Recenzja Soundcore Space One Pro. Bezprzewodowe słuchawki z długim czasem pracy i basowym brzmieniem

Znany producent słuchawek, głośników i akcesoriów mobilnych, firma Anker, zaprezentowała swoje najdroższe dotychczas słuchawki Soundcore Space One Pro. Natomiast fakt, że są one najkosztowniejsze, nie oznacza, że są absurdalnie drogie. Ich oficjalna polska cena na start to 849 zł, czyli niemało, ale jest to realnie najlepszy model słuchawek w ich ofercie i wciąż jest tańszy od wielu konkurentów, takich jak np. Sennheiser Momentum 4 Wireless, Sony ULT Wear, Audio-Technica ATH-M50xBT2, Bose QuietComfort, Apple Beats Studio Pro czy Teufel Real Blue Pro. Rzecz jasna część osób wybierając słuchawki, patrzy na markę i może im być ciężko uzasadnić kupno Soundcore Space One Pro, ale moim zdaniem w praktyce o wiele większe znaczenie ma realna jakość dźwięku, komfort, sprawność działania ANC, funkcjonalność oraz czas pracy na akumulatorze. Dlatego nie warto przekreślać prezentowanych tutaj słuchawek. Mają one sporo zalet i robią znakomite ogólne wrażenie. Zapraszam do recenzji.

Autor: Tomasz Duda

Chodząc po ulicach miasta i sklepach oraz korzystając z różnych środków komunikacji, można zauważyć, że większość osób używa raczej małych słuchawek bezprzewodowych. Zazwyczaj dokanałowych, ze względu na znacznie lepsze izolowanie od zewnętrznych hałasów, szczególnie w połączeniu z dobrym ANC. Jasne, że osób z dużymi słuchawkami też nie brakuje na ulicach, ale jest ich znacznie mniej. Czy oznacza to zatem, że słuchawek wokółusznych nie opłaca się kupować? Oczywiście tak nie jest. Mają one swoje zalety, które mogą być nie do przecenienia dla części użytkowników. Jedną z najważniejszych zalet jest czas pracy na akumulatorze. Przykładowo Soundcore Space One Pro mogą działać bez przerwy 60 godzin bez konieczności ładowania lub 40 godzin z włączonym ANC (a w praktyce więcej). Tymczasem typowe małe słuchawki grają 5 - 7 godzin, po czym trzeba je włożyć do etui w celu uzupełnienia energii, a w tym czasie nie można z nich korzystać.

Słuchawki Soundcore Space One Pro na początku zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie pod względem wygody noszenia. Mają też sporo przydatnych funkcji. A później? Z pewnością zaimponowały mi pod jednym względem, rozczarowały pod innym, a w kolejnej kwestii okazały się po prostu przeciętne. Sądzę jednak, że dla części osób może to być bardzo interesująca propozycja. Przeczytaj recenzję.

Recenzja słuchawek Sony ULT Wear. Basowy Behemot imponujący mocą dźwięku, ale mający też kilka innych mocnych stron

Rzecz jasna małe słuchawki są bardzo lekkie i często wręcz zapominamy, że mamy je w uszach, ale przekłada się to również na ograniczenia inne, niż pojemność ogniwa. W ich wnętrzu zastosowane są małe przetworniki, które nie zawsze są w stanie dotrzymać kroku tym dużym. Część osób preferuje  bardziej dojrzałe, pełniejsze, a niekiedy też mocniejsze brzmienie dużych przetworników w niektórych słuchawkach wokółusznych. O sam komfort też nie zawsze trzeba się martwić. Omawiane Soundcore Space One Pro mają duże, grube i bardzo miękkie poduszki, które dobrze rozkładają nacisk, więc wygoda ich używana też jest dobra. Kolejna kwestia też ma spore znaczenie. Chodzi o łączność. Małe słuchawki są albo przewodowe, albo bezprzewodowe. Tymczasem Soundcore Space One Pro łączysz wygodnie przez Bluetooth, a gdy zdarzy się, że całkowicie zapomnisz o ich doładowaniu i akumulator się wyczerpie, to po prostu podłączasz je przez przewód mini jack 3,5 mm i słuchasz dalej. Nawet jeśli nie masz wyjścia słuchawkowego w smartfonie, to możesz użyć przejściówki z USB-C. Zresztą przewodowo możesz podłączyć je także do DAC’a lub innego wzmacniacza i uzyskać jeszcze lepszą jakość, niż bezprzewodowo.

Jakie cechy Soundcore Space One Pro warto jeszcze wymienić na początku? Choćby to, że cechują się szybkim ładowaniem energii. Producent deklaruje, iż zaledwie 5 minut ładowania wystarcza na 8 godzin słuchania muzyki. Ciekawa jest też sama konstrukcja słuchawek, gdyż są one zaprojektowane tak, aby składały się do możliwie jak najmniejszego rozmiaru. I faktycznie, mimo że są to spore słuchawki wokółuszne, to po złożeniu zajmują na tyle mało miejsca, że można je zmieścić nawet w większej kieszeni. W komplecie dostarczane są z miękkim workiem ochronnym, który wystarcza, ale producent oferuje do nich również specjalne, sztywniejsze etui do bezpiecznego przenoszenia, które również zaprezentuję w tej recenzji. Jest ono dodatkowo płatne (159 zł). Słuchawki mają łącznie 6 mikrofonów, z czego 4 wykorzystywane są podczas rozmów telefonicznych, a wszystkie 6 współpracuje, by zapewnić możliwie jak najlepsze działanie aktywnej redukcji szumu (ANC). Pozytywnie wypada też izolacja pasywna, która jest na tyle skuteczna, iż często nie trzeba włączać ANC wcale, oszczędzając tym samym energię. Oczywiście tryb przezroczysty też jest dostępny, a oprócz tego garść innych funkcji w aplikacji na telefon. Jeśli chodzi o jakość dźwięku, to własne wrażenia wzbogacone o wykres pasma przenoszenia umieszczę w tej recenzji, ale już teraz mogę napisać, że jest dobrze. Miłośnicy mocnego, miękkiego, szczegółowego, dynamicznego brzmienia powinni być zadowoleni. Soundcore Space One Pro wspierają nie tylko zwykły kodek SBC, ale też AAC i LDAC. Ten ostatni jest popularny w smartfonach z Androidem i zapewnia wysoką jakość dźwięku. Nie zabrakło też połączenia multipoint z dwoma odtwarzaczami naraz, automatycznego wykrywania mowy i przyciszania muzyki, a także funkcji Sidetone, czyli przekazywania głosu użytkownika do słuchawek.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »