być może to jakiś błąd w oprogramowaniu mojego testowego egzemplarza, ale efekt jest taki, że nawet zwykłe chrząknięcie czy kaszlnięcie potrafi aktywować tę funkcję.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Soundcore Space One Pro - recenzja słuchawek
- 2 - Soundcore Space One Pro - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Soundcore Space One Pro - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Soundcore Space One Pro - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 5 - Soundcore Space One Pro - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Soundcore Space One Pro - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5